Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zlota jesien

Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

Polecane posty

Gość 60 siatka
JESIENIĄ ZNOWU... Jesienią znowu pod drzew sklepieniem kwiaty położę, wianki wymienię łzami umyję tu i tam płytę zapalę znicze. Cicho się w myślach do Was przytulę bo potrzebuje, aby ktoś czule chociaż policzki moje pogładził uśmiech zostawił. Wszędzie zabiorę mą pamięć o Was i me najczulsze myśli i słowa a Wy tam leżcie, ja znów się zjawię znicze wraz z sercem zostawię. Ewa Willaume-Pielka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Pan Listopad Pan listopad gra na basie dylu, dylu, dyl. Na jesiennym graniu zna się trawką dotknął strun. Wesoło gra muzyka, pada deszcz. Świerszcz za kominem cyka tańcz, gdy chcesz. Pan listopad gra na bębnie bara, bara, bum. Z deszczem puka równo, pięknie koncert daje mu. Wesoło gra muzyka, pada deszcz. Świerszcz za kominem cyka tańcz, gdy chcesz. Pan listopad gra na flecie fiju, fiju, fiu. Z liści złotych ma berecik a kubraczek kubraczek nut. Wesoło gra muzyka, pada deszcz. Świerszcz za kominem cyka Kolorowych snów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ba da ba di
Milego dnia życzę... Jade na cmentarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochani...
1 LISTOPADA DZIEŃ ZMARŁYCH _________$$$$$$$$$ ________$$$$$$$$$$ _______|§§§§§§§|$$ _______|§§§§§§§|$$ __$$$$$|§§§§§§§|$$$$$$$$$$ _$$$$$$|§§§§§§§|$$$$$$$$$$ |§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§|$$$ |§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§|$$ |§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§|$ _______|§§§§§§§|$$$$ _______|§§§§§§§|$$$$ _______|§§§§§§§|$$$$ _______|§§§§§§§|$$$$ _______|§§§§§§§|$$$$ _______|§§§§§§§|$$$$ _______|§§§§§§§|$$$$ _______|§§§§§§§|$$$$ _______|§§§§§§§|$$$ _______|§§§§§§§|$

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 60 siatka
J. Kulmowa - "W zaduszki" Tu jest pamięć i tutaj świeczka. Tutaj napis i kwiat pozostanie. Ale zmarły gdzie indziej mieszka na wieczne odpoczywanie. Smutek to jest mrok po zmarłych tu ale dla nich są wysokie jasne światy. Zapal świeczkę. Westchnij. Pacierz zmów. Odejdź pełen jasności skrzydlatej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria...
Umarli…Znajomi…Kochani… Idą ku mnie tylko kalinami po cierniach, po sinych jagodach, umarli, znajomi, kochani. Idą ku mnie tylko po szelestach, między wichry zadyszane wplątani: „Tu, tu?...Ach, cóż za pogoda…” Od szronów – brwi ich siwe, młode rzęsy dziwnie ociężały… i głaszczę ich, choć wiem, że – nieżywi… znajomi, ci których kochałam: Jaś, co spalił się wraz z samolotem, i Kazio, co zginął potem, Pawełek oceanem przykryty Tadzio zastrzelony przez bandytów… Młodzi, zamyśleni, zmarnowani, idą ku mnie, idą kalinami znajomi, umarli, kochani. Kazimiera Iłłakowiczówna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ba da ba di
dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja Ba daba du

