Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zlota jesien

Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

Polecane posty

Gość 60 siatka
Ja wszystko lubię...Was tez WBW:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 60 siatka
Wróciłam do domu w nastroju najgorszym z możliwych. Dzień mijał tragicznie. Spóźniłam się na zajęcia, oblałam kolokwium a na domiar złego w czasie drogi powrotnej złapała mnie ulewa. Był to jeden z tych dni, w których świat nagle bez żadnej przyczyny wali się na głowę a człowiek czuje się smutny i opuszczony w ogromnym świecie. Każdy chyba przeżył coś podobnego w swoim życiu, każdy chyba czuł się tak, jakby świat obrócił się przeciwko niemu. Weszłam szybko do pokoju spodziewając się wymówek za nieposprzątaną kuchnię i niezrobione zakupy. Zamknęłam za sobą drzwi i krzyknęłam w głębi duszy: - Ile jest w stanie wytrzymać człowiek? Czy mam na to wystarczająco siły? Patrzyłam pustymi oczami na klamkę jakbym oczekiwała, że odpowie na moje retoryczne pytanie. Byłam załamana, sfrustrowana i nie miałam kompletnie żadnych chęci do życia. - Powiem ci ile możesz wytrzymać - usłyszałam nagle za sobą. Odwróciłam się i zobaczyłam anioła. Miał długie kasztanowe włosy i zielone oczy, do stóp spływała długa błękitna szata. Był piękny, ale.... jego ciało nosiło ślady walki. - Jesteś w stanie wytrzymać wszystko, co przyniesie ci los. Jeśli będziesz wierzyć. Jeśli będziesz kochać. Jeśli będziesz walczyć. Patrzyłam jak ogłupiała na jego rany, były mi tak dziwnie znajome, że aż przeszyły mnie ciarki. - A teraz powiedz... - Zaczął znowu - Ile jestem w stanie wytrzymać ja? I czy mam na to wystarczająco siły? Po tych słowach wszystko zrozumiałam. Tę ranę nad czołem zadałam, kiedy powiedziałam siostrze żeby nie przychodziła do mnie z żadnymi problemami. Rana na przedramieniu to efekt tego, że zwymyślałam koleżankę za to, że znowu się spóźnia na spotkanie. Stróżka krwi na policzku z pewnością pojawiła się w chwili, gdy starałam wykręcić się od codziennych obowiązków. Naprawdę sama to wszystko zrobiłam? - Tak, ty możesz wszystko - wyszeptałam ledwo słyszalnie - bo... jesteś aniołem! - My też tracimy siły. My też umieramy, jeśli nasi podopieczni nas krzywdzą i w nas nie wierzą. Wtedy powoli tracimy energię i nie możemy ich chronić. W dalszej części ich wiara coraz bardziej zanika i to znów odbiera nam moc. Koło zamyka się i toczy aż jedno z nas zginie. - Ja w ciebie wierzę! - krzyknęłam jak małe dziecko. - Więc przyjmij świat takim, jakim jest, znoś jego trudy. Nie krzywdź innych, nie rań mnie. I pozwól mi w ciebie wierzyć tak jak ty wierzysz we mnie, wtedy oboje będziemy mogli wszystko wytrzymać i na pewno będziemy mieli na to siłę. Każdy dobry uczynek i iskierka nadziei to jedno piórko w skrzydłach Anioła Stróża Dla Marty J. i tych wszystkich, którzy nie wierzą w swojego Anioła Stróża Younga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 60 siatka
