Gość agiszpc Napisano Maj 27, 2015 Drogi gościu, co do renty to zapytaj w ZUS-ie o rentę w drodze wyjątku którą może przyznać prezes zus w takich przypadkach jak Twój. Nie zaszkodzi spróbować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość młodawdowa Napisano Czerwiec 9, 2015 Witam kochane:) jak się trzymacie? u mnie praca dom i synuś, nie mam czasu myślęć o tym wszystkim. Czasami złapie się na tym ze przez dwa wogólę nie pomyśle o mężu i bardzo mi z tym źle. Ale nie dlatego że nie chcę czy zapominam ale dlatego ze nie mam czasu. Ostatnio śnił mi się mój kotek... piękny sen śniło mi się że mnie przytula i całuje, rano obudziłam się taka szczęśliwa. Ten sen był tak realistyczny,że rano czułam jeszcze jego dotyk na ramieniu. Kochane jestem z Wami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wdowa wdowa Napisano Czerwiec 11, 2015 Witam wszystkich, jestem wdową prawie od 4 miesięcy, mój mąż popełnił samobójstwo. Wydawałoby się, ze nie powinnam cierpieć i tęsknic, ponieważ chciałam się rozwieść, ale teraz dręczą mnie wyrzuty sumienia i pewnie będą dręczyć już zawsze. Teraz zrozumiałam, że mój mąż nie był złym człowiekiem tylko się pogubił. Czym więcej czasu upływa tym bardziej zaczynam odczuwać tęsknotę. Byliśmy małżeństwem wiele lat, mamy syna. Boje się że syn kiedyś będzie mnie obwiniał za śmierć ojca, choć też nic nie mówi. Mąż miał wiele problemów, ale prawda jest taka że mnie bardzo kochał i dopiero teraz zaczynam to rozumieć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wdowa23 Napisano Czerwiec 11, 2015 Witaj Wdowa Wdowa Tez jestem wdowa po samobojcy... u nas znow bylo tak, ze zesmy swiata poza soba nie widzieli. Chcesz, napisz smsa, podaje nizej swoj nr. 726030474 Pozdrawiam, Wdowa23 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wdowa wdowa Napisano Czerwiec 12, 2015 Dzieki za numer Wdowa23, odezwe się na pewno w wolnej chwili to pogadamy, napiszesz jak to jest u Ciebie, dlaczego tak się stało itd. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wdowa23 Napisano Czerwiec 14, 2015 Dobrze, a wiec czekam Kochana za sms! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wdowa23 Napisano Czerwiec 28, 2015 Witajcie Kochane dziewczyny! Jak sie trzymacie, co u Was? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość coraz gorzej Napisano Lipiec 13, 2015 Jestem wdową od 5 lipca mam 25 lat mamy syna który ma 4 lata po ślubie byliśmy nie całe 4 dziecko nie rozumie odroku nie mieszkałam z mężem wyprowadziłam się od teściów bo nie mogłam z nimi wytrzymać dziecko zostawiłam mężowi bo nie miałam gdzie go zabrać moja rodzina to patologia wychowywał go przyjeżdżał do mnie często kochałam go cały czas on mnie też byłam dla niego całym światem szukaliśmy właśnie mieszkania by coś wynająć zginął w wypadku wracając od mnie do domu na szczęście bez dziecka miał do domu 20km pochodził z innej miejscowości świat mi się zawalił nie byłam najlepszą żona ani matka popełniłam dużo błędów teraz teściowa postawiła warunek albo dziecko zostaje u niej i je wychowa ja będę mogła go widywać raz dwa razy w tygodniu albo pozbawi mnie praw do dziecka zupełnie czuje się tak jakbym straciła męża a teraz tracę dziecko nie wygram z nią ma za wysoką pozycję wiem że mnie zniszczy mąż nie miał problemu z dzieckiem bym mogła go widywać ale jego już nie ma tak bardzo go kochałam mam ochotę iść za nim co to za życie bez męża a teraz jeszcze pod dyktando teściowej chce umrzeć może i nie byłam najlepszą ale bardzo kochałam męża i bardzo kocham dziecko w życiu mu krzywdy bym nie zrobiła mój mąż jak by żył nigdy by do tego nie dopuścił ale jego nie ma a teściowa nigdy nie była za mną bo nie pozwoliłam jej sobą żądzić musiałam się komuś wygadać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 13, 2015 Powinnas walczyc o syna!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wdowa23 Napisano Lipiec 13, 2015 Odezwij sie na telefon do mnie, pogadamy. 