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja Ba daba du
Bajm - Tam gdzie raj Słuchaj Ewa co Ci powiem Masz dwadzieścia lat Nie wyglądasz już jak człowiek Lekkie życie ma gorzki smak Robisz wszystko za pieniądze taki jest Twój styl Podrzuciłaś dziecko siostrze Do kieszeni chowasz wstyd Lecz gdy gitara Twoja gra tak rzewnie Zaraz robi mi się Ciebie żal Zatapiamy się w butelce wina Za zdrowie dam Nie chcesz mówić o miłości już nie wierzysz w nic Skąd jest w Tobie tyle złości wypij jeszcze jeden łyk Lecz gdy gitara Twoja gra tak rzewnie Zaraz robi mi się Ciebie żal Zatapiamy się w butelce wina Za zdrowie dam Hej! Hej! Nie patrz tak poważnie Niepoważny jest ten cały świat Bo nie zawsze odnajdziemy świętych tam gdzie raj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja Ba daba du
szkoda bo to ciekawe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 60 siatka
Pozdrawiam oazę... Smutnawo tu dzisiaj, ale to Zaduszki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.fotoik.pl/pelne.php?id=476815 ŻYCIE Życie jest ciągłym oczekiwaniem Igraszką losu z przeznaczeniem Powtórką z prawd darowanych Spacerem przed własnym cieniem Głośną spowiedzią z tego co było Ciszą nadziei trwaniem w obłędzie Życie jest jednym stałym pytaniem O jutro czy jeszcze będzie NIE MA ... To co było wierszem Stało się prozą Po zasuszonych kwiatach Został ślad w albumie A gdzie są szepty uniesienia Blask oczu i ust pragnienia Rozpalone serca co biły łomotem I to wszystko co było potem Tak trudno zrozumieć Po prostu - nie ma pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gałczyński Konstanty Ildefons Księżyc Po kręgu zakreślonym starannie toczy się świecący mój mechanizm; każdą linię, bryłę i płaszczyznę trącam tym świecącym mechanizmem, stąd cień srebrny podczas nocnych godzin, co po świecie jak po twarzy chodzi. Poruszone mą wielką sprężyną rzeczy martwe tak żywe płyną, barwę, nazwę, kształt, wagę i wymiar w dźwięczną płynność zmienia noc olbrzymia i ucicha wiatr, i milknie sowa, gdy nadchodzi pora księżycowa. Mosty tracą kres. Smyczki się dłużą. W miastach zjawia się pochyłych dużo nagle ulic. Dzikie wino gore i się zwija raz w es, raz we flores. Na balkonach i na balustradach każdy promień swój rebus układa, a gdy ciemność zagasi część promieni, rebus wraca do ciemnej przestrzeni, jak do matki, tam gdzie pędzi w chmurach wyzwolona z liczb architektura. I znów z morza rzeczy, z głębi dennej wynurzają się kontury zmienne, ogmatwane z wszystkich stron księżycem, promieniami, co tną jak nożyce; kamień jęczy, mówi swoją skargę, w bas się zmienia, a z basa w latarkę, z tej latarki w twarz, a potem znowu w jakąś inną formę księżycową, w jabłko, w lichtarz, w binokle na nosie, i znów w ciemny wiatr na ciemnej szosie. Ulicami, ze ściany na ścianę, blask przenosi swe linie łamane; plac, że przejść nie można, tak zasnuwa, schody kradnie i okna przesuwa, klucze giną ludziom, dyszle koniom, wszystkie dzwonki jak na alarm dzwonią a to pełnia leci rozświetlona, fruwająca, świecąca filharmonia. Wtedy, wtedy wychodzi światło moje w najtajniejsze skrytki, w mózgu zwoje, w tony kruche jak szkło, w wieczne malwy, w rzeki wszystkie, wzgórza, czasy, barwy, w oczy ptasie i psie, i kobiece, w lichtarz srebrny i zieloną świecę, w dzikie wino po ścianie się pnące, we wszystko kuszące, mijające, wiruje niezmienną przemianą, i wszystkiemu powiadam: Dobranoc. Któż ja jestem? Płochy blask na ścianie, a to moje polskie pożegnanie. Rzeczy miłe, ponure i jasne, dobrej nocy! Ja za chwilę zgasnę. Światło moje ciche jak muzyka. Ten promień niech zostanie. Ja znikam. Lecz nim zniknę byście pamiętali mój ostatni koncert dam w tej sali; prosto z nieba przez szybę, na ścianę wsrebrzę się i przed pulpitem stanę, cztery walce zagram, z tłumikiem, cztery walce nieśmiertelnym smykiem, pod kopułą ciemną i wysoką a to będzie tylko wirowanie, zakwitanie i przekwitanie, czas tańczący, cztery pory roku. Śnieg i pustka, owoc i pragnienie, gwiazd imiona i bez imion cienie, i pustynia, i zieleń kobieca, i zgiełk w sercu, i gwiazda nad świerkiem wszystko kręci się na kole wielkim, a ja szprychy w tym kole oswiecam. To są moje sprawy księżycowe, bardzo trudne, chociaż tak nienowe. Widzisz? w górnej szybie srebrna głowa? To ja jestem, pełnia księżycowa. Zawieszony u tej szyby górnej, tobie świecę w noce niepochmurne, w listach twoich przekręcam litery, na twe loki spadam deszczem srebrnym i sen tobie śni się w noc wrześniową, żeś trąciła gałązkę deszczową i twe oczy, jak dwa lichtarzyki, w dwie radości świecą, w dwa płomyki. Potem, świateł różnych szafarz szczodry, z światłem zbliżam się do twojej kołdry; świecąc jak latarnia światłem sutym kołdrę twą zahawtowuję w nuty, w gwiazdy, w gwiazdki, w całe Drogi Mleczne, w chmury, w ptaki, w baszty średniowieczne. A ty, srebrna, śpisz ze srebrną twarz ą, i jest nocny czas, i sny się marzą. Gdy odejdę, nie płacz, moja żono ja księżycem wrócę pod twe okno. Kiedy w szybie promień zamigoce, wiedz: to ja. Twój księżyc. Serce nocy. DOBRANOC WBW :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ba da ba di
Pozdrawiam Oazę i Róże:)Dzika:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ba da ba di
Frajlich Anna Tu jestem Tu jestem zamieszkuję własne życie jak ślimak swoją przestrzeń każda moja sekunda przylega do mnie jak skóra komuś innemu tu ciasno coś w żebro się wciska uwiera a ja w labiryntach bez kłębka i bez okienka na strychu I gdy mnie wrzucą do ziemi to tak jak orzech w łupinie przylegającej zamknięty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czytam Was
Asnyk Adam Anielskie chóry Anielskie śpiewają chóry W gwiaździstym błękitów morzu, Wśród nocnej ciszy, przy łożu Sennej natury. Śpiewają tej biednej ziemi, Co wiecznie w świeżej żałobie Jak matka płacze na grobie Za dziećmi swemi. Śpiewają ludziom, co dyszą W codziennym a krwawym trudzie, Lecz biedni, zmęczeni ludzie Pieśni nie słyszą. I tylko ci, którzy toną W wielkiej miłości pragnieniu, Ci słyszą w serc swoich drżeniu Tę pieśń natchnioną! 29 listopad 1871

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 60 siatka
Dobranoc :) ja chociaż wpadłam pogasić światła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×