Czy to zdrada?

Mam wspanialego mezczyzne, kocham Go i wiem, ze to Ten jedyny... ale... ostatnio (nie wiem dlaczego:( ) weszlam na czat i wlaczyl sie do mnie pewien chlopak, sympatycznie nam sie gadalo, nie przyznalam sie, ze jestem zajeta. Teraz czuje sie winna w stosunku do mojego mezczyzny, ze jestem nie fair... Wiem, ze ja bylabym zazdrosna, gdybym wiedziala, ze gadal z kims na czacie. Kurcze no... ale chyba tak jest, ze my kobiety czasem potrzebujemy jakiejs innej adoracji, mowie o malym kokietowaniu. Takie cos daje nam pewnosc, ze nadal jestesmy atrakcyjne. Ale z drugiej strony, czuje sie traz bardzo zle i ciagle mam wrazenie, ze On sie dowie o tym:( PS. Ktos mi kiedys powiedzial,ze zdrada to jest to, czego nie zrobilbys/zrobilabys przy swoim partnerze/partnerce...

problemy na maksa :o tak oczywiscie to zdrada, idz teraz porozmawiaj z mezem i blagaj na kolanach o wybaczenie choc nie sadze zeby CI wybaczyl bo w koncu rozmowa na czacie to juz prawie powazny zwiazek hmm mozna porownac do 10letniego malzenstwa :o

znajdź sobie kobieto zajęcie, bo chyba problemow powazniejszych nie masz

Nie spotkasz się z tym gościem i dopóki sama facetowi nie powiesz praktycznie nie ma szans, by się dowiedział o tej rozmowie. Po prostu nie wracaj do sprawy, bo nie masz się czym tak naprawdę zadręczać

Sloneczniczek- dzieki...

daj sobie lepiej spokój, bo to wciąga i może stać się niebezpieczne

No wlasnie najgorsze jest to, ze mam ochote jeszcze z Nim pogadac... Ale masz racje, to wciaga i wtedy to bedzie problem... dzieki...

paryzanka80 przesadzasz, nie wiedzialam ze sa jeszcze tacy Ludzie,z taka lojalnoscia,troche popieram ale mysle ze to niedzisiejsze :)

Moze i nie dzisiejsze... wiem co sie dzieje naokolo ale to nie znaczy,ze ja tez taka musze byc... mam swoje zasady i trzymam sie ich... nie jestem jakas zdewociala panna, ktora czeka do slubu z sexem ale jesli z kims jestem i darze go uczuciem, chce byc fair

Moja koleżanka miała chłopaka myśleli poważnie o przyszłosći ale poznała innego przypadkiem na necie na czacie i...i co i to teraz on jest jej mężem zakochała się po prostu.Więc uwazaj z kim piszesz..

bo Ty jestes taka lojalna a on pewnie sie nie przejmuje takimi pierdolami. Daj spokoj, to rozmowa na czacie, nie widzialas goscia, nie siedzisz tam notorycznie, z nikim sie nie umowilas. A z kolegami mozesz rozmawiac w normalnym zyciu? otrzasnij sie obejrzyj jakis serial i znowu bedzie jak dawniej

On jest zazdrosny... i bardzo uczuciowy... Wiem, ze zabolaloby Go to... gdybym sie przyznala

Dlatego nie powiem, dla Jego dobra Poza tym, nic nie zrobilam... co nie? :)