nie chcę tak bardzo kochac....

jeszcze uwielbiam oglądamy film lub cos w tv a on nagle zaczyna sie przeciagac lub ze niby sie z czegos smieje i kładzie mi głowe na kolanach i bierze moją dłon całuje i oplata swoją twarz lub niesmiale mowi"podrapiesz mnie tylko minutke" hehe a wam jakie chwile tak najbardziej wpadaja w pamiec ktore sie czesto powtarzaja?

aha:) ale studiujecie razem tak...tzn wy i wasi przyjaciele, wiec od pazdziernika bedziecie ciagle razem???jezeli tak to pozazdroscic:)

prosze sie nie podszywac...serio nie wiem co to znaczy :( jestem średnia z angielskiego a to moze byc jakis idiom

moj...chyba jak zasypiamy poseksi:D

oj kocham az do bolu i szczerze zawsze wolałam zycie singielki a tu masz ci los hehe trafiło mi sie moje słoneczko i mnie oczarowała i ja jego :) i owszem będziemy mieszkac razem i to juz od środy na szczescie!! tak sie ciesze i zdaje sobie sorawe ze będzie czasami ciezko hehe ale znajac jego i siebie to z fochow wyjdzie komedia ;)

To znaczy nie idiom tylko idiot, chciałam napisać.

dla mnie jak siedze mu na kolankach lub lezymy i caluje mnie w czolko, takie to czule i opiekuncze ( moze dlatego ze jest prawie 10 lat starszy:P ). albo to jak w ogródku na piwko rozpina bluze i kaze mi sie wtic co bym nie zmarzla:):)

hehe tez uwielbiam to całowanie w czolko :) jak przechodze z pokoju do kuchni a on sie na mnie patrzy i mowi chodz no chodz no ja poprawiam włosy a on mnie przytula całuje i mowi juz nic fajnie tak milo sie robi:)

albo jak mi spiewa i tanczy jak mam zły dzien hehe albo jak mu odbija i wymysla jakies głupoty i mnie rozsmiesza tak ze na drugi dzien miesnie brzucha mi wysiadaja

super sprawa:)a o co sie klocicie najczesciej???

uwielbiam sie z nim draznic w temacie o jego ulubioną druzyne piłkarską hehe i jak moge mu podarowac cos czego pragnie jak ostatnio oddalam mu swojego tosta i herbate bo sie spieszył i nie miał czasu sobie zrobic Boże jak ja go kocham!!! :)

without you :) wiesz co jest najlepsze ja z moim słonkiem koce sie przenamietnie:) ale zawsze jak mamy sie rozstac na dluzej robi sie tak miło ze pozniej serducho pęka:((( hehe ...dziwne to wszystko ale powiem Ci ze minely te 2 lata a ja mam motylki w brzuszku i to jest piękne:) a moze teraz powiesz czego w swoim nie lubisz?:P

without you a jak u Ciebie z zazdroscia? ja jestem zazdrosnica a moje kochanie nawet o przyjaciela swojego bywa zazrosny:) prawie obsesja:P

o to ze popala ale nie mogę mu niczego zabronic moge jedynie postarac sie zeby sie ograniczał i niby doszlismy do porozumienia ale i tak czasem ma odskoki hmmm tak serio to chyba nigdy sie jeszcze nie pokłocilismy ja mu strzelam czasem fochy on mnie ale jak mu strzele focha to mowi "moj foszek chodz tu do mnie i mnie pocałuj bejbe" hehe a jak on mi strzela to sie na niego patrze wytrzeszczam oczy i mowie "taaa" i smiech przytulam go i dochodzimy do porozumienia

wredota_ldz nie lubie w nim ze popala :p hehe i ze w niektórych wsponych sprawach bywa egoistą a zazdrosna jestem o jego kolezanke ktora uwza za dorba ona ma chłopaka ale i tak czasami mu ja wypomne bo spotykali sie daaawno temu jak mnie jeszcze nie znał hehe ale on zrezygnował a ona jeszcze czasem niby po przyjacielsku do niego wydzwania i chce sie spotkac wtedy foche mega max :D

without you , zapros ja do WAS na kawke i dopraw ja odpowiednio:):) jak dostanie rozwolnienia to jej sie odechce:P a Twoje sonko nigdy juz na nia nie spojrzy tak samo hehehhe:):):P:P

