nadwrażliwość

Mi sie nie wydaje zeby nadwrazliwiec chciał opieki...na pewno nie wiekszej niz przecietna osoba.Raczej chodzi o to że taka osoba nie zapomina doznanych krzywd,że boli ja to co po innych spływa,ze nie moze pogodzic sie z niesprawiedliwoscia,chamstwem,zaklamaniem...tym co dzisiaj jest naturalne i normalne.

komiczne ---pomyliłeś topiki

elle - może opieka to za duże słowo ale poczucie ,że ktoś jest obok jest dla mnie bardzo cenne

"niektorzy lubią czuć sie źle... taki masochizm mentalny..." ale ja sie z tym nie czuje ani wygodnie ani dobrze!

komicznie -żeby ktoś człowieka w dzisiejszych czasach usłyszal,albo przeczytał to musi on przerysować to co opisuje.dotyczy to zarówno tego co się uważa za nadwrażliwca,jak i tego co to komentuje. PS.nie udawaj idioty.

to co tu widze, to wzajemne egzaltacje oraz autoekscytacje własną wyjątkowością... napędzacie sie wzajemnie i strasznie Wam z tym dobrze

dzielimy się spostrzeżeniami i tyle

a co komicznie brakuje czegoś?

No rozumiem,ale to chyba naturalne,bo kobieta potrzebuje bliskości,faceta.

jedno czego chcecie to zrozumienie... a czemu sami nie rozumiecie innych? czemu nie wykazujecie sie tak upragnionym i wymarzonym zrozumieniem wobec faktu, że to Wy jestescie nierealnie nastawieni do swiata? przeciez to Wy jestescie nadwrazliwi.. To Wy powinniscie byc przepelnieni empatią i zrozumieniem

mam się wczuć w emocje tego ,kto na mnie najeżdża ?

Jaką wyjątkowością?Jakie napędzanie sie?Wolałabym mieć świński ryj i biec po trupach do celu niż spalać sie wewnętrzym autodestrukcyjnym bólem.Nawet konstrukcja psychiczna takich osób bardziej intryguje mnie od nadwrażliwców, pewnie dlatego ze pociąga to co inne i nieznane;-)

Oto z bożej woli pojawil się śędzia,który wie jacy powinni być nadwrażliwi ludzie.jego nieomylność i trafne diagnozy,wrzucające wszystkich do jednego worka,są głęboko przemyslane i maja ponadnaturalne pochodzenie.Oto prawda objawiona.Komiczne.

wlasnie, komicznie, gadasz, ze jestesmy leniwi, zli, wygodni, i co? to ty nie dajesz sobie przetlumaczyc, ze tak byc nie musi, bo juz mam wyrobione zdanie, i co mamy niby rozumiec? wiemy, ze tak myslisz. a co my myslimy i jak sie czujemy, widac nie jestes w stanie przyjac do wiadomosci.

bo juz MASZ wyrobione zdanie, sorrka za blad.

tylko po co tu wlazł i jeszcze nas czyta ???

Pewnie chce zebysmy z jeszcze wieksza empatia i zrozumieniem dali sie deptac zwierzynie:-)

już wiem -chce nas zahartować haha pokazać jacy ludzie są złośliwi

stanę w obronie komicznie.Zauważyłem,ze wszyscy jesteśmy przeciwko niemu,a to przestaje być smaczne-on jest sam.

a przy okazji tego samouwielbienia, egoizmu, wygodnictwa czy czegokolwiek tam jeszcze... dlaczego, komicznie, myslisz, ze my nie rozumiemy, ze ludzie tak mysla? ja doskonale zdaje sobie z tego sprawe, i wiesz, jak wyglada moje zycie? wlasnie nie ma tu samouwielbienia, narcyzmu, tylko po prpstu czuje sie jak wrzod u dupy, piate kolo u wozu, i uwazam, ze na nikogo nie zasluguje, i tylko sie izoluje od ludzi przez to wszystko, jaka jestem, i gdzie tu cholera to wygodnictwo i samouwielbienie? kazdy dzien jest tylko meczarnia...

