Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zlota jesien

Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

Polecane posty

Gość Samotny60
:-D Jan pyta żonę, jak chce uczcić ich 40-stą rocznicę ślubu. - Chcesz nowe futro z norek? - Nie bardzo. - Hm, a może nowego Mercedesa? - Nie. - A może nowy domek letniskowy gdzieś na wsi? - Nie, dzięki - znowu odmawia. - No to co byś chciała? - Janek, chcę rozwodu! - zażądała. - Wybacz, dziubku, nie planowałem wydać tak dużo! :-D Na bank napadają bandyci i nakazują personelowi: Wszyscy na podłogę! Nie ruszać się! Urzędnicy położyli się na podłodze w milczeniu. Tylko stary kasjer szeptem zwrócił uwagę młodej koleżance: - Niech się pani położy w jakiejś przyzwoitszej pozycji. To napad, a nie piknik w lesie! :-D W banku: - Przepraszam, chciałbym podjąć pieniądze. - Czy ma pan tutaj konto? - Nie, mam nabity rewolwer! :-D Do dyrektora banku zgłasza się sprzątaczka: - Panie dyrektorze, proszę mi dać klucze od sejfu. - Pani chyba oszalała! - Wcale nie. Ale już nie mam ochoty męczyć się pól godziny wytrychami, aby otworzyć to cholerne pudło, w którym robię porządki w ciągu pięciu minut. :-D I Bóg rzekł "Kobieto, ty będziesz miała wielkie bóle podczas porodu. Mężczyzno, ty będziesz ciężko pracował, o ile znajdziesz pracę. I ziemia będzie miejscem wielkich cierpień. I Adam rzekł: - Ale Boże, wszystko to za jedno jabłko? Jutro mogę Ci przynieść całą skrzynkę... :-D Bóg stwierdził, że Adamowi się nudzi i postanowił coś temu zaradzić. Zwraca się zatem do Adama: - Adamie. Widzę, że ci się nudzi. Postanowiłem. Stworzę ci istotę. Istotę, która będzie piękna, mądra i inteligentna. Cudowna, miła, będzie ci służyć i wspierać cię. Jednym słowem, stworzę ci istotę idealną!.. Ale musisz mi oddać swoją nogę.. - Nogę?!.. A co dostanę za żebro? *********************************************************************************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ! Samotny wzial się solidnie za prace:-D Andrzeju widze, ze lubisz porządek :-D Dowcipy:-D:-D:-D Pozdrawiam Tuuuje i wszystkie koleżanki życzę Wam kochane miłego poniedziałku :-D Ja tez biorę się za porządek , pranie i gotowanie...:-D Jesienne wino Z brzękiem ostróg wjechałem do miasta Pod jesień było, czas złotych liści nastał W kieszeni worek srebra, czas do domu Wtem za plecami woła głos: Usiądź razem ze mną, spróbuj mego wina Z czereśni, wiśni, resztek lata Choć jesień się zaczyna Tyle tej jesieni jeszcze jest przed nami Zdążysz wrócić do domu Nim noc zawita nad drogami Słońce stało w zenicie bił południowy żar A w gardle kurz przebytych dróg Co tam, spocznę chwilę, przecież nie zaszkodzi Do przejścia niedaleką drogę jeszcze mam. A ona kusi! Usiądź razem ze mną, spróbuj mego wina Z czereśni, wiśni, resztek lata Choć jesień się zaczyna Tyle tej jesieni jeszcze jest przed nami Zdążysz wrócić do domu Nim noc zawita nad drogami Zbudziłem się w czerwieniach zachodu Pod szarą karczmą co rynek zamyka Zabrała moje srebro, duszę i ostrogi Zostało pragnienie i tępy głowy ból I pamięć jej słów: A. Koczewski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny i chłopaki pozdrawiam Was moi kochani i życzę miłego i początku tygodnia... Ja tez zaraz wybieram się do urzędów pozałatwiam sprawy i do domku... Dziś sobie poleniuchuje bo mam ochotę na nic robienie:-D Mam od wczoraj rosołek i nawet nie muszę gotować.. Ale Laba:-D Nie mam dziś weny