miłość w niodpowiednim momencie

Witam, mam wielki problem. Jak każdy chyba tutaj. Ale jestem ciekawa waszych opinii. Chodzi o to, że mam od 4 lat faceta. W sumie już narzeczonego,pół roku temu zgodziłam się zostać jego żoną. Wszystko układało nam się cudownie... mogę powiedzieć, że nadal się układa. Kid\edyś co prawda go zdradziłam, ale doszliśmy do porozuienia, wszystko się zmieniło... spędziliśmy razem cudowne wakacje, pełne okazywania miłości. A teraz- jak grom z jasnego nieba, poznałam kogoś wspaniałego. Nie chciałam tego, nie planowałam.. ale po prostu nigdy nie spotkałam takiej osoby. Mimo, iż w moim zwiazku wszystko układa się ok, mam kochającego narzeczonego który wszystkie swoje plany wiąże ze mną, cały czas myślę o ty drugim. Nigdy z nikim nie miałam tak cudownego kontaktu, nigdy z nikim tak dobrze mi się nie rozmawiało... i nie wiem, co robić. Nie chce drugi raz ranić narzeczonego, szczególnie, że jest mi z nim względnie dobrze. Z drugiej strony nie wiem, czy jestem w stanie się oprzeć temu nowemu uczuciu. Nie jestem pewna, czy moją nieszczerością nie zranie narzeczonego jeszcze bardziej, w końcu kiedyś wyjdzie szydło z worka... Radźcie coś... bo ja już nie wiem, co robić.

A rzeczywiście tak dobrze poznałaś tego drugiego,dla ktorego chcesz zostawić narzeczonego?Czasem,pod wpływem emocjii robimy różne głupstwa,których później żałujemy,niestety.