Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marmar

problemy z czterolatkami.......

Polecane posty

Gość marmar

proszę podyskutujcie ze mną o problemach czterolatków.Mam dwie córki 4 i 1 lat starsza jest strasznym nerwusem,a maluch spokojniejszy dzięki Bogu.Wszystko wymusza płaczem ,jestem cierpliwa ale ile można słuchać płaczu nad głową,Mała widzi ,że płacze starsza to i ta zaczyna...i rozmowa nie pomaga i czasami klaps:tak wiem nie trzeba bić dzieci ale czasem ni e wytrzymuję.Potem mam wyrzuty sumienia ,że krzyczę na małą albo dam klapsa.......tylko ja tak mam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bład popełniłaś...
jakies 3 lata temu.Przypuszczam ze mało rozmawialas z dzieckiem..malo tlumaczylas i dbalas o jego intelektualny rozwój.Mam nadzieje ze nie denerwujesz sie na moj komentarz:) Ale prawda jest taka ze z dzieckiem od malego trzeba rozmawiac jak z doroslym,nie seplenic..nie mowic papu,ajciu czy a gugu.To jest czlowiek bardzo inteligentny i uczy sie sto razy szybciej..wtedy trzeba zaszczepiac w nim najwazniejsze wartosci.Nie nalezy zbytnio ulegac bo wlasnie ten okres od roczku do teraz jest wiekiem kiedy dziecko cie testuje..testuje twoją wytrzymalosc i uleglosc.Teraz bedzie ciezko poniewaz on juz sie przyzwyczail do ciebie takiej jaka jestes..wie ze to on ma przewage.Duzo rozmawiaj z dzieckiem..o kazdej czynnosci ktora robisz opowiadaj mu,jak spyta a po co? a dlaczego? postaraj sie zawsze odpowiedziec.Wtedy swiat go otaczający stanie sie dla niego łatwiejszy i ciekawszy.Rób tak a zobaczysz ze twoje problemy pójdą w zapomnienie a twoje dziecko bedzie ci wdzieczne. Pozdrawiam cieplutko:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bład popełniłaś...
przepraszam ze pisalam o twojej coreczce jako o NIM:) Zle przeczytalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marmar
no myślałam ,że nikt ze mną nie pogada Muszę ci powiedzieć,że bardzo dózo czasu poświęciłam dla córy,tzn byłam z nią 2,5 lata w domu i zawsze rozmawiałyśmy o wszystkim ,nawet w wieku 2 lat nauczyłam ją wszystkich kiterek.Miała swoje widzimisie zawsze ale teraz odkąd urodziła się Igunia to jest strasznie ,może to zazdrość. Starsza chodzi do przedszkola i tam też dowiaduję się ,że zrobiła sie zaborcza,udaje ,że nic nie potrafi .....no nie wiem co robic .jak coś zrobi dobrze zawszę ja chwalę,dodaję jej odwagi......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marmar
dziękuję napewno skorzystam .pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×