do pisania:-D pozdrawiam i uciekam pa👄 Jesienny wiatr Wspomnienia do siebie to mają czy chcesz czy nie chcesz zawsze wracają i bywa , że starzec się wzruszy , gdy wieje jesienny wiatr. Mówicie romantyzm , głupota , a może to po prostu tęsknota wiatr wieje i serce się kruszy , gdy wieje jesienny wiatr Pieczony ziemniak i blask ogniska i jakiś chłopak , który siedzi z bliska . Pieczony ziemniak mundurów krąg , jesienny , chłodny wiatr i ciepło naszych rąk. No proszę już łezka do łezki i robi się tak jakoś niebiesko. Łagodnie i tkliwie o zmierzchu , gdy wieje jesienny wiatr. Mówicie romantyzm , głupota , może to po prostu tęsknota . Wiatr wieje i serce się kruszy , a w głowie już inny świat. NN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OL
👄Dla WBW!!! Leśmian Bolesław Szczęście Coś srebrnego dzieje sie w chmur dali. Wicher do drzwi puka, jakby przyniósł list. Myśmy długo na siebie czekali. Jaki ruch w niebiosach! śłyszysz burzy świst? Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną. Czy pamiętasz pośpiech pomieszanych tchnień? Szczęście przyszło. Czemuż nam tak smutno, Że przed jego blaskiem uchodzimy w ćień?... Czemuż ono w mroku szuka treści I rozgrzesza nicość i zatraca kres? Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści, Oprócz mego lęku, oprócz twoich łez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani! Wróciłam od lekarza z potwierdzeniem tego co wiedziałam :) Jest to dolegliwość dziedziczna i większość pacjentów migrenowych cierpi na rodzaj stresu ciągłego... Gdy ten zanika i następuje względne odprężenie, dochodzi do napadu migrenowego, np. podczas weekendu, na urlopie lub po podjęciu jakiejś ważnej decyzji. Przepisał mi leki na bole i jakiś preparat ziołowy, dostałam tez tydzień zwolnienia... Zaraz położę się do łózka bo jakoś mnie i zimno trzęsie... Prosta kobietko, ja polubiłam te nasze dziewuszki i tak mi jakoś w pamięci wszystkie utkwiły, oczywiście ty tez:-D Pozdrawiam W BW i życzę miłego dnia 👄 * * * kiedy umrę kochanie gdy się ze słońcem rozstanę i będę długim przedmiotem raczej smutnym czy mnie wtedy przygarniesz ramionami ogarniesz i naprawisz co popsuł los okrutny często myślę o tobie często piszę do ciebie głupie listy - w nich miłość i uśmiech potem w piecu je chowam płomień skacze po słowach nim spokojnie w popiele nie uśnie patrząc w płomień kochanie myślę - co się też stanie z moim sercem miłości głodnym a ty nie pozwól przecież żebym umarła w świecie który ciemny jest i kolor jest chłodny Halina.Poswiatowska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Oazy tez zawitalam, przez zwykly przypadek i teraz mnie do niej ciagnie:-.D Podziwiam ta swobodna atmosferę jaka tu panuje, co tu dożo mówić dzięki naszej Złotej jesieni... Ona toleruje wszystkie wpisy i zwraca się do wszystkich wpisów jednakowo.. Na tym topiku nikt nikomu nic nie narzuca, nikt o nic nikogo nie wypytuje i nie zmusza do niczego... Ja porostu mam wielka ochote tu wpadać i korzystam z każdej wolnej chwili, by pocieszyć się tutaj czy pooglądać fotki , poczytacie poezje :-D Wpadam tu jak do ogrodu miłości i mlodosci bo klimat przyjazny temu sprzyja... pozdrawiam :( Ja teraz sprawdzę moja pamięć:) Złota👄 Sara 👄 Granat 👄 Alisario 👄 Dzika Różo 👄 Kasiuniu 👄 Sloneczko 👄 Wanilko 👄 60 siatka 👄 samotna 50 👄 XL 👄 OL 👄 xXXL 👄 Prostakobietko 👄 Tuju 👄 50+5 👄 kawiarenkowa koleżanko 👄 ja was lubie 👄 65 letnia 👄 Jsabelko 👄 56 wiosenko 👄 Wybałuszona 👄 WAterlily 👄 Samotny 👄 JGoor 👄 Jacek48 👄 Jasek 64 👄 Naprawde pisałam z pamięci:) Niesmiala 👄 ALLIISS 👄 NA PEWNO O KIMŚ ZAPOMIALAM SORRY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waterlily