726030474 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 13, 2015 Na szczęście temat nie dotyczy mnie.Jednak we wrześniu 2014 mój maz rano poszedł normalnie do pracy.Ok.18.00 wrócił i skarżył się na bol brzucha...o 20.00 juz zwijal się z bólu! Jechalismy na pogotowie.Okazało się,że pękły mu wrzody,zrobiła mu się dziura w żołądku ( nie pamiętam medycznej nazwy) i wszystko rozlewalo mu się wewnątrz. W ciągu pół godz.leżał już na sali.Następnego dnia lekarz powiedział mi,że gdybyśmy poczekali jeszcze z 2 godz.to mąż by nie przeżył. Kurde w takim momencie człowiek zdaje sobie sprawę jak bardzo życie jest kruche!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wdowa23 Napisano Lipiec 25, 2015 Dziewczyny jestescie?;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wdowa23 Napisano Lipiec 25, 2015 Dziewczyny jestescie?;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KP Napisano Lipiec 26, 2015 Witam. Czytam wasze komentarze nagminnie, ale dopiero teraz odwazylam sie napisac. Wlasciwie to nie wiem co napisac. Jestem wdowa od 10 miesiecy. Mam 3, 5 letnia corke. Zycie stracilo dla mnie sens w tym strasznym dniu :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wdowa23 Napisano Lipiec 26, 2015 KP odezwij sie na moj nr tel, napisz sms, cokolwiek.... jedna druga zrozumie 726030474 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość misqa74 Napisano Lipiec 27, 2015 Tez się wahalam czy napisać napisałam i się cieszę ze mogę porozmawiać . Dziekuje Ci Pati za wszystko :* dużo mi pomoglas i przede wszystkim rozumiesz mnie bo jesteśmy w prawie identycznej sytuacji .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wdowa23 Napisano Lipiec 27, 2015 Moniczko moja kochana- dziekuje!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KP Napisano Lipiec 27, 2015 Zastanawiam sie czy powinnam sie odzywac i wogule udzielac :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ula26 Napisano Lipiec 27, 2015 witam u mnie minął rok jak nie ma mojego ukochanego męża i cale nie jest lepiej i wątpie w to ze jeszcze kiedyś moze tak być;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KP Napisano Lipiec 28, 2015 Ula26 pewnie juz nigdy nie bedzie. U mnie sa dni niby normalne, ale co jakis czas mam mega dol i tak wlasnie jest teraz. Dla corki staram sie usmiechac, wszystko co robie, robie teraz dla niej. Ten czas bez mojego ukochanego nke ma dla mnke znaczenia. Zycie zatrzymalo sie w tym starsznym dniu. Jestem na lekach tak samo mocnych jak w dniu tragedii, korzystam z psychologa, teraz bede brac udzial w terapii, ale to wszystko na nic :( nikt nie jest w stanie nam pomoc, bo orzeciez jikt nam nie zwroci mezow :( mam 27 lat Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość misqa74 Napisano Lipiec 28, 2015 Tez się wahalam czy napisać napisałam i się cieszę ze mogę porozmawiać . Dziekuje Ci Pati za wszystko :* dużo mi pomoglas i przede wszystkim rozumiesz mnie bo jesteśmy w prawie identycznej sytuacji .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marta_123 0 Napisano Lipiec 29, 2015 Jestem tu nowa, mój mąż zmarł 13.06.2015r. ja mam 27 lat i czuje się fatalnie.Zero wsparcia od rodziny, mieszkam u teściów jest mi ciężko.Codziennie staram się aby sobie nic nie zrobić, chyba tylko dla dzieci żyję. On był moją wielką pierwszą miłością, był moim całym światem, moim przyjacielem, bratnią duszą czułam się przy nim bezpiecznie, dbał o nas. A teraz na mnie spadło wszystko, a ja nawet nie chce żyć, tak bym chciała umrzeć, nie rozumiem co się stało, co poszło nie tak. