Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bambuła

SCHUDNĄĆ CZY NIE SCHUDNĄĆ OTO JEST PYTANIE??????????

Polecane posty

Gość Bambuła

SCHUDNĄĆ CZY NIE SCHUDNĄĆ OTO JEST PYTANIE?????????? - zadaję je sobie od miesiaca, gdy to się okazało, że jestem gruba i maż nie może na mnie patrzeć, a zabranie mnie na urlop to już absolutnie!, więc kogo zabrał - moją szczupłą koleżankę o czym doniósł mi uprzejmie jej własny mąż, bo się zabawiał w detektywa. Skończył się tak, że urolp im się udał, ale potem ich spakowaliśmy i podobno zamieszkali gdzieś razem w wynajetym mieszkanku. No a ja zostałam sama z tymi moimi kilogramami i tak się zastanawiam, czy schudnąć i mu pokazać co stracił, czy olać wszystko i pozostać sobą :P Mam 36 lat, 170 cm i ważę 85 kg 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schudnij...
ale sama dla siebie a nie dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambuła
Myślałam, żeby nie "dla niego", tylko "jemu na złość", żeby mu utrzeć nosa, pokazać się ekstra może na sprawie rozwodowej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chchfhfd
niby kazda motywacja dobra! ale fakt - nie rob tego tylko zeby mu pokazac, bo jesli nie wyjdzie, jesli sie potkniesz w dietowaniu - bedziesz jeszcze bardziej sfrustrowana :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bambula, ja trzymam za Ciebie kciuki! Pewnie, ze schudnac. A jak sie cos komus na zlosc robi to przewaznie wychodzi. Przynajmniej mi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym na zlosc mu schudla
strzelila nowy fryz i w ogole... zeby mu kopara opadla. a ty przy okazji moze kogos poderweisz na nowy imicz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chchfhfd
a tamta kolezanka byla szczupla laska? bo moze to ty tak sobie tlumaczysz ze to z powodu wagi cie olal, a przyczyna moze lezec gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj wklesly brzuch
ja bym schudla i sie zrobila na bostwo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj wklesly brzuch
autorka pisala na poczatku, ze maz jej nie chcial zabrac na urlop, bo gruba jest... wiec pewnie kolezanka byla atrakcyjniejasza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mimo wszystko tego nie rozumiem. Co ci maz powiedzial? Nie jedziesz, bo jestes za gruba? jade sam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambuła
Skoro chcecie wiedzieć co powiedział proszę - Jadę w tym roku sam na urlop - oświadczył!!! a jak zaczęłam dociekać "jak to???" to wspomniał coś o koniecznosci odpoczynku itp. Przerodziło się to oczywiście w kłótnie i w końcu usłyszałam, że on nie chce mieć zdjeć z wczasów, kóre kosztują kupę forsy z moim cielskiem w kostiumie. SUPER! - prawda. Już sie po tym nie wdawałam w dyskusje :P Pojechał - a reszty dowiedziałam się od męża koleżanki. Z moim od tamtej rozmowy nie zamieniłam słowa. Nawet walizki kazałam mu spakowac jak mnie w domu nie będzie posługując sie kartką. To tyle - a teraz najważniejsze - no to chudnąć czy nie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guess
Bambula - SCHUDNAC!!! To nie ulega watpliwosci! I jemu na zlosc i dla wlasnego (super-)samopoczucia! Trzymamy kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambuła
Chyba jednak schudnąć - też tak zaczynam myśleć, a co proponujecie na początek jaką dietę, bo przyznam się, że wpisałam w google "diety" bo chciałam coś poczytać i mi wyskoczyło to forum. W stosowaniu diet jestem nic nie wiedząca - bo do tej pory byłam szczęśliwą grubą kobietą - w moim przeknaniu oczywiście i do głowy mi nie przyszło, że powinnam sie odchudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bym schudla, zrobila se super fryz, makijaz itp. racja, kazda motywacja jest dobra, ale pokaz mu na co cie stac! co stracil!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chudnij! Ale nie obsesyjnie, tylko spokojnie, z wyczuciem i nie przy użyciu drakońskich diet. Na początek ograniczenie jedzenia, jakieś ćwiczenia. Jak chcesz, to mogę Ci doradzić, bo trochę się już z tym męczę ;). Pamiętaj tylko, by nie robić wszystkiego na hura i nie stosować jakichś nienormalnych diet! Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambuła
a jakie diety są "normalne" , któreś możesz podać, czy takie ogólne "mniej żreć" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mniej zrec jest najlepsza... no i starac sie jesc zrowe jedzneie: razowy chleb zamiast bialego platki owsiane zamiast zwyklych sniadaniowych itp... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No MŻ (mniej żreć) to najlepsza dieta na początek. Musisz przyzwyczaić organizm stopniowo, bo później się okazuje, że czekolada o 24 wygrywa z Tobą. Polecam przestać słodzić herbaty (albo stosować słodziki jakieś, ale nie wiem, czy to skuteczne. Nie zawsze też smakuje) i odradzam picie słodkich napojów (Fanty, Cole, orenżady won!). Słodycze ogranicz do minimum, a później wcale. Tłuste wędliny typu salami, białe pieczywo, makarony, nadmiar tłuszczu w np. obiadach tez dobrze by było odstawić. Zamiast nich warzywa, chude mięso, chleb razowy albo inny ciemny, może być ciemny makaron. Polecam pieczywo Wasa. Zamiast słodyczy możesz jeść owoce, występuje w nich inny rodzaj cukru. Najważniejsze: nie jeść po 18! Pić dużo wody! Dodatkowo możesz zapisać się na aerobic w najbliższym fitnessklubie. Na początku może być problem ze złapaniem kroku, ale po 3-4 zajęciach leci już z górki. Każdy debiutuje pomyłkami ;), trzeba po prostu załapać. Po miesiącu takiego życia na pewno powinnaś poczuć się lepiej psychicznie i fizycznie. Kondycja w końcu wpływa na naszą psychikę ;). Jeśli coś jest niejasne, to pytaj. Pozdrawiam, pipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opioioipioipioi