BRAWO JANNO ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robota Anioła Stróża Gonił cię mój stróż anioł po świecie, o mój Drogi, biegł wciąż za tobą przez lasy, przez łany, potrącał cię ku mnie, zapędzał cię do mnie, ciągnął za obie ręce, spychał z prostej drogi - o miłości coś szeptał, bredził nieprzytomnie, pachniał jak wytężone białe nikotiany.. Siedzący noc całą przy tobie na warcie krzyczał głosem jak trąby złote i waltornie, to znów o łaskę twoją modlił się pokornie, - zbawienie własne diabłom rzucał na pożarcie! - Wreszcie ciebie ślepego, ciebie niechętnego zawiódł przemocą do mego pokoju, gdzie siedziałam płacząca, Pan Bóg wie dlaczego, jak to się zdarza czasami.- Wpuścił cię naprzód, sam został za drzwiami, zatańczył w tryumfie taniec jakiś boski - potem twarz zakrył szatą srebrno białą, zamyślił się pełen troski - - - i jęknął z przerażena ia nad tym, co się stało - - - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milo mi czytać wasze wpisy i pozazdrościć tylko wspanialej pamięci:) Złotej Jesieni, życzę dużo, dużo, zdrowia👄 Samotny, czyścioszek, wesołek:-D Podziwiam cię chłopaczku.... Tuuuuju👄 Jannko👄 Warerlily👄 Listeczku👄 Wanilko👄 OL👄 I ci oktozy dziś jeszcze wpadną👄👄👄👄👄👄👄 👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄 Milego dnia:-Dhttp://www.fantasygif.it/Fiori%20e%20Piante/Fiori/mazzorose.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja was lubie
;P:-D Słodkiego, miłego życia Dobre stopnie za chamstwo masz, to jest to W nowym zwarciu za faulem faul, nim gruchnie gong Mówią: szmal określa byt, trzymaj tak Twarde łokcie pomogą ci i giętki kark Czy to już znasz, kochanie Czy nie wiesz, jak to jest Czy wierzysz im bez granic Czy zechcesz wierzyć mnie Ref. Słodkiego, miłego życia Bez chłodu, głodu i bicia Słodkiego, miłego życia Jest tyle gór do zdobycia Kto przegrany, nie liczy się, odpada z gry Całuj klamkę, pohamuj wstręt, pohamuj sny A nagrodę dostaniesz za piękny kurs Rada głuchych nagrodzi cię bez zbędnych słów Czy to już znasz, kochanie Czy nie wiesz, jak to jest Czy wierzysz im bez granic Czy zechcesz wierzyć mnie Ref. Słodkiego, miłego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jzabela
Witam wszystkie panie i panów ! Jesień wystawiła rożki i czujemy się troszkę przygnębione:( Ja tez narzekam ostatnio na częste bóle głowy ... I choć wpadam tu dosyć często poczytać to nie mam siły i koncepcji coś napisać... Wybaczcie mi prosze i bardzo dziękuje tym wszystkim co o mnie jeszcze pamiętają👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jzabela
Przyjaciołom - Wisława Szymborska Obeznani w przestrzeniach od ziemi do gwiazd, gubimy się w przestrzeni od ziemi do głowy. Jest międzyplanetarne od żalu do łzy. W drodze z fałszu ku prawdzie przestajesz być młody. Śmieszą nas odrzutowce, ta szczelina ciszy między lotem a głosem - jako rekord świata. Były szybsze odloty. Ich spóźniony głos wyszarpuje nas ze snu dopiero po latach. Rozlega się wołanie: Jesteśmy niewinni! Kto to woła? Biegniemy, okna otwieramy. Głos urywa się nagle. Za oknami gwiazdy spadają, jak po salwie tynk spada ze ściany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiek64