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość misqa74 Napisano Lipiec 29, 2015 Marta_123 jeśli chcesz porozmawiać pisz śmiało 661214629 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marta_123 0 Napisano Lipiec 29, 2015 Hej chciałam zapytać, w sprawie renty dla dzieciaczków po tacie, czy długo się czeka na odpowiedz. Ja już złożyłam dokumenty, tylko u mnie jest to skomplikowane, mój mąż pracował 2,5 roku w kraju, 2,5 roku w Norwegi i 10 miesięcy we Francji. Czy któraś z was miała podobną sytuację, gdy renta przechodzi przez koordynację europejską? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KP Napisano Lipiec 29, 2015 Moj maz pracowal w uk papiery zw zusie zlozylam w lutym, a dzis dostalam z zusu zawiadomienie, ze wyslali dokumenty do uk i jesli bedzie odpowieniamilosc lat to polacza te lata. W zusie mi mowili, ze rok na pewno to bedzie trwac, pozniej wyrownuja ale jednak rok czekania. U mnie mija 10 miesiecy, tez nie mam ochoty na zycie, dla corki zyje i wstaje rano, ale nawet ona widzi ciagle mame zaplakana i tez jest smutna. Meza odwiedzam kazdego dnia, cmentarz to dla mnie drugi dom, njachetniej moglabym z niego nie wychodzic :( aaa niepotrzebnie to pisze wszystko, ale jakos tak samo...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marta_123 0 Napisano Lipiec 29, 2015 Do KP Ja też myślę ,że cmentarz to mój drugi dom uwielbiam tam chodzić bo czuje się wtedy jakby był obok mnie , a nasz synek mówi ,że tata jest tam u Bozi i tak się patrzy jak by go widział, macha tacie puszcza mu buziaczki, tak jak by go widział, uwielbiam na to patrzeć, jest mi od razu lepiej. N ie byłam 2 dni na cmentarzu bo chce aby mi się przyśnił, we śnie daje mi tyle siły wiem ,że jest w domu czuje to. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KP Napisano Lipiec 30, 2015 Marta-123 moj maz nie snil mi sie ani razu. Chlciaz raz cos tam niby bylo alr nic szczegolnego. Odwiedzam codziennie i jakos nie moglabym nie byc chkdz meden dzien. Mam bardzo blisko do niego wiec czzsem j 3 -4 razy jestem w ciagu dnia. Myslisz, ze gdybym nie poszla to by mi sie orzydnil ?? Bylam z corka tydzien na wakacjach , wiec cale 5 dni nie bylam, ale za tomoja cudowna mama codziennie byla. I jakos przez te kilka dni ktore nie bylam nie snil mi sie wogule. Ja biore dosc silne leki, wiec tlumacze sobie, ze przez to mi sie nie sni :( dlaczego nas to spotkalo ??? Mielismy tule planow, a teraz wszystko runelo. Prawie rok a ja nie jestem w stanie nic zrobic sama, we wszystkim mi pomagaja rodzice, nie pracuje, bo nie dalabym rady :( dobrze, ze tu napislaan, bo mkze to bardzo dziwne, ale w jakis sposob mi lepiej, wiedza ze mest ktos w takiej sytuacjii jak ja (wiem, ze to glupio brzmi i oczywiscie nikomu tego nie zycze, ale ciagle mi sie wydawalo, ze tylko nie to spotkalo ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marta_123 0 Napisano Lipiec 30, 2015 To widzisz, ty masz rodziców, ja na swoich nie moge liczyć tylko na siostre która jest daleko i rzadko przyjeżdża. Pracuję bo inaczej bym zwariowała, i też się zastanawiam czemu to nas spotkało, tacy szczęśliwi byliśmy, mieliśmy marzenia, a teraz jest tylko ból i złość na cały świat. Ja nie moge patrzeć na inne pełne rodziny, odrazu płacze bo wiem, że ja też miałam taką rodzinę, i jeszcze to dziwne uczucie wewnątrz mnię tak jak bym umarła razem z nim, już nie jestem tą samą Martą i nigdy nie będę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Brunetos244 1 Napisano Lipiec 30, 2015 Współczuje wam. Wiem co to znaczy. Widziałem takie tragedie na własne oczy. Jesteście bardzo silne dziewczyny. Dacie rade, nie musicie sie niczym zamartwiać, to działka Boga. Pozdrawiam was ciepło i życze żeby wszystko ułożyło się dla was jak najlepiej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marta_123 0 Napisano Lipiec 31, 2015 Hej dziewczyny, czy któraś mi powie coś więcej na temat tej renty dla dzieci, ile wy czekałyście na odpowiedz z ZUSU, jak oni to liczą ?Do mnie wczoraj przyszło pismo z pocztyliona na temat składek OFE, mam im powysyłać druki, ale po co . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach