Juz nie moge z tą moją koleżanką !!!

Ja juz jej nie zniose dłuzej !! zachowuje sie jak księżniczka, zawsze trzeba pyłek spod jej stóp zamiatac.....wczoraj byłysmy razem zaniesc dokumenty na uniwerek...kolejka była mega wielka i stałysmy 4 godziny...trudno sie mówi, kazdy tam był zmeczony, znózony, zniechęcony ale tylko ona jedna rzucała kurwami i co chwilka jej cos nie pasowało :( a to ze duszno, a to ze długo stoimy , a to ze dziewczyna przed nami sie wyperfumowała albo ze inna miała gruby tyłek ( mnie tam wisi kto jak wygląda...serio nie oceniam ludzi patrząc na ich kilogramy)....ona jest taka marudna ze szok !!! dodam ze ona jest jedynaczka i to raczej z tych wcale nie biednych bo rodzice jej opłacają studia, jakies ciuchy , dojazdy, internet czy telefon i kosmetyki a ona nie pracuje bo zadna praca nie daje jej satysfakcji. Dodam tez ze ja równiez jestem jedynaczką ( ja mam ponad 24 lata ona niecałe 22) ale ja zawsze sama musiałam sobie na swoje rzeczy zarobic w tym tez na studia, telefon czy net. Jej jak cos nie pasuje potrafi sie skulic w koncie na korytarzu uczelni i ryczec i wyzywac jakiegos wykładowce od ***** a sama sobie winna ze olewa studia i ciągle ma jakies poprawki. Wszystko tłumaczy tym ze ona tu musi dojezdzac 200 km...no ok blisko to nie jest ale jest mase ludzi, którzy musza tak jak ona dojezdzac z innych miejscowosci i do tego jeszcze pracują. Ona jest bardzo drobna i szczupła...ja mam 170 ale naleze równiez do tych szczupłych, moze nie jestem chuda ale gruba tez nie....ciągle od niej słysze ze ja to mam gabaryty a nie to co ona....potrafi nic nie jest cały dzien....ciągle tylko obgaduje inne dziewczyny jakie to one niezgrabne, albo mają 3 kg za duzo !!! :( ja juz nie moge jej zniesc....kiedys wsciekła sie na mnie jak jej zwróciłam uwage zeby ciszej wygłaszała swoje poglądy to sie wkurzyła i poszła a potem dostawałam od niej mase smsów jaka jestem wredna suka :( wszystko musi byc jak ona chce a jak nie to rozwali drzwi ze złosci:( nie ma nikogo bo chyba lazdy facet od niej ucieka....ja obecnie tez nie mam ale to chyba bardziej ze ja jestem niesmiała....miałam chłopaków no ale obecnie jestem sama i nie gardze jak ona innymi dziewczynami, które kogos mają:( Powiedzcie mi czy ja przesadzam czy z nią cos nie tak ???

Znajdź sobie lepiej inną koleżanką, zanim całkiem Ci życie zatruje, to taki bluszcz, który musi po kimś sie wspinać

to pusta idiotka. znajdz sobie inna kolezanke. powodzenia na studiach papapa

a Ty to w ogóle nie jesteś fałszywa! wole być kapryśna niż obrabiać dupe komuś komu nie mam odwagi powiedzieć wprost co myśle! żałosna jesteś

znałam taką jedną...same problemy z takimi są uciekaj jak najdalej

zerwij kontakt, to naprawde nic trudnego

przeciez ja jej wiele razy mówiłam co mysle ale nie po chamsku bo to nie w moim stylu...co innego ona...wali prosto z mostu i nie przebiera w słowach...i nie obgaduje jej ale juz nie moge z nią wytrzymac...

to moze znajdz sobie kolege .Tylko wtedy z plotek nici :)

kolega to dobry pomysł... ;) miałam podobna stycznosc ale z laska jeszcze gorszą ... taką jedną mendą.. która szalała z zawiści o byle co i każdy facet uciekał najdalej jak umiał od niej.. znajdź sobie kolegę albo faceta...

u mnie w pracy tez taka jest, potrafi klnac na kogos stojac od tej osoby 1m, obgaduje wszystkich, ciagle nazeka, a jak jej cos powiesz nie po jej mysli to ciebie bedzie obgadywac i klnac na ciebie, na nieszczescie to w pracy wiec kontaktu nie da sie zerwac, po prostu przytakuje jej, skoro tylko tak mozna pozostac z nia na sojuszniczej sciezce

konformista.

obie bedziemy niedługo szukały pracy ( ja chce zmienic) ale ja nie chce z nią bo wiem ze ona mnie obgada zeby samej dostac prace...tak było na egzaminach...wchodziło sie parami i wykładowca zadawał pytanie a ona ze moze kolezanka nich odpowie bo ona pracuje to bedzie wiedziała...albo i nie ( i taki głupi usmieszek...a chodziło o prawo pracy).....zachowuje sie jak idiotka a jak jej nie chcą zaliczyc to ryczy ze ona tu jechała 200 km ...ble ble ble....mam tego dosyc:(

tworzyłysmy kiedys zgraną paczke ( tz ona, 2 inne kolezanki i ja ) ale one sie odsuneły od nas, wiem ze jak ja tak zrobie to ona mnie juz totalnie obgada i nawet bedzie kłamała zeby tylko mi dokopac :(

kazdy sie od niej odwraca bo zachowuje sie jak rozchichotana idiotka a przez to odwracają sie tez ode mnie bo mysla ze jestem taka sama jak ona :(

proponuję sie od niej odseperować. A jak będzie chciała się dowiedzieć czemu się od niej odwróciłaś to powiedz jej prawdę prosto w oczy. Może wtedy zrozumie