Kasia Kowalska - "Magia tych świąt" Zbyt długa zima trwa Zmroziła serca nam Już śnieg dawno zasypał nasz świat Wspomnień czar Tej zimy trudniej jest Usłyszeć ludzi śmiech Gdzieś są ukryte pod maską kłamstw Tęsknoty w nas W blasku świec cały dom Obok mnie pusto wciąż Czegoś jest żal, kiedy zbliża się noc Choć Ciebie brak Chcę dziś poczuć magię tych świąt Dziś niebo pełne gwiazd Rozświetla drogę nam Dziś chcę wybaczyć wszystko Bo gniew niszczy nas W blasku świec cały dom Obok mnie pusto wciąż Czegoś jest żal, kiedy zbliża się noc Choć Ciebie brak Pragnę poczuć magię tych świąt Tylko daj znak Chcę wiedzieć, że Cały i zdrów jesteś gdzieś Nie mam już sił walczyć I dziś ślę życzeń moc mimo łez W blasku świec cały dom Obok mnie pusto wciąż Czegoś jest żal, kiedy zbliża się noc Choć Ciebie brak Dziś świętuję W blasku świec cały dom Obok mnie pusto wciąż Czegoś jest żal, kiedy zbliża się noc Choć Ciebie brak Chcę dziś poczuć magię tych świąt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór;) nareszcie domek posprzątany, prezenty kupione, dzwonki prawie na wykończeniu- 13 sztuk do każdego upominku- jeszcze jutro tylko dodziergam im \"serca\" i można w poniedziałek pierwszej gwiazdki wygladać;) Świeta w tym roku jak co roku - wigilia u teściowej, pierwszy dzień świat u rodziców a drugie świeto słodkie nic nierobienie. 🌼 Wszystkim Wam życzę spokojnych pełnych radości świat, mikołaja z długą brodą, śniegu bialutkiego i karpia pysznego, życzę Wam żeby te świeta były czasem spędzonym z najbliższymi. A teraz pozwole sobie podzielić sie z Wami opłatkiem - wiem że wigilia dopiero w 24 -ale ja już dzisiaj Wam wszystki życzę wesołych świąt ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam WBW,,, Witaj Kasiuniu... Pozdrawiam was serdecznie i zapraszam na gorąca czekoladę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiuniu ja tez Ci z całego serca życzę ZDROWYCH I WESOŁYCH ŚWIAT 👄 A w drugi dzień świąt leniuchuj do woli należy ci się za ten cały rok nauki i pracy... Pozdrawiam WBW❤️ Teraz biorce się za makowce.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na samą myśl... Na samą myśl, że mam jeszcze pokonać 6 pięter aby dotrzeć do mieszkania robi mi się słabo.. No tak..jest jeszcze winda..cud wynalazek ludzi pragnących żyć wygodnie i szybko. Nawet na nią nie patrze, nie ma jej tu!.. Obiecałam sobie przecież z niej nie korzystać. W końcu to jakaś gimnastyka pokonać tych 6 pięter. Zmęczenie daje się we znaki-winda wygrywa. Ruszam. Pierwsze piętro, drugie, trzecie-winda się zatrzymuje. Złośliwość losu-dosiada się do mnie pani x. Właśnie wraca z plotek od pani y. Tak..to naprawdę niesamowite..jak ta z mogła ubrać tak krótką sukienkę?? Skandal po prostu. Cierpliwie znoszę relację ze spotkania dwóch największych plotkar. 6 piętro..nareszcie! "Tu się zatrzymuję..dobrej nocy Pani x"-rzucam na do widzenia. Od samych drzwi pospiesznie zrzucam z siebie ubrania. Płaszcz, szalik, bluzka, spódnica.. Łazienka. Odkręcam wodę, jest ciepła, taka bardzo przyjemna. Wanna powoli wypełnia się upragnionym ciepłem. Przemarzłam..nie lubię zimna. Mam dość zimy. Chcę wiosnę..wiosnę..wiosnę.. Wiosna..Zanurzam się w wodzie parokrotnie jeszcze skaldując imię najpiękniejszej z pór roku. Fala ciepła przeszywa me ciało. Odpływam, tak mi tu dobrze!..To był ciężki dzień. Muszę wyjść..inaczej zasnę. Zmuszam się do opuszczenia ciepła. Dreszcze..pewnie znów kaloryfery są zimne. Zbieram porozrzucane ubrania, które jak szlak znaczą drogę wprost do łazienki. Dzwonek do drzwi, juz po 23..kto to może być? O tej godzinie..hmm.. Nagle znów czuję falę ciepła, gorąca. Nie wierzę..to On? Naprawdę??? Tak bardzo sie cieszę!..Zupełnie jak dziecko chcę tupać nóżkami, piszczeć, że tak..tak..! Tak się właśnie cieszę. Kiedy ostatnio Go widziałam..