Witajcie dziewczynki! życzę dużo zdrowia Złotej, Jzabelce, Granacikowi i wszystkim tym którym tego zdrowia potrzebują...:) Autor: Jan_Kozuchowski MÓJ STRACH boję się Ciszy długich chwil samotności rozmów bez sensu rozmów zasadniczych boję się że mój kwiat nie zakwitnie boję się ludzi bo wiem jak łatwo ich zranić boje się ludzi bo wiele razy przez nich płakałem boje się że zmęczony i zniechęcony przestanę szukać boję się że nie znajdę że utracę że zniszczę boje się uczuć choć ich potrzebuję boje się ciepła i szczerości boję się łez boję się świata boję się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niesmiala
👄 KRĄG RADOŚCI Któregoś ranka, a było to nie tak dawno temu, pewien rolnik stanął przed klasztorną bramą i energicznie zastukał. Kiedy brat furtian otworzył ciężkie dębowe drzwi, chłop z uśmiechem pokazał mu kiść dorodnych winogron. - Bracie furtianie, czy wiesz komu chcę podarować tę kiść winogron, najpiękniejszą z całej mojej winnicy? - zapytał. - Na pewno opatowi lub któremuś z ojców zakonnych. - Nie. Tobie! - Mnie? Furtian aż się zarumienił z radości. - Naprawdę chcesz mi ją dać? - Tak, ponieważ zawsze byłeś dla mnie dobry, uprzejmy i pomagałeś mi, kiedy cię o to prosiłem. Chciałbym, żeby ta kiść winogron sprawiła ci trochę radości. Niekłamane szczęście, bijące z oblicza furtiana, sprawiło przyjemność także rolnikowi. Brat furtian ostrożnie wziął winogrona i podziwiał je przez cały ranek. Rzeczywiście, była to cudowna, wspaniała kiść. W pewnej chwili przyszedł mu do głowy pomysł: - A może by tak zanieść te winogrona opatowi, aby i jemu dać trochę radości? Wziął kiść i zaniósł ją opatowi. Opat był uszczęśliwiony. Ale przypomniał sobie, że w klasztorze jest stary, chory zakonnik i pomyślał: - Zaniosę mu te winogrona, może poczuje się trochę lepiej. Tak kiść winogron znowu odbyła małą wędrówkę. Jednak nie pozostała długo w celi chorego brata, który posłał ją bratu kucharzowi pocącemu się cały dzień przy garnkach. Ten zaś podarował winogrona bratu zakrystianowi (aby i jemu sprawić trochę radości), który z kolei zaniósł je najmłodszemu bratu w klasztorze, a ten ofiarował je komuś innemu, a ten inny jeszcze komuś innemu. Wreszcie wędrując od zakonnika do zakonnika, kiść winogron powróciła do furtiana (aby dać mu trochę radości) Tak zamknął się ten krąg. Krąg radości. Nie czekaj, aż rozpocznie kto inny. To do ciebie dzisiaj należy zainicjowanie kręgu radości. Często wystarczy mała, malutka iskierka, by wysadzić w powietrze ogromny ciężar. Wystarczy iskierka dobroci, a świat zacznie się zmieniać. Miłość to jedyny skarb, który rozmnaża się poprzez dzielenie: to jedyny dar rosnący tym bardziej, im więcej się z niego czerpie. To jedyne przedsięwzięcie, w którym tym więcej się zarabia, im więcej się wydaje; podaruj ją, rzuć daleko od siebie, rozprosz ją na cztery wiatry, opróżnij z niej kieszenie, wysyp ją z koszyka, a nazajutrz będziesz miał jej więcej niż dotychczas. Bruno Ferrero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.strykowski.net/przyprawy/Orzech_wloski_-_zdjecia_orzecha_2641.jpg :-D Kamieniowanie orzecha włoskiego Po co ci orzechu włoski Tak było się starać Gdyby cię nie obsypało Orzechowo Każdy by przeszedł Rzucił złe słowo A tak rzucają w ciebie Kamieniami Żeby ograbić cię Na wszystkie Możliwe sposoby A ty stoisz bezradny I boli cię każdy liść Adam Ziemianin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALLIISS.
