chirurg proktolog Warszawa

Bardzo dobry gabinet proktologiczny http://proctomed.pl jeśli ktoś ma problemy np z hemoroidami to warto odwiedzić

Teraz Dr Kołodziejczak operuje na Goszczyńskiego 1. Tu dr wycięła mi polip bezboleśnie, po zabiegu było bezboleśnie, a pierwsze wypróznianie to była bajka :)) (kto miał zabiegi na odbycie wie jak różnie być może..). U mnie to było drugie wycinanie. Pierwszy zabieg miałam w zwykłej przychodni, w miejscowym znieczuleniu i pechowo polip odrósł po kilku dniach i wiem jak bardzo bardzo róznić się może sam zabieg czy zwłaszcza komfort "dochodzenia do siebie" po nim. Na Goszczyńskiego ze mną na sali leżała tylko jedna pacjentka (kameralne sale), miała przetokę w odbycie i tu właśnie została odesłana przez jakiegoś profesora - on nie podjął się tej operacji, polecił Panią doktor Kołodziejczak. Jak proktolog, a do tego operacyjnie to tylko tam u doktor Kołodziejczak!

Również byłam operowana w szpitalu św. Elżbiety przez docent Kołodziejczak, miałam wycinane kłykciny. Ona w ogóle jest kierowniczką oddziału proktologicznego, więc nie dziwię się, że ma tak dobrą opinię nie tylko wśród pacjentów, ale także innych lekarzy. Sama operacja przebiegła sprawnie, nie było żadnych komplikacji, rekonwalescencję też przeszłam szybko. Co do samego szpitala, tak jak mówi poprzedniczka, naprawdę wysoki standard - takiego nie znajdzie się w publicznych szpitalach

czy ktoś się może orientuje czy dr Kołodziejczak może pomóc w przypadku dużego uszkodzenia o***tu w trakcie porodu . Wszyscy dotychczasowi lekarze " rozkładają ręce " , że nic nie da się zrobić a pomoc jest niezbędna bo tak nie można funkcjonować

Proponuję spróbować i to jak najszybciej. Jeżeli np. na Goszczyńskiego powiedzą, że nie ma już do Doktor Kołodziejczak miejsc, to trzeba zapytać Doktor osobiście czy przyjmie. Zazwyczaj przyjmuje, tylko trzeba przyjść jak najwcześniej. Powodzenia !

Warto skontaktować się z poradnią http://proctomed.pl zajmują się m.in takimi sprawami

Ja chodziłem do warszawskiego Szpitala Św. Elżbiety a dokładnie do dr.n.med. Agnieszki Kucharczyk fajne ma podejście do pacjenta miła i wie co robi znajomy mi polecił

Poczytajcie sobie tutaj http://oberclinic.pl/kadra/dr-n-med-agnieszka-kucharczyk/ o lekarzy, który przyjmuje w Ober Clinic . Ma ogromne doświadczenie i kwalifikacje. Ja bym bez żadnych wątpliwości oddała się w jej ręce.

W przychodni Wilmed mają dobrych proktologów. Na co dzień zajmują się bezoperacyjnym usuwaniem hemoroidow. Zerknij sobie na ich stronkę, tam znajdziesz więcej szczegółów. Mają też cennik, więc od razu i w tym możesz się zorientować.

Spróbuj w http://proctomed.pl bardzo dobra poradnia proktologiczna

Udaj się do szpitala Św. Elżbiety, najlepiej do Pani docent Kołodziejczak. Na pewno zbada przyczyny Twoich problemów i zaproponuje możliwe rozwiązania. Mi, wykonywała operację właśnie na szczelinę, po której doszłam do siebie bardzo szybko.

Czy jest ktoś kto jest po zabiegu przetoki okoloodbytniczej metoda Hipokratesa ? Jak wam się to goiło ? Ja czuję niesamowity ból po wypróżnieniu. Boję się że moje zwieracze nie będą trzymać po wszystkim. Dodam że operowalam się u dr Kołodziejczak w Warszawie.

Ja miałam przetokę po ropniu,ktorą wykrył chirurg proktolog Krzysztof Łampika-przyjmuje w Legionowie na ul.Sowińskiego.Założył mi nitkę -metoda Hipokratesa i nosiłam ją kilka miesięcy.Na początku trochę bolało ale potem było ok.Lekarz świetny i delikatny.

Najbardziej boję się że zwieracze nie będą trzymały i że może czekać mnie stomia....

A dlaczego tak myślisz?To w czasie operacji jest ryzyko,że zwieracze mogą być uszkodzone.Ale nie przy nitce.

Obawiam się tego ponieważ czuje różnice po operacji. Kiedy potrzebuje iść do toalety mam wrażenie że nie wytrzymam dłużej . Oprócz tego cierpię na hemoroidy. Często krwawię czuje duży ból. Nie wiem czy to jest spowodowane tymi hemoroidami czy jest coś nie tak. Oprócz tego czeka mnie drugi zabieg ale to za kilka miesięcy. Wtedy też jest ryzyko powikłań.

Czy kogoś bolal odbyt i tamte miejsca po zabiegu ?

Gość przetoka okołoidbytnicza. Jak u Ciebie skończyła dię historia z przetoką. Zagoiło się? Były powikłania?