(dobry Boże..to takie nieistotne, nie myśl o tym..) Czym prędzej przytulam się bardzo mocno. Ust ust szukają..szybko się znajdują, całują tak czule. Wszystko teraz dzieje się jakby szybciej. Dłonie się splatają, odrywają by dotknąć twarzy, znów do siebie wracają. Czuję chłód, rozbiera mnie.. Porozrzucane ubrana znaczą nowy szlak-tym razem do sypialni. Wszystko wiruje, chwieje się, krzyczy. Nieznana mi dotąd melodia we mnie rozbrzmiewa. Jestem bezbronna, zamknięta w klatce z ramion. DŁONIE. Dłonie..dłonie..wszędzie ich ciepło, szyja..piersi..brzuch...uda. Niekontrolowane słowa..mruczenia..jęki. Gdybym tak mogła zatrzymać tę chwilę, zabrać, ukraść..schować..zachować.. Przecież to zniknie...już za chwilę, juz.. (to nieistotne!!!..) Odganiam te myśli, wtulam się jeszcze bardziej, chcę się sobą dzielić. Własnie teraz, tak.. Szepczę cichutko pragnienia (jeszcze chwilkę..jeszcze moment..!) Z dwóch ciał powstało jedno. Jedność w dwoistości. Nie przestawaj proszę..nie nie..NIE!.. Melodia nasila się (słyszysz? zatańcz ze mną..)..nadaje rytmu..tańczę. I chcę więcej..i mocniej ..i szybciej.. Jest cicho..czas się zatrzymał..patrzę mu w oczy..są pogodne. Tchu mi brak. Opadam zmęczona..mokra..szczęśliwa. Wsłuchuję się w bicie serca..zasypiam. Budzik. Boję się otworzyć oczy. Leciutko podnoszę powieki. A on jest nadal, śpi..tuż obok. "Przykryj się kochanie"-słyszę troskliwy głos. Wtulam się szybciutko. Nastał nowy dzień. Dziś sobota, nie ma pośpiechu. Zasnął.. Co chwila otwieram i zamykam oczy, aby przekonać sie..uwierzyć, że nie śniłam. To nie był sen myszałek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XL
[czesc ] By Wam wszystko pasowało, by kłopotów było mało, byście zawsze byli zdrowi, by problemy były z głowy, by się wiodło znakomicie, by wesołe było życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XL
Prezentów bez liku i choinki do sufitu... Czyli świąt na 102 - tego życzę ja. Wystrojonej choinki Wesolutkiej minki Gorącego serduszka Pełniutkiego brzuszka Oraz opłatka białego Z rodziną łamanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! dziś to pieczenie mi się daje we znaki... Przy makowcu drożdżowym trzeba mieć ciepło nie można okna otwierać , a w kuchni jak w piekle gorąco:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xl , ❤️ granatku, ❤️ 60.... ❤️ 65.... ❤️ nieśmiała ❤️ aliiss. ❤️ Śnieżynko zimowa ❤️ Kasiuniu, ❤️ wybałuszona ❤️ , wiosenko, ❤️ SZEPCIKU, ❤️ ❤️ złota, ❤️ ol ❤️ ,sara, ❤️ listeczku ❤️ jarzębinko ❤️ ,jasu, ❤️ samotny, ❤️ samotna 50, ❤️ jgoor. ❤️ watrrlily, ❤️ alisario, ❤️ prostakobieto, ❤️ jzabelko ❤️ ja was lubie, ❤️ kawiarenko wa koleżanko, ❤️ jesienna kobieto, ❤️ wanilio ❤️i wszyscy pozostali , których zapomniała moja pamiec : pozdrawiam i życzę... ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ MILYCH I SZCZESLIWYCH WESOLYCH SWIAT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W mieście Betlejem Zbawiciel się rodzi, Niech się Wam mili najlepiej powodzi. Niech Wam służy szczęście o każdej godzinie Niech Was dobrego nic w życiu nie minie. Radosnych świąt Bożego Narodzenia, Rychłego spełnienia każdego marzenia. Ciepła, wiary i życzliwości, A w Nowym Roku znalezienia miłości. ŻYCZY JANNA Z RODZINA.... http://www.soliton.pl/sklep/images/cd/S00177.