Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość popierdzielonnnna

ja Cie pierdziele // kurrrr***

Polecane posty

Gość popierdzielonnnna

sluchajcie..nie bagatelizujcie tego..tytul jest glupi..wiem, ale chcialam was jakos przyciagnac.. chodzi o to ze : jestem generalnie szczesliwa ale jedno zatruwa mi cholernie zycie ! potrzeba indywidualizmu, denerwuje mnie jak ktos zmoich znajomych idzie do tego samego fryzjera gdzie ja, jak jedzie w te miejsca, ktore sa dla mnie wazne, ktore lubie i wiele by tu wymieniac... to jest meczace..wiem ze mozecie pomyslec, ze jestem jakas rozpieszczona gowniara..ale nie wiem , co jest przyczyna takiego kretynskiego zachowania.. mam 18 lat i chcialabym cos robic oryginalnego, zeby wiedziec, ze malo kto z mojego otoczenia to robi.. tylko nie mam pomyslu.. prosze o pomoc... pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retyhry
pojedź głowe na łyso, pomaluj twarz na fioletowo , noś paznokcie do pasa, chodź na szczudłach, podrózuj limuzyną, też tak robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popierdzielonnnna
z tego wsyztskiego limuzyna mi odpowiada.. ;p ale chyba musze jeszzcez troche poczekac ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retyhry
mozesz jeszzcze chodzic z patykiem w tyłku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popierdzielonnnna
wiedzialam , ze moj problem bedzie bagatelizowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retyhry
ależ nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retyhry
ależ nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja Cię rozumiem
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja Cię rozumiem
Miałam kiedyś podobnie, z tym, że nie chodziło mi o to, że chcę być orginalna. Po prostu miałam "swoje " miejsca i nie lubiłam , gdy ktoś wkraczał w "mój"świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popierdzielonnnna
kurcxze to ja mam rozbudowanego tego bzika :/ ciesze sie ze mnie rozumiesz... co z tym zrobic ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja Cię rozumiem
Szczególnie, gdy ktoś chciał jechać tam, gdzie ja jeździłam. A jeździłam często i w wiele różnych miejsc. I wk***wiało mnie to, że ktoś nie umiał sam podjąć decyzji o miejscu wyjazdu, tylko musiał jechać tam, gdzie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja Cię rozumiem
Ja myślę, że to z czasem samo przejdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popierdzielonnnna
ale narazie kurcze nie daje mi to spokoju...i to juz mam od kilku lat..no ale poczekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja Cię rozumiem
A napisz jaśniej, czy te osoby wiedzą, że tam i tam akurat chodzisz? Czy trafiają tam przypadkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popierdzielonnnna
hm.. roznie..mysle ze poprostu te miejsca sa generalnie uczeszczane.. tylko to moja glupia psychoza ;p racezj nie jest to zlosliwe ( ze pojawiaja sie tam , bo wiedza ze mnie to denerwuje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, chyba mam coś podobnego, tyle że ja nie mogę się niczym pochwalić (np. gdy znajduje sobie jakieś hobby, zaczynam coś robić nowego) bo za chwile 5 koleżanek chce robić to samo i już moje pomysły, moje hobby przestaje być wyjątkowe i tylko moje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja Cię rozumiem
Najlepiej zapisz się na jakiś "egzotyczny" język, nawet gdybyś tam miała pójść parę razy. Na jakiś odlotowy sport pochodź trochę. Może to Ci da większe poczucie indywidualności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popierdzielonnnna
no tez tak myslalam..ale aki to jest odlotowy sport ?? blyskotka : a jakie hobby wymyslalas przykladdowo ?? moze mi cos wpadnie do glowyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja Cię rozumiem
O właśnie Błyskotko. Tego nie mogłam znieść, że większość koleżanek zachowywała się jak bezmózgowe papugi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja Cię rozumiem
To zależy czy mieszkasz w dużym mieście. Wmałym pole manewru jest dość ograniczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popierdzielonnnna
je3st to miasto srtednio duze...ale prosze podaj kilka pomyslow, moze dzieki temu wpadne na cos podobnego, badz ktores bede mogla rozwijac u siebie w miescie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja Cię rozumiem
Jęśli umiesz pływać, to zapisz się na kurs nurkowania. Na jogę, balet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja Cię rozumiem
Napewno odpadają te zbyt popularne i oklepane typu taniec towarzyski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popierdzielonnnna
na joge chodzi sporo osob u mnie miescie, kurs nurkowania odpada bo nie ma takich mozliwosci u mnie w miescie,a na balet jestem za duuza ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to weż stan do betoniarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja Cię rozumiem
najlepiej wejdź na stronę swojego miasta i poszperaj. Tam napewno jest wiele ogłoszeń. A jeszcze lepsze zrobisz wrażenie dojeżdżając do najbliższego dużego miasta na takie zajęcia, których nie ma u Ciebie w mieście:classic_cool: Tylko to już wymaga nieco więcej czasu i funduszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to jest ciezkie zycie ,gdzie wszystko jest wynalezione ,odkryte itd ,itp..wiesz doradze tobie badz tylko soba ,a bedzie ci dobrze.takich jak ty jest tylko jedna .nie wysilaj sie... nabawic sie mozesz stresu, albo cos gorszego...np zapalenie kiszki sercowej czy cos....wiesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to jest ciezkie zycie ,gdzie wszystko jest wynalezione ,odkryte itd ,itp..wiesz doradze tobie badz tylko soba ,a bedzie ci dobrze.takich jak ty jest tylko jedna .nie wysilaj sie... nabawic sie mozesz stresu, albo cos gorszego...np zapalenie kiszki sercowej czy cos....wiesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś np. trenowałam pewną sztukę walki, dużo mniej znaną niż karate i nagle moje znajome też się nią zainteresowały, nieważne było że poszły na 2 treningi po których zrezygnowały bo nie nadawały się do tego - później chodziły i dumne z siebie opowiadały że trenowały :O ostatnio też zainteresowałam się paznokciami, broń Boże akrylami czy czymś w tym stylu, ale powiedzmy zdobieniem naturalnych paznokci a że wychodziło mi to ładnie to założyłam bloga. Znalazłam fajną dziewczynę sprzedającą ozdoby na Allegro, mieszka blisko mnie więc odbierałam osobiście itp. Jak koleżanki zobaczyły co można zrobić z paznokciami to nagle ze 3 zaczęły też tam do tej dziewczyny jeździć i kupować u tej dziewczyny wszystko :O Podobnie było z fryzurą, poszłam do fryzjera ściąc włosy, wymyśliłam sobie świetną fryzurę, wszystkim się podobała a za tydzień moja przyjaciółka już miała taką samą. Dodam, że była to fryzura dość oryginalna, zresztą koleżanka przyznała się, że \"ściągnęła\" ją ode mnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popierdzielonnnna
mnie by chyba kreww zalała !! ;p to ciezko jest teraz... ciezko o oryginalnosc.. nie zalezy mi na takiej czystej oryginalnosci ( gdyby tak bylo, moglabym rypnac sobie na poliku tatuaz, zrobic kolczyk w oku i zgolic wlosy) bardziej zalezy mi na poczuciu odrebnosci.. tylko nie mam pomyslu... a jaka to byla sztuka walki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×