Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zołi

Z czym można porównać ból porodowy?

Polecane posty

Gość mmaammaammiijjaa
Kwesti akrzyku i odczuć zalezy też od progu odporności na ból. Jedne mają wyższy, inne niższy i te przeżywaja katusze, nawet jak poród idzie dość sprawnie. Nie ma co generalizować dziewczyny, bo to jest naprawdę sprawa indywidualna, zalezna od wielu czynników. Jedno co pewne - boli i tego przecież każda się spodziewa. I na tym poprzestańcie. A to jak przebiega poród to już zalezy od wielu innych czynników, ale głównie: - budowy waszej miednicy, - elastyczności szyjki macicy i samej macicy, - wielkości dziecka, - predyspozycji (genetycznych). Popytajcie swoich mam: w 90 % córki rodzą podobnie do matek. U mnie to się sprawdziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze powiedziawszy badziej bolał mnie ząb po zatruciu - normalnie waliłam głową w podłogę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała Jeroza
muszę przyznać, że porodu się nie boję mimo bólu, który mnie czeka (a może ominie) fakt, że zaraz będę trzymała moje dziecko przyćmiewa cały ból :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjaa
mmmammmammmijaa - tylko mnie nie strasz, że córki rodzą podobnie jak matki, bo moja rodziła (4 razy) w okropnych bólach po kilkanaście godzin i do dzisiaj nie może zapomnieć o tym. Mówi, że tak ją bolało, że gdyby w czasie porodu ktoś zadałby jej pytanie : czy chce umrzeć?, to ona by się zgodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam jeszcze nie rodziłam ale kiedyś słyszałam takie porównanie ( z tym że pewnie przesadzone bo wypowiedz kierowana była do faceta:)) ze to tak jakby ktoś wsadził ci w tyłek parasol i ją otworzył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi matkami to nieprawda, moja brata rodziła chyba 2 dni, wrzeszczała jak opętana i pogryzła lekarza :D:D:D ale ona zawsze panikara była i ciągle stęka o byle co no fakt duży był, 4400 a ona miała 40 lat hihihi ale moja córa też miała ponad 4 kg a mi tam oba razy szybko poszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie niestety nie
sprawdziło się.Moja mama urodziła nas czworo,porody miała lekkie i krótkie,ja urodziłam się na izbie przyjęć w jakąś godzinę po tym jak mama poczuła pierwsze skurcze.Ja rodziłam po terminie,porod miałam wywoływany,straszna męczarnia,darłam się jak opętana,a myślałam że jestem odporna na ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja ciocia
powiedziala mi ze woli urodzic niz do dentysty sie wybrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam kamienie nerkowe i ból jest porównywalny, z tym że porodowy jak dla mnie łatwiejszy do wytrzymania bo regularny, więc możne się psychicznie przygotować do następnego skurczu ;) Bóle parte dla mnie mogłyby mieć inną nazwę niż \"bóle\", w ogóle mnie nie bolało, może dlatego że czułam masakryczne podniecenie na myśl że za moment wszystko się skończy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani w szkole zapytała: co sprawia największy ból? Małgosia odpowiada: Słyszałam, że największy ból jest jak kobieta rodzi. Jasio na to (po cichu): Qrva! To chyba nikt jej nigdy w jaja nie kopnął! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci nie przesadzajcie
z tymi jajami ze to az tak boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm nieprawda ze corki rodzą jak matki- moja mama porody wspomnna tak sobie- ze bolało bo bolało ale było do wytrzymania ja rodziłam pierwszy raz 17 godzin no i nie powiem bolało!! nawet myslalam że bardzo- dopóki nie rodziłam drugi raz - 2 godziny ale takiego bolu , że cały szpital mnie słyszal- dobrze ze skonczyło sie cc bo bym chyba im tam padla tak czy owak przeżyć sie da , może sie niezapomina tak do konca- ale majac dziecko w ramionach tylko to jest najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nio nieprawda moja sie meczyla z nami a potem mowila mi ze nie mozna wstawac zaraz po porodzie bo mozna zemdlec, jej robilo sie slabo, a ja godz po porodzie popedzilam do wc na siusiu w czasie porodu opilam sie wody mineralnej tak mi sie chcialo pic a przy parciu to juz wogole mialam susze w gardle, acha i calej aktion mialam 5h w tym 2h luzu na Z.o. nie peklam, nie popekaly mi naczynka, a skorcze w moim odczuciu byly jakby mnie mocno flaczki skrecaly, ooo jakby mnie ktos wykrecal jak pranie:D a zaraz po to juz sie nic nie czuje procz ulgi i taki szok ze to juz po i juz malenstwo jest na swiecie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZołiNo
No świetnie świetnie, chyba odroczę jeszcze na jakiś czas rodzenie dzieci :-P A tak na poważnie to ktoś chyba przyrównał ból do bólu kolki nerkowej, miałam ją 4 lata temu, bolało jak cholera jasna, omdlenia, wymioty itd. A moja mama rodziła mnie ponad 40 godzin i miała potem 28 szwów (to nie była cesarka:-P) Ale miała wtedy 39 lat i to było w 83 roku...:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mogę porównać ból porodowy (na pewno to jest ból) to ogromnego wysiłku... który kończy się najpiękniejszym widokiem na świecie: moje dziecko w ramionach mojego męża i moich... Osobiście wolę rodzić, niż iść do dentysty... ale wiadomo, każdy ma inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ból porównywalny jest z kolką nerkową, ale doznania są całkiem inne. Można zwymiotować, ale nie wymiotuje się ciągle, a przed zemdleniem chronią wydzielane w czasie porodu endorfiny. Ja czułam się jak na lekkim haju ;) Ogólnie rzecz biorąc, uważam to za ciekawe doświadczenie. Oczywiście byłoby lepiej gdyby nie bolało, ale cóż... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak naprawde
euglena co Ty zabko robisz tak rano na necie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja porównałam do bólu nerki :) Miałam zastoj w nerce w ciazy... Bol porodowy jest silniejszy, ale nerka bolała mnie dluzej i bardziej upierdliwie... A podczas porodu dali mi Dolargan wiec tez sie czulam jak na haju :) Odjazd, nie wiedzialam co sie wokół dzieje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mieszkam w Polsce, dla mnie nie było to rano :) Ale zdarzało mi się siedzieć na forum w środku nocy ;) Na szczęście synek już od paru dni przesypia całą noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolusia1505
o moj boze...nie wiem jak ja to przezyje....moja coreczka w tej chwili wazy juz 3700 a to 37 tydz...co bedzie dalej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×