Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość basiasoczek

Co ile sezonów wyrzucacie ubrania?

Polecane posty

Gość _-_-_
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barababasia
a w jaki sposob przerabiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy co
np takie rzeczy jak bielizna zazwyczaj sa do wyrzucenia po paru miesiacach ale np. dobrej jakosci skórzane spodnie mogą służyć i 10 lat (jesli nie zmiei Ci sie sylwetka) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtwetetw
Cudnaaaaa, tak jak sprzedawca zapewnia. Jak chcesz sobie sama robić reklamę, to może w trochę bardziej wyrafinowany sposób A torba w sam raz dla 7-latki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dwa razy w roku (wiosna/jesien) robie generalne porzyadki w szafach. Najpierw "wyrzucam", potem kupuje. Te bardzo dobre ciuchy, ktore nagle przestaly mi sie podobac, albo znudzily - daje mamie. Inne , ktorych juz nie chce sprzedaje na ebay. Zostawiam tylko te , w ktorych lubie chodzic. Reszte wrzucam do szaf czerwonego krzyza. Potem okazuje sie , ze mam prawie pusta szafe... Wiec z radoscia lece na zakupy. BO PRZECIEZ NIE MAM W CZYM CHODZIC! :)))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i love hM
bardzo dbam o swoje ubrania i nic nie wyrzucam mam dwie siostry więc one noszą moje ubrania gdy mi sie juz nie podobają :) czasami oddaje im cos co miałam zaledwie raz ;) a zakupione zostało w chwili słabości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw staram się sprzedać na szafa.pl a jak się nie sprzedaje jakiś czas wrzucam do kontenera dla bezdomnych pod blokiem. nie wyrzucam do śmietnika no chyba że to majtki, skarpetki, rozdarte ciuchy. A czego się pozbywam? - poniszczone, rozdarte ubrania, buty - bardzo zmechacone - niestety bluzki z sieciówek mają to do siebie że po roku czy dwóch nadają się na szmatę tak są znoszone - jak stwierdzam że coś już jest tak niemodne że dziwnie bym na ulicy wyglądała- miałam właśnie takie buty "cichobiegi" chyba miały 5,6 lat przechodziłam w nich tysiące kilometrów skórzane, najwygodniejsze buty świata, stan nadal dobry ale krój już tak niemodny że poważnie nie miałam ich do czego założyć bo pasowały tylko do spodni typu dzwony a pozbyłam się wszystkich. No albo miałam jeszcze takie białe balerinki skórzane też chyba z 5 lat miały ale nie mogłam ich do niczego dopasować w ogóle mi nie pasowały do reszty i tak przeleżały kilka lat. Raz je chyba założyłam ale obtarły mnie do krwi. Wywaliłam je w końcu bo po co mi buty których nigdy nie założę. Poza tym naprawdę już miały krój z poprzedniej epoki. - stwierdzam że nie pasuje mi do figury- kiedyś nie zwracałam uwagi na to jak w czymś wyglądam tylko podobało mi się to brałam. Miałam taką jedną sukienkę śliczna koronka ale co z tego jak okropnie robiła mojej figurze i prześwitywała!!! i za bardzo nie dało się pod nią nic założyć. Leżała w szafie 2 lata aż ja wywaliłam do kontenera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lubię wywalać stare i kupować nowe;] nie mam miejsca na chomikowanie szmat bo może za 10 lat moda wróci. Poza tym kupuje ciuchy w sieciówkach za parę złoty więc bez przesady. Jakbym miała coś od projektanta za parę tysiaków to owszem bym zostawiła ale nad bluzką za 39 zł nie będę się rozwodzić. Na ciuchy projektantów mnie nie stać poza tym szkoda mi kasy jak w sieciówce kupie podobne i wymienię sobie za rok;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja oddaje curce kuzynki zawsze stare ubrania bo SA biedni ale z wyzicaliem czy oddawaniem ubrań ja mam tak ze jeżeli cos nie zakładał przez długi czas (ponad rok) to oddaje bo już pewnie Noe zalorze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra, jak można wyrzucić dobre ciuchy bo sie znudziły? :) Ja np