👄 Podwójna zdrada] Ala urodziła się pod szczęśliwą gwiazdą. Rodzice dbali, by córeczce nie brakowało niczego. Kiedy ukończyła studia i zdecydowała się na ślub z Tomkiem, w prezencie ślubnym otrzymała mieszkanie i nowe bmw. Wydawało się, że z takim wianem małżonkowie stworzą szczęśliwe stadło. Z Tomkiem znała się trzy lata, a o wymianie obrączek zdecydowała nie tylko uroda wybranka. Alicja ceniła mężczyzn przedsiębiorczych, a jej chłopak do takich należał. Co roku wyjeżdżał na wakacje do Niemiec lub Francji. Nie liczył na wielkie zarobki, ale poznanie innych od polskich wymagań, nabranie większej pewności siebie. Ambitne wyzwania Szczęście rodzinne zapowiadało się niezgorzej. W rok po ślubie urodził się upragniony synek, a Ala była przykładna mamą. Dyplom inżyniera nie był Tomaszowi potrzeby, gdyż nie zamierzał za kilkaset złotych borykać się z prozą życia. Za namową teścia otworzył niewielką pizzerię. Miał nieco ambitniejsze plany i tylko brak gotówki nie pozwolił na pełne rozwinięcie skrzydeł. Odwagi mu nigdy nie brakowało, toteż uczynił żonę szefową lokalu, a sam poleciał za ocean. Praca w Nowym Jorku miała mu pomóc w zdobyciu funduszy potrzebnych na rozkręcenie gastronomicznego interesu. Początkowo pomagał kuzynom w prowadzeniu sklepu wędliniarskiego, lecz szybko postawił na samodzielność. Niejeden rodak nie wykazałby może takiej inicjatywy, ale Tomek zawsze był przebojowy. Kupił maszynę do szycia i próbował szyć spodnie, które niczym ciepłe bułeczki rozchodziły się w gronie Polonusów. Gdy dorobił się większej gotówki, zainwestował w zakup kilkunastu maszyn krawieckich. Spotkał bowiem bezrobotną Izę, która doradziła mu wyjątkowy interes. Przedsiębiorcza przyjaciółka Przed wyjazdem do Stanów Izabela była w Lublinie wziętą stylistką. Projektowała odzież młodzieżowa i miała w tej mierze spore osiągnięcia. Wyjechała do Ameryki z nadzieją na prawdziwą karierę. Brakowało jej tylko pieniędzy na udany start. Poznany w pubie Tomasz był idealnym kandydatem na biznesowego partnera. Zdecydowali się wspólnie szyć suknie ślubne. Początki były trudne. Odmiana nastąpiła z chwilą osiągnięcia wprawy przez latynoskie szwaczki. Tomasz pracował niczym mrówka, a zarobione dolary słał Alicji. Konto rosło w zadowalającym tempie, a projekt otworzenia eleganckiej restauracji nabierał realnych kształtów. Amerykańskie realia zmieniły nieco zachowanie Tomka. Choć dzwonił do żony dosyć często, po kilku miesiącach uświadomił sobie, jak trudno być tutaj słomianym wdowcem. Nieustannie obracał się w kręgu młodych, atrakcyjnych kobiet, które nie kryły podziwu dla jego pomysłowości i energii. Najwięcej czasu spędzał u boku Izy, dziewczyny równie ambitnej, co zmysłowej. Skoro prowadzili dobrze prosperujący zakład, to mogli wspólnie zamieszkać. Tomasz nie przewidział, że tak szybko Izabela stanie się dla niego ważna. Samotność Ali Pierwotnie planował pobyt w Stanach nie dłuższy niż rok. Kiedy pracownia krawiecka rozkręciła się na dobre, zmienił zamiary. Każdy dzień pobytu w Nowym Jorku przybliżał wymarzony w kraju projekt. Nie uwzględnił tylko naturalnych komplikacji, związanych z pobytem poza domem. Poczucie osamotnienia udzieliło się też jego żonie. Była młodą, zamożną i elegancką kobietą, a Tomasz od kilkunastu miesięcy przebywał na drugim kontynencie. Kiedy jego powrót oddalał się w czasie, Ala nie zamierzała pozostawać samotna niczym palec. Zostawiała synka pod opieką dziadków, a sama korzystała z pomocy życzliwych przyjaciół. Piotr wykazywał skuteczność przy zakupach produktów niezbędnych do prowadzenia pizzerii, Zbigniew prowadził rozliczenia finansowe, zaś Jerzy podjął się roli organizatora rozrywek. Szło mu całkiem nieźle, tym bardziej, że wydatki pokrywała Alicja. Z biegiem czasu Jurek był stałym gościem mieszkania pięknej szefowej. Nieoczekiwane komplikacje Alkohol stępia wrażliwość - zwykła mawiać rozrywkowo usposobiona Alicja. Nie przypuszczała, że zbyt wielka ilość trunku może przysporzyć jej kłopotów. Oto bowiem piątkowego poranka zjawiła się w jej domu teściowa z ważną wiadomością od syna z Ameryki. Od kilku dni nie mógł się dodzwonić do żony, więc