nie lubie takich akcji jak ostatnio mielismy...ze on myslał ze ja u strzeliłam o cos focha to sie trzymal z dala ode mnie a ja miałam znowu gorszy dzien to nie chciałam zeby sie na mnie naciał bo nie chciałam sie kłocic i brakowało mi go bardzo i tylko przechodzilismy obok siebie ale pozniej zle sie czułam i on mną sie tak czule zaopieował olał spotkanie z kumplami i cały wieczor lezał ze mną głaskał po głowie i rozmawiał

wredota_ldz hehe niezłe niezłe no ale narazie nie zagraza :p ja od środy w łodzi a ona 60 km z dala od nas ;p :) poza tym on nie chce sie z nią spotkac bo mowi ze nei ma za bardzo po co i ze woli zebym sie nie stresowała hehe

without you , o proszę ja mieszkam w Lodzi:):):) a co ciekawego tu studiujesz? ja ide na 4 rok europeistyki i pierwszy zarzązania:)

no własnie w niku zauwazyłam hehe niestety nie dostałam sie na dzienne :( zabrakło mi punktow, będę studiowała w wyższej szkole pedagogicznej ;/ no ale za rok chce sprobowac jeszcze raz i mysle o poprawieniu wyniku z wosu

a będę studiowała pedagogikę animacji społeczno-zawodowej chociaz teraz mam inny pomysł :p bo podobno mam zdolnosci kosmetyczne :D

without you Nie łam sie , ja 3 lata chodziłam do prywatnej i dopiero teraz zlozylam papiery na zarzadzanie:) na szczescie i jakims cudem mnie przyjeli, sama sie im dziwie:) Powiadasz ze bedziesz moje dzieci uczyc:P widze ze w dobre ręce trafia:P

hehe nie no nie chce dzieci uczyc chciałabtym pracowac w firmie jako doradzca personalny albo w jakiejs agencji tym sie zajmującej ale to tylko marzenia :D jak cos to pojde na nauczycielke i będę z wielką chęcią uczyła twoje pociechy ;)

mam w ogole sporo planow chce zarobic troche kasy isc na kurs kosmetyczny i potem tak dorabiac wiec wiesz jak sie wprawie to jestem do usług :D

To moze bedziemy miec podobne prace bo ja chce za miesiąc solarke otworzyc:):):) ja przyjde na henne a Ty na opalanko:P echhh kiedys chcialam isc do studium kosmetycznego ale tata był za bardzo marudny:)

hehe mozemy otworzyc jeden zakład ;) no ja narazie mam to w planach i chce sama na to zapracowac zeby resztze zaskoczyc ;)....wredota_ldz a ty mieszkasz w łodzi?? czy tylko sie uczyc? pracujesz gdzies?

tak, rodowita Lodzianka:) wiesz niby to miasto takie paskudne ale jakos dziwnie zakochana w nim jestem:):) wiesz co obecnie nie pracuje bo zarobilam troszke w wakacje:):) ( nad morzem). W Ldz zdarza mi sie na promocje chodzic:) Pracowalam tez w gillette i wtedy doszłam do wniosku ze nie moge miec nad soba kierownika:) tym bardziej poldebila...:P

hehhe no ja tez bardzo lubie łodz :) ma cos w sobie :) no ja własnie mam zamiar rozejrzec sie za jakas praca moze cos w macu albo gdzies...tak na weekendy bo renta niestety mi nie wystarczy na wszystko na szkołe i rachunki owszem ale juz na zycie i co nie co dla swojej i przyjemnosci ukochanych niestety.. :) jak myslisz gdzie powinnam szukac?

wiesz co zależy jakiej pracy szukasz, Maka odradzam, smieszna kasa i w ogole...Jezlei bardziej stalej za mniejsza kase to polecem Cinema City, fajna atmosfera, dostosowuja sie do zajęc.Jesli bardziej dorywczo ale wysokie stawki do zglos sie do work service, maja fajne oferty do promocji( 8-10 zl za godzinke) :)

no tak zebym miała z 300 zł na miesiac jak da rade....to jak uwazasz co proponujesz moja droga??:)