Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak mi smutno

Dlaczego on nie chce ślubu? Jakie mogą być powody.

Polecane posty

Gość tak mi smutno

Poznaliśmy się, kiedy byłam w 2 klasie liceum. Po 1,5 roku bycia razem zapragnęliśmy dziecka. Przez kilka m-cy staraliśmy się bezskutecznie, więc kiedy w końcu się udało można uznać, że nasza córeczka była dzieckiem wyjątkowo oczekiwanym. R. od początku był doskonałym ojcem, pomagał mi przy małej, wstawał do niej w nocy. Dobrze się ze sobą dogadywaliśmy i uchodzimy za szczęśliwą parę. R. jest ode mnie o 10 lat starszy, więc jest dojrzały, ma pewne wartości. Teraz córeczka ma 1,5 roku, chciałam poszukać pracy, żeby go jakoś odciążyć, to sam zaproponował, żebym zostać w domu, żeby mała nie musiała iść do żłobka. Skoro jest nam ze sobą tak dobrze, to dlaczego on nie chce ślubu? Ja ciągle wiercę mu o to dziurę w brzuchu, a on uważa, że to niepotrzebny wydatek. W łóżku dobrze nam się układa, często mówi, że mnie kocha, więc jestem pewna jego uczuć. Może ślub nie jest w życiu najważniejszy, ale głupio się czuję, kiedy wchodzę do naszego mieszkania i na drzwiach napis: Ewa K. i R. P. albo kiedy byliśmy rejestrować małą i musieliśmy odpowiadać na kilka upokarzających pytań w stylu: "uznaje pan dziecko za swoje"?, kiedy znajomi pytają się: "kiedy ślub, dlaczego nie macie ślubu", kiedy składamy podpisy i on podpisuje się swoim nazwiskiem, a ja swoim. Ostatnio miał mały wypadek samochodowy i w szpitalu nikt nie chciał udzielić mi informacji, bo jestem narzeczoną, a oni rozmawiają tylko z rodziną i musiałam dzwonić do jego mamy. Jednego dnia ogląda ze mną obrączki i wskazuje na te, które najbardziej mu się podobają, a potem o tym zapomina. Może rzeczywiście chodzi o pieniądze? Na córkę nie żałuje, ale kiedy organizowaliśmy chrzciny, to marudził, że musimy zaprosić jego rodziców, jego rodzeństwo i, że to niepotrzebny wydatek. Potem się wściekł, kiedy w cukierni zobaczył rachunek na 200 zł. On nienawidzi imprez, skupiska ludzi. Co o tym myślicie? A może on po prostu nie lubi zmian? Ma dziecko, ma.... konkubinę, wszystko wyprane, ugotowane, więc może ten ślub nie jest mu do szczęścia potrzebny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż... :\"kto sie za psa dał, ten musi za psa szczekać\" . Po co zaczełas wszystko od złej strony? najpierw dziecko, później ślub. Czemu odrwotnie?/ czemu nie chciałas najpierw slubu jak kazda normalna młoda dziewczyna? teraz masz. nie ma co wiercić mu dziuery w brzuchu on slubu po prostu nie chce. tak jest mu dobrze i okej, po co ci wymuszony slub. lepiej nie miec juz wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może też mieć żonę
ze starych czasów i problemy z uzyskaniem rozwodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już tuż tuż
Przecież ślub to nie wesele. Zawsze można skromnie, bez fety, tylko najbliższa rodzina. A do przekonywania użyj raczej argumentów rzeczowych: problem ze spadkiem, problem w urzędach, problem w szpitalach, głupie pytania dzieci, czemu mama Twojej córki ma inaczej na nazwisko ... itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może zaproponuj mu skromny ślub a potem tylko kolacja dla najbliższej rodziny - tzn rodzice i rodzeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mi smutno
Proponowałam USC- tylko my i świadkowie, nawet na to się nie zgodził. Żony nie ma na pewno. Był związany z pewną dziewczyną, ona próbowała wrobić go w ojcostwo, ale testy DNA potwierdziły, że to dziecko nie jest jego. Potem poznał mnie. Co do kolejności. Ja od początku chciałam ślubu, ale on wolał najpierw ze mną zamieszkać, a potem przyszła myśl o dziecku. W ciąży musiałam leżeć, więc ślub nie wchodził w grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co cóz może faktycznie nie znosi wielkich imprez slub nie zawsze musi konczyc sie wielkiim weselem może cywilny tylko dl was cichy slub dla samych siebie z miłości do siebie i do waszej córki porozmawiaj z nim i powiedz żę chcesz pełnej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja postawiłabym sprawę jasno. Albo chce być z Tobą i dzieckiem i stanowić rodzinę, albo nie. Porozmawiaj, może ma powody, obawy dotyczące ślubu, które możesz mu rozwiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glupia ta sprawa, wg mnie zle zrobiliscie, najpierw dzidzia, a teraz prosisz go o slub. Mam identyczna sytuacje w pracy, kolezanka stara sie o dziecko ze swoim chlopakiem, a slubu nie maja choc niby oboje chca. Tak naprawde to potem ucierpi dziecko-beda glupie dogaduszki na placu zabaw, w szkole itp. Pisalas ze sie kochacie, jesli on bardzo cie kocha i widzi jakie to wazne dla ciebie to nie wiem dlaczego tego nie zrobi dla ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mi smutno
Czuję, że mogłabym spakować walizki, wynieść się do rodziców, a on i tak nie zgodziłby się na ślub. Boję się tego co będzie, kiedy mała pójdzie do szkoły. Moja mama rozstała się z moim ojcem, wyszła ponownie za mąż, ja miałam nazwisko ojca i musiałam w szkole się tłumaczyć, dlaczego mama nazywa się W...., a ja K........ Kiedy moja siostra zaczęła chodzić do tego samego gimnazjum, to już w ogóle zaczęły się komentarze. Nie chcę, żeby moja córka przechodziła przez to samo, ale on powtarza, że Wiktoria ma dopiero 1,5 roku, a ja już myślę o tym, co będzie za 6 lat.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdopodobnie nigdy
sie nie pobierzecie z tego co opisalas to on sie z toba nie hajtnie!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×