czyli widac z tego co piszesz ze bylas(jestes) zaniedbana gruba obzerajaca sie baba, nie dbajaca zupelnie o swoj wyglad, nie dziwie sie ze facet cie olal :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambuła
ale fajnie "opioioipioipioi" - popłakałam sie ze śmiechu :D a co pewnie też zarwałaś jakiegoś faceta, którego żona z zapatrzenia w robieniu dobrze mężowi i zajmowania sie dziećmi zapomniała gdzieś o sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety powinny o siebie dbać, a faceci powinni mieć mózgi. Nie można jej obwiniać za to, że miała faceta, który nie potrafił porozmawiać z nią szczerze o takich sprawach. Teraz możemy jej pomóc, więc cicho :) Ja Babułę dopinguję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madmike
czyzby opioioipioipioi trafila w czuly punkt? jasne, twoj maz to kutas. ale w pewnym stopniu jestes sama sobie winna. Ty chcialabys miec spasionego faceta z tlusytymi wlosami i kłakami na plecach? chetnie pozowalabys z nim do zdjec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambuła
>pipa< dzieki za mądre rzeczy na początek bardzo z nich skorzystam. Nie słodzę herbaty i nie piję kolorowych napojów od lat. To co mnie pewnie otłuściło to tłuste obiadki gotowane mężulkowi, pieczone dla niego cisteczka, które lądowały także u mnie w brzuchu, zapewne też dojadanie po dzieciach, bo wyrzucić szkoda oraz piwka wypijane w towarzystwie przynajmniej raz lub dwa w tygodniu na imprezkach, między innymi u tych wspomnianych "przyjaciół".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opioioipioipioi
nie mam faceta z odzysku. :P dbam o siebie, bo lubie dobrze wygladac, i czuc sie w swoim ciele. jesli czuje ze spodnie robia sie ciasniejsze, zaciskam pasa i po tygodniu wszystko wraca do normy. a Ty powinnas byla dbac o siebie, nie tylko o meza i dzieci. nie jestes ich niewolnikiem. z reszta, sama widzisz jak na tym wyszlas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniusia2525
najlepiej jak byś schudła .... zrobiła sobie nowe włoski , make up , nowe ciuszki a Twój mąż żeby wrócił kopnięty w tyłek przez koleżankę i zastał Ciebie w ramionach jakiegoś facejnego faceta ... to by była fajna zemsta PEWNIE ŻE SCHUDNĄĆ :) POWOLI 1 KG NA TYDZIEŃ !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambuła
dzieciaków mam trójkę - to też zoatawia ślad na figurze, a co do czułego punktu, to po miesiącu można jeszcze odczuwac lekki dyskomfort po zostawieniu przez męża, prawda, chociaż nie wiem do końca kto kogo zostawił :D bo on słowa nie zdąrzył powiedzieć o zostawianiu tylko o urlopie beze mnie, a potem kazałam mu się spakować przeczytajcie na początku moją wagę, myślę, że nie jest tak tragiczna - znalazły by się grubsze na tym forum, może nawet teraz do mnie piszące ;) wygladam całkiem proporcjonalnie, tylko okrąglej niż moja "konkurentka" - faktycznie szczupła, bezdzietna 29 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bambuła, żadnego dojadania po dzieciach! Jak tak Ci szkoda jedzenia, to kup sobie psa :D Albo wrzucaj wszystko do jednego gara i patrz, jak rośnie. Najlepiej wystaw na słońce i codziennie dorzucaj resztki. Po tygodniu otwórz i zobacz, jak wyglądałabyś, gdybyś to wszystko zjadła. Efekty gwarantowane :D Żarty żartami, ale polecam zdrową kuchnię. Jeśli już coś smażonego, to wg mnie najlepsze są warzywa na patelnię. Można je kupić np. w Biedronce, na mrożonkach. Dorzucasz pokrojoną w kostkę pierś z kurczaka, doprawiasz ziołami, trochę solisz i pyszny obiad gotowy. Tylko nie można dać za dużo oleju. W ogóle to najlepsza jest oliwa z oliwek. Droższa, ale np. w Lidlu można kupić taniej. I żarełko lepsze ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniusia2525
nie rozumiem jednego... facet autorke olał , przyprawił rogi i w ogóle a Wy uważacie że Ona temu winna??? 3 dzieci + mąż 4 dziecko - pewnie nie jest łatwo znaleźdż czas na ćwiczenia i diete :) Bambula - trzymam kciuki za Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdhdururu
nie jest tragiczna?? :/ toz to waga malego slonia. przed toba ciezjka praca, z 25-30 kg trzeba zrzucic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerta
tak tak tak zrób to - jesteś sobie winna... już nie moge sie doczekać jak opiszesz tu jego mine :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×