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A TO DLA PRZYPOMNIENIA____________ OAZA ISTNIEJE JUŻ § MIESIĄCE I ! DZIEŃ 16:24 Zlota jesien Pragne zalozyc topik dla pan, ktore lubia poezje, kwiaty, wspomienia... Uwielbiam piosenki z mojej mlodosci Pasjonuje sie literatura piekna i lubie ludzi smialo stapajacych przez swiat. Rozumiem, ze w zyciu realnym to nie dla wszystkich jest tak latwo. Ale tu w swiecie wirtualnym kazdy moze byc soba... Nie mysle naruszac intymnosci zadnych pan, dlatego nie obowiazkowe sa tu adresy mailowe czy podawanie nr.GG O tym zdecydujemy same, ewentualnie podejmniemy taki temat... Mile kolezanki! Niech ten topik bedzie nasza oaza.. Bedziemy tu wpadac na jesienna herbatke czy poranna kawe... A nawet noca gdy meczy bezsennosc Ja osobiscie kocham wszystkie pory roku i doceniam ich magie i piekno... Wiec zapraszam i zycze spedzania tu duzo radosnych chwil.. Saro to bedzie naszym mottem " Śmiej się wśród ludzi Płacz tylko w ukryciu, bądź lekka w tańcu lecz nigdy w życiu." "Pozegnanie lata" Po niebie płyną chmury Wiatr zrywa liście z drzew. Unosi je do góry W nich brzmi jesienny śpiew. Po lasach barw tysiące Na polach stada wron. A gdy zaświeci słońce Czuć siana miłą woń. Lato od nas odchodzi Bardzo jest nam go żal. Za rok powróci znów Z zielenią traw i mchów. ELZBIETA OPALINSKA " Poezja jest muzyka "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jzabela
To właśnie tego wieczoru, gdy mróz lśni, jak gwiazda na dworze, przy stołach są miejsca dla obcych, bo nikt być samotny nie może. To właśnie tego wieczoru, gdy wiatr zimny śniegiem dmucha, w serca złamane i smutne po cichu wstępuje otucha. To właśnie tego wieczoru zło ze wstydu umiera, widząc, jak silna i piękna jest Miłość, gdy pięści rozwiera. To właśnie tego wieczoru, od bardzo wielu wieków, pod dachem tkliwej kolędy Bóg rodzi się w człowieku. Emilia Waśniowska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jzabela
A podana jest gdzieś ulica (lecz jak tam dojść? którędy?), ulica zdradzonego dzieciństwa, ulica Wielkiej Kolędy. Na ulicy tej taki znajomy w kurzu z węgla, nie w rajskim ogrodzie, stoi dom jak inne domy, dom, w którym żeś się urodził. Ten sam stróż stoi przy bramie. Przed bramą ten sam kamień. Pyta stróż: "Gdzieś pan był tyle lat?" "Wędrowałem przez głupi świat ". Więc na górę szybko po schodach. Wchodzisz. Matka wciąż taka młoda. Przy niej ojciec z czarnymi wąsami. I dziadkowie. Wszyscy ci sami. I brat, co miał okarynę. Potem umarł na szkarlatynę. Właśnie ojciec kiwa na matkę, Że czas się dzielić opłatkiem, więc wszyscy podchodzą do siebie i serca drżą uroczyście jak na drzewie przy liściach liście. Jest cicho. Choinka płonie. Na szczycie cherubin fruwa. Na oknach pelargonie blask świeczek złotem zasnuwa, a z kąta, z ust brata, płynie kolęda na okarynie: Lulajże, Jezuniu, moja perełko, Lulajże, Jezuniu, me pieścidełko. K. I. Gałczyński

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jzabela
~~*~~ Błyszcząca choinka. Zasiadła rodzinka. Gotuje się szynka. Nie mamy pingwinka ! Upadła choinka. Spaliła się szynka. Zatruta rodzinka. Wciąż nie ma pingwinka ! ~~*~~ Przez śnieżycę zawieruchę śle życzenia i otuchę, aby święta choć tak zimne były ciepłe i rodzinne moc prezentów i miłości w Nowym Roku pomyślności. ~~*~~ W ten wigilijny dzień zaśnieżony, kiedy w kościele uderzą dzwony, przyjmijcie gorące życzenia radości, a w Nowym Roku szczęścia, zdrowia i pomyślności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacek48
