Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielona masa

Mam 26 lat skonczylam szkole a nie znam tabliczki mnozenia,nie umiem dzielic

Polecane posty

Gość nooo to mnie pocieszyłyście
bo z tego, co tu wymieniono, to tylko z geografią i królami u mnie do doopy. a już myślałam, że jestem taka straśnie beznadziejna. jednak okazuje się, że mieszczę się w normie. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooo to mnie pocieszyłyście
bo z tego, co tu wymieniono, to tylko z geografią i królami u mnie do doopy. a już myślałam, że jestem taka straśnie beznadziejna. jednak okazuje się, że mieszczę się w normie. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xwoman
U mnie odchył kiedyś wyszedł na testach inteligencji u psychologa. Chodziło o zdolność przechowywania w pamięci pewnych informacji. Zapytała się mnie o jakiegoś ważnego muzyka (nie pamiętam dokładnie)- kim był dokładnie, a ja taka głupiutka... myślę, myślę... i sama się zdziwiłam, że zapomniałam. He he. Taki obciach:o Ale tabliczkę mnożenia to ja jeszcze pamiętam ;) He he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się nazywa
DYSKALKULIA Poczytać w googlach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z historii nie umiem nic
i nic mnie ona nie obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie w historii nie orientuje. tzn piastow to jeszcze ogarniam ale potem to mogila. tylko daty znam. a historia XX wieku to juz czarna magia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie bardzo kiepsko z historia polski, nie znam dat itp. kiepsko tez z gramatyka i ortografia (ale to juz inna sprawa) za to z geografia,biologia i matematyka nigdy nie mialam problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasorka
Nie ty jedna ,ja też nie znam tabliczki mnożenia ,dzielic ale historie,geografie znam a dodatek chce iść na studia inżynierie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co się dziwić, ten system edukacji co mamy przyszedł z zachodu, a zachód ma go ze stanów- a oni słyną ze swojej durnoty ;) Ale nie ma co się martwić, w Skandynawii zamiast historii uczą obsługi mikrofali lub pralki automatycznej - nie żartuję ;) Ciekawe co będzie później? Studia z wiązania butów na kokardkę, zaliczenie na referat? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takich ludzi jest na pęczki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaczarniłam sobie nick- chyba zaniebieszczylaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka 26
Każdy ma jakiś talent, Ty na pewno też:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, ja mam 27 lat i jednak te wszystkie wymienione przez Was rzeczy opanowałam podczas mojej edukacji. Na pewno najgorsza jestem z historii XIX i XX wieku / WOS-u / wiedzy o polityce, ale podstawowe daty jednak znam, ew. sama coś doczytuję, jesli uznam, że jest to coś, co powinnam wiedzieć, żeby kiedyś się nie zbłaźnić za bardzo :) Poza tym, uważam, że sporo moich braków (uważam, że za słabo znam np. geografię Polski) wynika niestety z nieudolnie przeprowadzonej reformy edukacji. Nigdy nie byłam słabą uczennicą. Jedyne co mogę polecić autorce, to dokształcanie się we własnym zakresie. Nie wiem czy to pocieszające, ale jeśli chodzi o tabliczkę mnożenia, to ja ją pamiętam, a nie liczę w pamięci (tak do ok. 100).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na wszystkie możliwe sposoby uczyłam swoją córkę tabliczki mnożenia, nic nie przynosiło efektów, do czasu gdy mąż znalazł w sklepie Google aplikację do nauki tabliczki mnożenia( ta z czerwoną ikoną)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie interesuje jak to wyleczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczba_pi
Właśnie uczę się tabliczki mnożenia, staram się myśleć o tym jak to mnożę; na początku rozpisałam sobie jak np. jest 2 x 2 (to akurat wiem ale taki przykład), że są to Dwie ,,dwójki" i staram sobie wyobrazić. Teraz piszę i staram się sama obliczyć działanie, bo u nas chyba chodzi o to, że tego nie rozumiemy dlatego nie zapamiętamy. Dlatego nie znamy tabliczki mnożenia, bo nie umiemy zapamiętać bez zrozumienia. A żeby zapamiętać musimy zrozumieć. Dlatego wyobrażam sobie ilość, staram się dodawać w pamięci (często z piątkami, np. 9x5 = trzy piątki to mam 15 i dodaję trzy czwórki) trochę trudne ale się staram, i zapisuję wynik w tabliczce mnożenia na kartce. Chcę aby ta część mózgu