No nadwrażliwość w połączeniu z kompleksami to dopiero męczarnia.

\"Wolałabym mieć świński ryj i biec po trupach do celu\" piszecie o tym, ze ja Was atakuje, a ja tu widze ocean epitetow oraz morze pomyj, ktore wylewacie na tych mniej wrazliwych... a do tego tam nadwrazliwego pana - ja tylko podsumowuje, to co tutaj tworzycie... a ze podsumowanie nie wypada tak, jakbyscie tego chceli to juz nie moja wina, tylko Waszej tworczosci

adam on tu wcale nie musi być ,może być tam ,gdzie nie jest sam ja lubięWP - często miałam podobne odczucia ale zaczynam z tym walczyć

Pytanie - Czy ten Wojaczek ktorego lubicie, to nie byl przypadkiem znany alkoholik, uczestnik wielu zadym i rozbojów? Bo pamietam takiego poete.... chyba mial tez obsesja ne punkcie odebrania sobie życia

do tego jak mu tam- komicznie? Twoje wypowiedzi to czysta prowokacja.nie ma nawet czego komentować,bo nie potrafisz przeczytać ze zrozumieniem.Trzeba mieć wiele zlej woli żeby tak pisać.widocznie swietnie sie bawisz,gdy ktos odpisuje,ale ja robie ten błąd po raz ostatni.

wszystko jedno jaki był - nie lubimy jego lecz jego twórczość

tak, wg niektorych zrodel Wojaczek, byl tak postrzegany, ale to nie do konca prawda. w duzym stopniu jednak sie stoczyl, bo nie mogl sobie poradzic, i nie tylko chcial sie zabic, ale zabil :(

ja lubie tez jego, nie tylko tworczosc - oczywiscie nie osobiscie ;) ale na tyle, na ile poznalam jego tworczosc i "niesplaszczona" teorie o nim, to w sumie ciekawa osobowos ci przez bunt probowal walczyc, szkoda, ze jednak nie wytrzymal...

ze skrajności w skrajnośc....Ja myślę komiczny mężczyzno, że można z powodzeniem połączyć wrażliwość i uduchowiony odbiór świata z aktywnością życiową , z życiową ekspansją, rozwojem osobistym i zawodowym i w żadnym wypadku nie być zależną, bezwolną istotą. Wiem, że można, bo sama doszłam do takiej integracji siebie, że nadwrażliwość stała się moją siłą i co tu dużó mówić bywa, że przewagą nad osobami mniej empatycznymi-np w moim miejscu pracy. Oczywiście nie mam zamiaru się wywyższać, nie w tym rzecz, chodzi mi tylko o to, że nie ma jednej słusznej prawdy, a stereotypy bywają mylne.Egzaltacja?Samouwielbienie??Nie, raczej poznanie siebie i świadomośc i swoich wad , ograniczeń ,ale i zalet, możliwości. Którko mówiąc-samoakceptacja, której życzę każdemu:)

ciekawe co by bylo, gdybyscie spotkali pana Wojaczka w ciemnej ulicy... mysle, ze skonczyloby sie podobnie jak w obecnych czasach konczy sie spotkanie z grupą ustawkową hooliganow np. Cracovii ... ale niewazne, bo to tylko zaczepka z mej strony... adam n uciekł od dyskusji, bo woli wajemne nakręcanie sie... zreszta kilka razy probowal mnie tu obrazic wiec widac, ze jego nadwrazliwosc konczy sie wraz z zaprzestaniem zachwycania sie jego wyjątkowoscią... Realny wrażliwiec - bardzo mądra wypowiedz i oczywiscie, ze mozna połączyc wrazliwosc z normalnym życiem... cenie ludzi, ktorzy to zrobią... ale tutaj mamy grupe kontestatorow realnosci... ktorzy sie tym napawaja, za sa nieprzystosowani...