Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość belli23

odszedł... czy to moja wina?

Polecane posty

Gość belli23

odszedł ode mnie.... to było trzy miesiące temu... zawiodłam go, bo nie przyjechałam do niego a to było dla niego ważne.. po czasie dowiedziałam się że chciał się wtedy zaręczyć, przy całej rodzinie. Wszyscy wiedzieli oprócz mnie. to miała być niespodzianka dla mnie, a okazało się niewypałem. Próbowałam wyjaśnić, ale on powiedział że już mi nie wierzy. Powiedział, że przeżył upokorzenie, że czasu już się nie cofnie, nic już się nie zmieni. Czy męska duma jest ważniejsza niż miłość? Spotkaliśmy się jeszcze później parę razy, ale to już nie było tak jak kiedyś, był taki zimny i nieczuły. Chyba wszystko stracone.. teraz z jego strony zero kontaktu...nie chce się nawet spotkać.. Nawet nie powiedział mi w twarz, że to koniec. Po kilku próbach też już się nie odzywam, bo nie chce się narzucać. Z tego co się dowiedziałam od innych to odszedł z pracy, wyjechał do innego miasta i zerwał kontakty ze wszystkimi znajomymi. .Czy tak postępuje facet któremu zależało? mieliśmy tyle planów, małżeństwo, dzieci... a teraz wszystko diabli wzięli, siedzę i płaczę bo nie wiem co robić.. straciłam miłość jedynej osoby na której mi kiedykolwiek zależało... Nie mogę o nim zapomnieć, nie ma dnia żebym o nim nie myślała. czy możliwe że on mnie jeszcze kocha? czy można kogoś tak po prostu wyrzucić z pamięci po czterech latach bycia ze sobą? ja nie potrafię... co robić? czy powinnam walczyć o niego? jak? poradźcie coś bo dłużej już tak nie wytrzymam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj sobie spokoj i
wytrzyj lzy:D widac tak mialo byc,nie narzucaj sie.Wierz mi,nie ma zlego coby na dobre nie wyszlo.Mogl przeciez leciutko Cie naprowadzic,ze szukuje "niespodzianke"Po prostu fajtlapa zyciowa i tyle i jeszcze te wszystkie zerwania,porzucona praca....ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giugi
Ojej... biedulek... Zaplanował całe przedstawienie z sobą w roli głównej i partnerującą tobą a ty mu występ zepsułaś, swoim niewejściem w rolę. No aż trzeba było obrazić się a wszystkich i wyjechać. Daj spokój, to jakiś paranoik, niedojrzały, z przerostem ego. Chyba miałaś szczęście że niechcący się wywinęłaś od większej biedy jak ślub z takim dupkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jahkhdjgsdggf
że co ?? ze ci nie wierzy bo nie byłaś jasnowidzem i nie domyśliłaś się że szopke naszykował ?? powiedz zeby się puknął w ten swój głupi łep