POZDRAWIAM I WSZYSTKIM PANIOM ŻYCZĘ WESOŁYCH I ZDROWYCH ŚWIĄT..:❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BLIŻEJ O TRADYCJI Święto Bożego Narodzenia ma bardzo uroczysty charakter. Jest przeżywane, zwłaszcza w Narodzie Polskim, jako święto rodzinne. Zaznacza się to najbardziej w przeżywaniu Wieczoru Wigilijnego. Niemal w każdym domu ubiera się choinkę. Jest ona chrześcijańskim symbolem drzewa rajskiego. Przez swoją żywość i zieleń zachowywaną nawet w zimie staje się symbolem Chrystusa jako „drzewa życia’’, a przez przyozdabianie jej świecami lub lampkami elektrycznymi, symbolizuje Chrystusa „światłość świata\". Pod choinką ustawia się często żłóbek, dla upamiętnienia narodzenia Pana Jezusa w Betlejem. Najważniejszym wydarzeniem Wieczoru Wigilijnego, jest dzielenie się opłatkiem.Ten prosty zwyczaj wypełniony jest wieloma znaczeniami.Do jednego stołu zasiadają razem pogodzeni lub szukający zgody. Dzieląc się opłatkiem składamy sobie życzenia: dobra duchowego i materialnego. Dobro materialne symbolizuje materia opłatka - chleb. Oby go nam i naszym bliźnim nigdy nie zabrakło, obyśmy umieli dzielić go z potrzebującymi!.Opłatek Wigilijny jest dla chrześcijanina nawiązaniem do potrzeby spożywania Chleba biblijnego, z którym utożsamił się Chrystus.Fakt dzielenia się chlebem w postaci opłatka był znany od początków Kościoła. Nie miał on jednak żadnego związku z okresem Bożego Narodzenia.Najstarsze informacje mówiące o tym zwyczaju w polskich rodzinach pochodzą z końca XVIII wieku.W starożytności chrześcijańskiej, znano, bowiem zwyczaj błogosławienia chleba i spożywania go jako rodzaju komunii duchowej,wierni uczestniczący w Mszy Świętej składali na ofiarę chleb.Był on w części przeznaczony do konsekracji i rozdzielany jako Komunia święta. Drugą część błogosławiono przy Mszy świętej i rozdzielano wiernym do spożycia. Ten błogosławiony chleb, często zabierano do domów dla podzielenia się z tymi, którzy nie mogli uczestniczyć w Mszy św. Z upływem czasu zwyczaj ten uległ zapomnieniu, gdyż nie przynoszono już chleba na ofiarę w Mszy świętej.W średniowieczu pojawił się rodzaj pieczywa, którego forma przypomina dzisiejsze opłatki. W tej zmienionej postaci przetrwał na Ziemiach Polskich.Słowo Adwent oznacza po polsku:przychodzę, przybywam,ukazuję się.Od początku chrześcijaństwa odnoszono te znaczenia do Narodzenia Mesjasza, Chrystusa Jezusa.W okresie Adwentu, kapłani przekazywali wiernym specjalnie przygotowany i błogosławiony chleb–opłatek, którym dzielono się podczas Wieczerzy Wigilijnej.Gdy Polska utraciła byt państwowy po rozbiorach, ostoją dla życia narodowego, stało się życie religijne w Kościele katolickim.Częste w owym czasie rozdzielenie rodzin, spowodowane zesłaniami na Sybir, po powstaniach narodowych oraz wymuszoną emigracją sprawiło, że na święta Bożego Narodzenia wraz z innymi prezentami, przysyłano sobie opłatek. Stał się on w ten sposób symbolem Świąt,a dzielenie się nim było wyrazem uczuć,przyjaźni i życzliwości. Na uwagę zasługuje fakt, iż nazwa miejscowości Betlejem oznacza-„Dom chleba”. Stąd dodatkowy aspekt symboliczny opłatka, jako znaku Jezusa Chrystusa i Jego ziemskiego narodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błogosławieni, którzy nic nie robią, jeśli niczego nie umieją wykonać dobrze. Feliks Chwalibóg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×