Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gwiazdor

Beznadziejne teksty na randkach!!!!! Czyli śmiech na sali...

Polecane posty

Gość zycie uczuciowe
dodam jeszcze, ze jechalo mu z ust jak shrekowi a nie siedzielismy wcale blisko siebie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikat
Wiele lat temu spotkalam sie z facetem z czata (to byly poczatki neta w Polsce,nie wiedzaialam czego sie spodziewac...). Zaproponowal spotkanie,ale mieszkal daleko. Na szczescie w tym miescie mieszkala kuzynka, wiec moglam upiec 2 pieczenie przy jednym ogniu. Gdy go zobaczylam, mialam czas jeszcze sie wycofac, bo on tez nie wiedzial jak wygladam. Ale pomyslalam: nie bede swinia. A wiec tak: wyglad-trageda. Gadal caly czas o sobie.non stop. Nie mialam czas nawet wtracic nic od siebie, wiec udawalam,ze slucham. Nudzil okropnie. W ogole po minucie rzomowy on rzuca: 'wiesz,ale pogoda!Moze lepiej jakbysmy sie spotkali jutro?'. Nie wyczulam,ze to byla moja szansa na ucieczke. Powiedzialam tylko: a zdajesz sobie sprawe,ze ja mieszkam 60 km stad? Poszlismy do knajpy. On nie znal zadnych knajp w tym miescie,mieszkal tam 2 rok. Zadzwonil do kolegi zapytac gdzie jest ta knajpa o ktorej mu opowiadal. Zanimn tam trafilismy powiedzial: 'nie zdazylem zajsc do bankomatu'...Oj, juz wiedzialam co sie swieci:) Weszlismy do knajpy a on' No ale chyba 6 zlotych starczy mi na piwo?'.Kupilk sobie te piwo. A ja za nim w barze zamowilam cole...Przebolalam godz\ine jego opowiesci, po czym stwierdzilam,ze musze juz wracac. Nalegal, zeby mnie odprowadzic. W drodze na przystanek stwierdzil, ze mozemy isc do niego!!Wskoczylam do autobusu i tyle go widzialam. A on potem wydzwanial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz moze powiem o mojej wpadce. Mialam kiedys takiego kolege ktory sie we mnie podkochiwal i on chcial byc ze mna ja na poczatku niee wiedzialam ale potem tez mi zaczelo na nim zalezec. Poslzismy kiedys ze znajomymi na disco i ja sie troszke wstawilam i poszlam sobie potanczyc na parkiet i zaczelo mnie podrywac kilku kolesi potanczylam troche ale wrocilam potem do znajomych. No i zaczelam sie calowac z tym kolega a potem mu powiedzialam ze moglabym miec niejednego faceta z parkietu ale przyszlam do niego bo on ma takie super oczy :o Potem jak juz bylismy razem sie smialismy z tego tekstu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorkaa
Mnie powalił taki oto tekst: "Wystarczy, że będziesz mi prała, gotowała, sprzątała, bym miał zawsze wyprasowane koszule, śniadanie rano do pracy zrobione, a będę Cię nosił na rękach!" Nie lubię, gdy ktoś mówi po swoich wypocinach i monologu podczas, którego nie dopuści do słowa, taki oto tekst: "Teraz Ty coś powiedz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorkaa
Albo: "Może zamieszkałabyś ze mną? Ja nie umiem gotowac, a fajnie by było gdybym mógł zjęść jakiś porządny obiad".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorkaa
Ten sam facet jeszcze raz: "Ale powiedz? Umiesz DOBRZE gotować?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teksty z randek
- facet zaprosił mnie do siebie, przyszłam, on już po kilku piwach... mieliśmy wyjść na miasto, zamiast tego puścił mi koncert Depeche Mode i całował bilet z ich koncertu (że to jego największy skarb). - facet zaprosił mnie do KFC, była godzina dwudziesta pierwsza, kupił mi kawę (bo chciałam tylko kawę), on sobie zafundował twistera i frytki, pałaszował, mówił mając majonez w kącikach ust, potem zapytał: czy znasz tu w okolicy jakieś fajne miejsce... (w domyśle hotel albo co), kiedy stwierdziłam, że muszę wracać do domu, odprowadził mnie do samochodu, śpiewając: O Magdaleno (bo tak mam na imię), o Magdaleeenoo, choć dla wszystkich jesteś nie ma ciebie nikt... (to piosenka zespołu Vox jest)... tak czy inaczej więcej już się z nim nie widziałam. - Facet przez godzinę naszego spotkania opowiadał mi, jaka jego była była zła, jak jego pocztę przeglądała, jak szpiegowała go na jakimś portalu randkowym (co on sobie tam konto założył) i ona tez sobie założyła, żeby go szpiegować... - facet wyznał mi miłość przez GG i stwierdził, że na pewno - jak się spotkamy w realu, to między nami zaiskrzy. On był tego na tysiąc procent pewien, twierdził, że się co do kobiet nie myli i ma zawsze w temacie damskim rację. Po kilku moich odmowach spotkania stwierdził, że interesuje go "okolica cipuni" najbardziej... a jak wypaliłam, że nie przyjdę, spytał po raz kolejny: dlaczego, wkurwiłam się i powiedziałam, że mnie bolą jajniki. Odparł, żebym sie nie martwiła, bo on mi je przepłucze. - facet zabrał mnie do kina, skrytykował film, na którym byliśmy, powiedział że on sobie lepsze ściąga z neta i za mniej pieniędzy. :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi21
"chciałbym Cie pocałowac, ale poczekaj chwile, musze siegnac gume do zucia bo siostra powiedziala ze mi cuchnie z ryja"-tekst bylego mojej kumpeli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Az dziw bierze, że coś takiego powiedziala kobieta: \"Ale będziemy musieli kochać się w prezerwatywie, bo ja nie biorę pigółek\". fakt... to była trzecia randka fakt... jakoś się nie zmartwiłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mogę, jakie teksty... Ja rozumiem że facet może być zagubiony, rozproszony, lub otępiały na randce i może coś chlapnąć, ale żeby aż tak? Nie, nie, nie daje rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi21
25letni facet który nigdy nie mial dziewczyny "moge cie pocałowac?? tylko ostrzegam ze nigdy tego nie robilem i moge cie obslinic. hihihi" dodam ze propozycja pierwszego pocalunku wyszla po 3miesiacach spotykania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi21
widze ze juz sie panom nie podobaja wpadki opisane przez panie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi21
nikt juz nie pisze, fajnie sie czytało, płakałam ze smiechu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze że ja uwielbiam słuchać delikatnego kobiecego głosu. A śmiech to już miodzio, a dowcip mam dobry (nic na siłę) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No może to nie była randka ale spotkanie z kolega. Zaczął mi opowiadać o cylindrach swojego motoru. Myślałam, że usnę... Ale ciągle przytakiwałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obladioblada
Jak bylam kiedys na randce z takim GWIAZDOREM to ciagle mowil: huh i huh i huh. No szok. Ucieklam czym predzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara jaga
obladioblada - pewnie tak mowil, bo go podniecalas i napewno cos nie umialo wytrzymac w spodniach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kulaj czukerek przyznaję, wizualnie była bardzo ok, ale pod kopułą mniej niż minimum wymagane na egzamin do łopaty, ehh poza tym wygląd to nie wszystko, musi być to COŚ żeby naprawdę zaiskrzyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie kiedyś facet zaprosił do knajpy na obiad a jak przynieśli rachunek to powiedział: \"to co? każdy płaci za swoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×