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolakowal
no a czemu do niego nie przyjechałaś? miałaś jakiś powód, żeby go olać? Zrezygnowałaś z przyjazdu w ostatniej chwili? To czemu nie przyjechał do Ciebie on? dziwne to jakoś...mógł sie oświadczyć następnego dnia, bez pompy rodzinnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belli23
nie przyjechałam bo się nienajlepiej czułam, a on uznał że to tylko wymówka. Powiedział że wykręciłam mu numer i nie umie tego zapomnieć. a do mnie nie mógł przyjechać bo u niego była impreza rodzinna (rocznica ślubu jego rodziców), więc by się nie wyrwał. a następnego dnia to może i mógł się oświadczyć, ale tego już nie zrobił. Powiedział że dla niego to był znak... dziwne to wszystko, a ja nie wiem co robić. Wciąż go kocham... Dzięki za wsparcie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taakaka
Moj Byly tez zostawil mnie po 3 latach zwiazku,bo chcialam przelozyc swietowanie Jego urodzic na dzien nastepny ( w Jego urodziny mialam pierwszy wgzamin maturalny,bylam wyczeprana i nie mialam czasu kupic mu prezentu)...tak to bylo tak wlasnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfjffyuj
hohohooo... facet "znaki" widzi! rrrany... to jakiś świr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belli23
świrem to może on nie jest, ale przewrażliwiony to raczej tak... dawał mi znać, że chce się zaręczyć itd. ale nie wiedziałam że teraz... byłam ślepa.. a teraz on się obraził i zostałam sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giugi
Belli, naprawdę gdy czytam co piszesz i naprawdę wydaje mi się że taki facet nie dałby ci w życiu wsparcia a wręcz spowodował cierpienie. Wydaje mi się że miałaś szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
"żle się czułaś"---> ale co byłaś obłożnie chora, miałaś gorączkę, zapalenie mózgu??? Trzeba było jechać, w końcu to była ważna rodzinna uroczystość, o której dużo wcześniej wiedziałaś... Zrobiłaś go w ciula...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belli23
nie byłam obłożnie chora, po prostu byłam zmęczona i słabo się czułam, a poza tym nie miałam ochoty nawet jechać, nie wiedziałamu co się kroi// On własnie tak myśli że zrobiła go w "ciula" i nie chce już ze mną gadać.. czy ma rację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma racji. Po pierwsze niespodzianki z zaręczynami mozna robic z zaskoku tylko we dwójkę. A jak sie planuje cos wiekszego to jednak we dwoje sie ustala co i jak zeby nie było obciachu. (nie patrzcie na te durnowate filmy!! to film a nie życie). I jakby mi facet zrobił niespodzianke na rocznicy ślubu jego rodziców, zabilabym wlasnoręcznie. To jego rodzice sa wtedy wazni a nie młodzi. Ale to tylko zdanie starej baby:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
trzeba było mimo 'zmęczenia" ruszyć tyłek! Nie przychodząc na rocznicę ślubu jego rodziców okazałaś im brak szacunku! Jakbyś wiedziała, że wtedy będą zaręczyny to byś się zmęczeniem nie wymawiała...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belli23
ale co teraz mogę zrobić? warto to jeszcze odkręcać czy dać sobie spokój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość infernal
lalineczka glupia jestes i tyle. Autorko, facet jest chyba niezrownowazony psychicznie, takze sie ciesz, ze masz juz spokoj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość infernal
poza tym kto sie oswiadcza przy rodzinie??Chcial wywrzec na Tobie presje, bo wiadomo, ze przy calej rodzinie glupio Ci bedzie odmowic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpuść. Jego ego i duma jest wieksz i jest przekonany że wyszedl na osla więc jak małe dziecko obraził sie na cały świat i zniknął jak ten sen złoty. I na szczęście:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belli23
nie wiem po co było to wszystko... ja i tak bym się zgodziła i on wiedział o tym.. ale teraz to i tak nie ma sensu. bo czasu się nie cofnie, a najgorsze w tym wszystkim jest to że go kocham i nie potrafię zapomnieć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do lalineczki
Moja droga, autorka topicu wyraznie napisala, ze nie spodziewala sie takiego kroku ze strony swojego faceta. Chyba nie mozna od niej wymagac daru jasnowidzenia? Nie przychodzac na swieto rodzicow chlopaka, mogla ewentualnie okazac brak szacunku im - a nie chlopakowi! Jesli poinformowala jubilatow o tym, ze nie przyjdzie i zlozyla im zyczenia, to moim zdaniem zadna obraza nie powinna miec miejsca. Mnie sie wydaje, ze ucierpialo ego niedoszlego narzeczonego i stad caly klopot. Byc moze naopowiadal rodzicom o swoich planach i zwyczajnie nie mogl zniesc tego, ze szopka sie nie udala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa
lalineczka - nie uderzylas ty sie przypadkiem w glowe czyms twardym? jak ja sie zle czuje, jestem zmeczona itd. to moj (juz teraz) maz to rozumie i nie robi mi wyrzutow. Wie ze to nie o szacunek do jego mamy chodzi tylko o moje samopoczucie. ona ma szanowac jego rodzicow, a oni jej to juz nie? ten facet jest jakis niepowazny. i tez bym nie chciala by mnie pytal przy rodzinie (w dodatku dlaczego tylko swojej skoro juz tak zdecydowal?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do lalineczki
A przy okazji: zgadzam sie z jednym z powyzszych postow w sprawie zareczynowych niespodzianek przy swiadkach. Moim zdaniem takie sprawy najlepiej przedyskutowac wspolnie. Nie ma wtedy zadnych rozczarowan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belli23
właśnie w tym problem, że wszyscy wiedzieli tylko nie ja. wyszło jak wyszło. a teraz ani on nie chce na mnie patrzeć ani jego rodzice... szopka się nie udała, a ja cierpię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzydko to pachnie.. w ogóle to mógł powiedzieć co planuje, kiedy już wiedział, że Cie nie będzie..i z Tobą już ustalić, kiedy, gdzie i jak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa
a jego rodzice to juz w ogole nie wiem po co sie do tego mieszaja. to sprawa miedzy wami. zastanow sie powaznie czy to jest odpowiedni facet. jak dla mnie to niepowazny jakis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do lalineczki
Jesli naprawde nie dawal zadnych wyraznych sygnalow odnosnie planowanego terminu i sposobu zareczyn, to moim zdaniem nie powinnas miec sobie nic do zarzucenia. Jego blad, ze sie przedwczesnie pochwalil. Zdaje sobie sprawe, ze jego sytuacja nie nalezala do najprzyjemniejszych... Ale gdyby tu nie chodzilo o jego ego, to na pewno umialby jakos wybrnac, chocby informujac zaproszonych gosci o twoim samopoczuciu i o tym, ze w zwiazku z nim sie nie pojawisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do lalineczki
Achol - swieta racja. Wystarczylo zdradzic swoj zamiar i ustalic inny termin i miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewiąteczka
tak na moje oko to rekacja nieadekwatna do sytuacji coś jest dziwnego w tym twoim byłym facecie no bo powiedz czy to był wystarczający powód żeby kończyć związek który miała sie skońcczyć slubem a do którego preludium miały byc te nieszczesne zręczyny????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×