odżyła bo co nie używane zanika, a ważne jest podjąć decyzję, żeby być dla siebie dobrą/dobrym i zrobić to dla siebie, żeby nie mieć tej pięty achillesowej. Już czasy dawne minęły na szczęście, zamknijmy ten rozdział i bądźmy dla siebie cierpliwi tak jakbyśmy kogoś chcieli z tego wyciągnąć. Błędy się tworzą jak np. rozpracowywałam przykład i zauważyłam 3 x 9 wyszło mi 37 zamiast 27 mimo, że 2 razy przeanalizowałam w mózgu, dużą rolę ma wzrok jak widzi przykład 3 x 9 tą trójkę x 9 dlatego polecam zamykać oczy. To zaobserwowałam, nie wiem jak wygląda ten proces liczenia, że robią to tak szybko, itp. u ludzi zdrowych, może kogoś wyrozumiałego zapytam w najbliższym czasie, a może nie. :) Jak się coś często i długo robi to w końcu staje się łatwe, ... łatwiejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2+2=5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wlasnie z takich tlukow i tepakow sklada sie to forum i polska a potem dziwic sie,ze taki chjowy kraj. I dlatego istnieje popis,jedni ciemnocie wciskaja kit, inni zdzieraja z nich mowiac,ze to dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dziwi najbardziej brak checi nadrobienia zwlaszcza,ze macie swiadomosc swojej ciemnoty, i to,ze sie nie zainteresujecie. No tak zainteresowania to cos dla nieco obytych. Potem sie tacy wypowiadaja na forum a nic nie wiedza. I wychodza pierdo/ł/y jak cholera. Wprowadzacie ludzi w blad bo wasza wiedza zapewne jest albo bledna albo potoczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A najgorzej jak tacy dzieci maja, co moga im przekazac glupote?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
są takie przypadki,koleżanka przyjeła do pracy dziewczynę ,średnie wykształcenie,zdawałoby sie da rade ,przyszło co do czego dziewcze sie pyta "a co to jest średnica" inny przypadek-rozmawiam ze studentka IV roku ekonomi ,mówie w rozmowie o gospodarce "pkb ruszyłoby do przodu" a ta na mnie z karcącą miną "pkp chyba". Tegoroczna maturzystka pisze "mój menszczyzna posunął sie kawałek dalej" Nie wiem jakim cudem niektórzy podstawówki pokończyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest nic,ludzie procentu obliczyc nie umieja, pytam sie kolesia czy zgadza sie aby 20 % bylo dla mnie a ten -A mi ile zostanie?:-D Nie potrafia obliczyc spalania, kosztow dojazdu czy oplacalnosci lpg. Ja w ogole nie rozumiem jak mozna funkcjonowac bez takich podstaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
z tymi procentami to jest nagminne zjawisko,kurde orłem z matmy nie byłam i nie jestem,nie lubiłam tego przedmiotu nigdy,ale żeby takiej podstawy nie znać :o Od kiedy stworzyli gimnazjum wypuszczają debili. Wiem bo mam syna w gimnazjum i gdybym nie goniła do nauki nic by nie umiał a i tak by zdawał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz bo debilami latwiej sie steruje a im czlowiek madrzejszy,samodzielny i wiecej mysli tym "grozniejszy" Najgorsze jest to,ze Ci ludzie sami nie chca sie nauczyc czy poprawic,ja tez orlem nie bylem-tak myslalem w szkole ale teraz z perspektywy doroslego stwierdzam,ze wobec ludzi wokół to bylem. Chyba,ze ludzie maja taka kiepska pamiec,fakt tez,ze wielu zamiast cos starac sie zrozumiec to wykulo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
no dobra,ale jesli ktos zdał sobie z tego sprawę i chce sobie pomóc (gosć kilka postów wyżej pyta jak to wyleczyć) to juz połowa sukcesu. Zależy na jakim etapie zakończyłaś edukację i tak np skończyłas studia to...zapisujesz się do bezpłatnego zaocznego LO,spokojnie ,możesz ,nic nie stoi na przeszkodzie,skończyłaś technikum lub liceum ,czy zawodówke ,kupujesz aktualne ksiażki z gimnazjum gdzieś na poziomie klasy II i przerabiasz sobie sama materiał. Nie ogladasz durnowatych komedyjek i ograniczasz czas na kafe,zamiast tego oglądasz : słownik polsko polski,programy przyrodnicze ,history ,focus itp. Sądze ze po pół roku poczujesz się o wiele bardziej pewniejsza swojej wiedzy. U mnie literówki bo pośpiech i nie mam pl klawiatury a program do korekty działa tylko do dokumentów firmowych. Życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janinkaaa
Zawsze możesz się nauczyć, nigdy nie jest na to za późno. Nie załamuj się, tylko znajdź sposób, który będzie Ci najbardziej służył. Polecam sprawdzenie stronki 5. http://aztekium.pl/mat.py?lang=pl&kateg=M-100 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×