poprosił o pośrednictwo mamę. Jakież było jej zdumienie, gdy odkryła w sypialni nieznajomego, niekompletnie ubranego mężczyznę. Nie żądała od synowej wyjaśnień, tylko skontaktowała się z Tomkiem i pełnym dezaprobaty tonem wyjaśniła, czym naprawdę zajmuje się Alicja, kiedy on haruje w Stanach. Być może mężczyzna natychmiast wykupiłby lot do Warszawy, gdyby nie fakt, że przyjaciółka Iza była w trzecim miesiącu ciąży i pragnęła bardzo urodzić ich dziecko. Rozstanie na odległość Po konsultacji z prawnikiem Tomasz postanowił rozstać się z wiarołomną Alą. Wspaniałomyślnie darował jej wszystko, co do tej pory przekazał na wspólne konto. Nie zgłaszał pretensji do pizzerii, ani zgromadzonych wcześniej dóbr. Męski honor nie pozwalał mu utrzymywać związku z kobietą wykorzystującą dom do sprowadzania podejrzanych gachów. Dlatego postanowił wystąpić o rozwód. Amerykańska stabilizacja Skruszona Alicja chętnie przystała na proponowane przez męża warunki. Kapitalik, jaki udało się zgromadzić, gwarantował pomyślny start do dalszych interesów. W poczuciu winy za udowodnioną zdradę nie pomyślała nawet, jak korzystny był dla Tomka uzyskany rozwód. W Nowym Jorku ma sieć dobrze prosperujących salonów sukien ślubnych. Nie musi zajmować się nimi sam, bo doskonale sprawdza się w tej roli obecna partnerka, matka przeuroczej Zuzi. Tomasz jest przekonany, że nowa miłość odmieniła go wewnętrznie. Poczuł się bardziej dojrzały i odpowiedzialny. Postanowił też nigdy nie rozstawać się z drugą żoną. W każdą podróż chce Izę zabierać ze sobą. Tomasz Węgrzyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówisz mi że ty Od życia masz za mało Że ci smutno że ci źle Nie wiesz dokąd iść I że coś ci się stało Że masz dosyć nawet mnie Patrzysz gdzieś tam w dal I jesteś nieobecna W swoim świecie sobie śnisz W oczach widzę strach Przykryty łzami z lekka Nie bój się zaśpiewam ci że: Jest taki dzień I każdy tak ma Że czasem jest źle Że jakoś nie tak A potem jest noc I znowu jest dzień I uwierz mi że Uśmiechniesz znów się Proszę słuchaj już Ja też czasami płaczę Kiedy mnie nie widzi nikt Dzisiaj jakoś źle A jutro jest inaczej Przestań już! zaśpiewam ci że Jest taki dzień... Wszystko co na świecie Wszystko ma swój czas Raz jest dobrze a raz nie Czasem krzykniesz \"nie\" A czasem cichuteńko powiesz \"tak\" Tak jest Bo jest taki dzień słowa Paweł Kukiz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich! 👄 Jak mija poniedziałek, po weekendzie to chyba nienajlepiej, ja bawiłam na imieninach zięcia ale nie myślcie sobie, że poniedziałek ciężki dlatego że szalałam, nie, nie wszystko z umiarem. Cieszę sie, że znalazłam chwilke aby do Was zawitać, czy nikomu nie zostało po niedzieli kawałka placka? chetnie bym się poczestowała. Na sobotę postaram się ja coś przyrządzić i całą rodzinkę tutaj obczęstować. 🌼 A tę stronke posyłam abyśmy zawsze byli zdecydowani. Dobranoc życzę kolorowych snów i cudownych przebudzeń http://pl.youtube.com/watch?v=6xATcDHK2dM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nareszcie:) Dziewczynki czuje się dzieki Bogu dobrze! Tak szkoda mi bardzo Zlotej, Jzabelki , Granatka, niesmialej , zycze wam kochane duzo zdrowka👄 Pozdrawiam, Jasia i samotnego pracusia:-D Waterlily,sare, Jannke,Wanilie,Xl,x XXL,OL,Prosta kobiete, AlIISS, rozczarowana,60 siatke,Jarzebinke,tuuuje, Listeczka i wszystkich pozostalych👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄 👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄 👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄 👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄 👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄 Ale sie wycalowalam za wszystkie czasy:-D Jutro juz :) 13.11 Dzień Niewidomych 14.11 Dzień Seniora I polowa miesiaca na boku... 14... Idziemy z Jasiem do naszego klubu seniora na balange...:-D Janusz cieszy sie na to spotkanie bardzo , ja ol la la co zrobic isc musze.. Pozdrawiam Was wszystkich i czestuje wczorajszym ciastem:-D Rozczarowanie, ty mialas ochote na kawalek:-D http://m.onet.pl/_m/53ce7ff8d8c2d01fcc0d8d047161b9af,5,12.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×