uwielbiam sweterki i mam już chyba sweterek w każdym kolorze możliwym, nieraz mam tak że jakiś leży ponad rok w szafie bo nie mam ochoty akurat go nosić ale potem do niego wracam, bo mi się mega podoba :) Zresztą zawsze można komuś dać, albo oddać na Caritas czy coś w tym stylu. Niezniszczonej rzeczy chyba nigdy nie wyrzuciłam, wiele np poplamionych czy podniszczonych zostawiam sobie do prac w ogródku na wsi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przedtem dosycz często pozbywałam się ciuchów, które przestały mi się podobać. Oddawałam do kontenerów PCK, albo odsprzedawałam na allegro. Teraz nie pozbywam się tak łatwo ubrań bo oszczędzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wyrzucam ponieważ ubrania które kupuje są wielokrotnego użytku, wcale nie zniszczone nawet po długim, wielokrotnym noszeniu i mi szkoda wyrzucać, no chyba że przytyję to wtedy :-) Polecam odzież firmy Top Bis-świetna jest-mają duże rozmiary też i modne przede wszystkim, jeśli chodzi o bardziej sportowy styl to polecam np. H&M. I ceny dość dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do nienoszonych ubrań, macie jakies pomysły w co ja pakować ?myslałam o takich worach http://www.elzet-opakowania.pl/worki-ldpe.html ? wiem ze sa specjalne torby, bardzo wytrzymałe, bo jak pakuje wszystko w te małe siateczki – od razu się to rwie i składanie ciuchów zaczyna się od początku. Ktoś coś słyszał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja robię porządki zazwyczaj 2 razy w roku, ponieważ nie mam zbyt wiele miejsca na przechowywanie ubrań, to po lecie - letnie ciuchy pakuję w worki i idą do tzw. "skrytki" i tam sobie leżą do lata . Po zimie jest podobnie.Rzeczy przed schowaniem zawsze segreguję na: dobre, na te "do sprzątania" , "te do wydania" i "do wyrzucenia". W zasadzie mam bardzo mało modnych w danym sezonie rzeczy, bo po pierwsze nie każda modna rzecz na mnie pasuje, po drugie, nie każda modna rzecz mi się podoba, więc preferuję styl i rzeczy klasyczne. Bieliznę typu majtki, staniki, rajstopy, skarpetki kupuję bardzo często, bo zużywają się bardzo szybko. Buty - na każdy sezon mam przynajmniej po jednej parze porządnych skórzanych butów, orz dodatkowo po kilka par takich zwykłych, które po sezonie czy dwóch nie żal wyrzucić. Spodnie, bluzki kupuję jak mi się akurat spodoba. Wszystko u mnie musi pasować, bo mam dużo rzeczy białych, szarych , niebieskich, oraz w różnych odcieniach fioletu, więc jak coś widzę nie muszę zbyt długo się zastanawiać, czy będzie mi to pasowało do tego co mam w szafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to jest sezon? ._. ja wyrzucam ubrania jak się zniszczą. Nie kupuję "modnych"ubrań bo z reguły wg mnie są paskudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kilka razy w życiu coś wyrzuciłam jak się porwało i do niczego by nie posłużyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na bieżąco staram się pozbywać niepotrzebnych ubrań, ale mam i takie ktpre od kilkunastu lat wiszą w szafie i trudno mi się z nimi rozstać, podobnie buty. Nie robię od razu wiekich czystek, ale systematycznie coś wyrzucam a to do pck, a to do śmietnika, coś idzie do "sprzatania", coś córka zabiera i tak powoli robi się miejsce na nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja staram się nie wyrzucać ubrań, chyba że są już zniszczone. Staram się co jakieś pół roku robić przegląd szafy. Niepotrzebne ubrania oddaję w akcji pomaganie przez ubranie. I w ten sposób pomagam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolę wydać trochę wiecej i mieć ubrania na dłużej. Wiadomo są np. bluzki białe które wymieniam co roku (czasami nawet szybciej jeśli często nosze), ale spodnie mam po kilka lat, buty tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×