Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona***

Kto mnie nauczy myśleć pozytywnie?? Prosze

Polecane posty

Gość ona***
mialam pisac pozytywne cechy rozstania.. no ze mnie nie kochal czyli nie powinnam byc z kims kto mnie nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona***
powinnam byc z kims kto mnie kocha tak ja potrafie kochac, kto bedzie o mnie dbal a nie z nim. ktory mnie tylko wykorzystuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz jak Ci dobrze idzie ..:) myślę że na końcu naszej rozmowy będziesz szczęśliwa , że to się skończyło ;) Jesteś Wielka :) Szukaj dalej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona***
jestem dla niego kolem zapasowym kiedy mu zle i nie ma na kogo liczyc, bo wie ze ja mu zawsze pomoge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona***
bawi sie mna tylko, i nic poza tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona***
jeste Pani moze psychologiem?? dziekuje ze chce sie Pani tak ze mna rozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona***
on nie zasluguje na mnie, powinnam byc z kims kto mnie kocha, a nie tak traktuje jak on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahah... nie nie jestem psychologiem :) Jestem pozytywnie zakręcona i pesymizm jest mi obcy :) ps. Rozumiem co czujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona***
chclalabym sie nauczyc optymizmu bo od czasu rozstania z tym chlopakiem pesymizm mnie nie opuszcza ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona***
tez chcialabym byc pozytywnie zakrecona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wylałam jogurt na klawiaturę :O kurcze ciężko mi pisać:O:O:O: Pokaż mi pozytywną stronę tego zdarzenia i daj chwile bo trudno mi pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona***
hehe a to smacznego nie musze sie tak starac jak wtedy gdy z nim bylam.. nie musze robic tego co on chce, ale jednak to robie :/ jest na swiecie duzo fajnych facetow z dobrym charakterem, on sie nigdy nie zmieni, nigdy nie bedzie mnie traktowal tak jak powinien jak bylismy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona***
ajc ale zostalo troszke jeszcze do jedzenia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra już jestem :) ufff....wybrnęłam . Jak chcesz być pozytywnie zakręcona to w czym problem :) Człowiek się zmienia i Ty tez możesz :) Szukaj w ludziach pozytywnych stron i w każdym złym zdarzeniu :) z czasem będziesz optymistką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aquafreszka
ona** jak Ci to pomoże to napiszę Ci, że ja p[anicznie boję się związku i dla mnie bycie z facetem to gorzej niż więzienie, więc wiesz ...nie tylko Ty masz dola przez sprawy uczuciowe...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona***
probuje tak robic, ale srednio raz w tygodniu albo czesciej, ten moj optymizm nie wytrzymuje i mam dzien kompletnego zalamania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona***
aquafreszka --- prosze napisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona***
ja okruszki odkurzaczem albo przechylam do gory nogami ale jogurt mi sie nigdy nie wylal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona***
czytalam troche topic o pozytywnym mysleniu, ale dzis banka pekla i czesto mi sie to zdarza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona***
w szkole jestem zazwyczaj radosna ale w domu za duzo mysle i mam zly humor..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aquafreszka
co ja się tu będę żalić - życie rodzinne spaparało mi psychikę, moje zwiazki z facetami to nie byly zwiazki - albo nieudacznicy albo cwaniaczkowie a ja albo się litowałam nad jakmś albo mialam tak kosmiczne poczucie samotnosci w sobie, że spotykałam się z kimś, kto tak naprawdę nie byl dla mnie i nie będzie nigdy .. nie wyobrażam sobie siebie z kimś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to trzeba to zmienić:) Trzeba zacząć się śmiać :) ciągle :) szukać pretekstu np. w naszych czasem małych gafach jak wylanie jogurtu na klawiaturę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona***
ja mialam tez taki przypadek jesli chodzi o faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona***
hehe poprawilo mi to troszke humor, trzena sie nauczyc smiac z siebie, ale to nie jest takie latwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×