Beznadziejne teksty na randkach!!!!! Czyli śmiech na sali...

Wpisujcie to co wg Was nie należy mówić podczas randki... tej pierwszej jak i następnych... Przykład: powiedz mi coś jeszcze o sobie, bo jeszcze nie znamy się... (nie śmieszne ale irytujące)

mam nadzieje ze dobrze gotujesz bo moja mama mowi ze jak nie gotujesz to dla jej skarba (czyt. synka) sie nie nadajesz... i dziki rechot, ze to ekstra 'zarcik'... :o :o :o

Huh... ludzie mają naprawdę pomysły...

'...i wtedy ja na niego ta cebula, on na mnie... bo okno ktos zamknal.... i daltego jest plama na tej bluzie... a wczesniej jedlismy kielbaski'

jak byłam kiedys na randce.w pizzeri .zamówilismy pizze na pół ja wziełam z pieczarkami.a on hawajska.a on mi na to ze nie lubi z pieczarkami bo po pieczarkach sie pryka:D:D:D:D

uuuuuaa

Może nie śmiech, ale baaardzo irytujący (jak dla mnie): \"to co mi jeszcze powiesz ciekawego...?\" odpowiadam zazwyczaj: \"a co byś chciał wiedzieć?\" :P

może napiszę nie tylko idiotyczne teksty i zachowania z ich strony...: - rechot..nie śmiech, tylko rechot, w dodatku dosyć głośny, straszne przezycie:], - fundowanie spacerku po całym mieście, bo chyba szkoda było mu kasy..., - wdawanie się w polityczne dyskusję, zwłaszcza, że on był dosyć mocnym konserwatystą, a ja mam poglądy liberalne, - opowiadanie o tym jak zbudowany jest Most Świętokrzyski (usłyszał na wykładach, bo student polibudy)...opowiadał o tym jakieś 30 min..., - głośne stwierdzenie "jestem singlem", - głośne stwierdzenie "mam wolną chatę. Zrobiłem nalesniki" (przebój:D ), - tchórz, - zero własnego zdania i poglądów, - przyszedł przed czasem i miał pretensje, że przyszłam "5 po", - pytanie retoryczne "no, powiedz. Ilu złamałaś serce? Lubisz to?", - "bo wszyscy się do ciebie usmiechają...a do mnie nie...czemu?" - zenada, a szłam wtedy obok niego mając w oczach "ludzie, ratujcie..":P i tyle.:)

Laida.... to co napisałaś to klasyk... Panowie więcej kreatywności...

a! i byłam z takim jednym w McDonaldzie...heh, wiem. Zamówiłam sobie kawę za 2 zł, nawet mi jej nie kupił. On zamówił sobie cappuccino... i ukradł mi cukier! szczyt chamstwa:P!

\"\"głośne stwierdzenie \"mam wolną chatę. Zrobiłem nalesniki\"\" Huh... faktycznie przebój....

a! i byłam z takim jednym w McDonaldzie...heh, wiem. Zamówiłam sobie kawę za 2 zł, nawet mi jej nie kupił. On zamówił sobie cappuccino... i ukradł mi cukier! szczyt chamstwa:P!

\"\"głośne stwierdzenie \"mam wolną chatę. Zrobiłem nalesniki\"\" Huh... faktycznie przebój....

Huh... no nieźle...

Huh... no nieźle...

oj mnie zawsze bawi jak na imprezie jak koles powchodzi.i mówi wiem ze jestem brzydki ale moze zatanczymy:D...to mój ulubiony tekst.wtedy stwierdzam ze koles jest uposledzony::D troche nie wtemat ale co tam

Ehhh fajny temat a coś się pier....

No tak.... jak myślę, że mi się nie uda... to lepiej na taką randke nie iść... proste

ludzie na kafeterii mało randkuja...tylko siedza i sie uzalaja nad soba:D:D

ja tam na randki nie chodze wiec nie mam takich problemów ;)

Etam. Pewnie są bardzo dzisiaj leniwi

ale kiedyś pójdziesz i się zacznie : co mi jeszcze o sobie powiesz, albo zrobiłem naleśniki

Drogie Panie i Drodzy Panowie: jeżeli poziom randkowy ma się poprawić to piszcie

a ja uslayszalam kiedys od kolesia \"to powiedz mi co o mnie sadzisz,a moze lepiej nie \" :O oj chyba przestraszyl sie mojego wymownego spojrzenia :D

a to byla moja jedyna randka i chyba tego w zyciu juz nie bede probowala, dla mnie to dzicinada :O

\"Moglabys sie bardziej opalic\" \"nie masz racji-jesli kobieta ma okres czuje.....\"trutututu opowiadanie na randce o swoim psie \"za ta fryzure tyle zaplacilas? nie dalbym tyle\"(za to- w domysle)

hehe taktowność nie ma co!

\"opowiadanie na randce o swoim psie\" - a co w tym takiego beznadziejnego?

myślę, ze treść tego opowiadania była kiepska...

hmm..o psie za ktorym sie teskni wciaz...gdy sie go 5 minut nie widzi. a gdy juz zobaczylam tego psa, kochany faktycznie, ale miarka sie przebrala, gdy on tego psa pocalowal, potem wzial na palec troche kremu z ciasta, dal psu do oblizania, potem on ten palec(po psie) polizal znowu..i do mnie: sloneczko, nio, daj caluska :o