facet zapominajacy karty

Mam wspanialego faceta.Kocham go.Nie jestem materialistka ale mam obawy.Moj facet jest generalnie bez kasy.Prawie nigdzie mnie nie zaprasza.Na zakupach zawsze place nawet za jego rzeczy.Jesli idziemy do kina to tez musze zaplacic bo on jak zwykle zapomina karty.Oboje pracujemy , nie zarabiamy duzo.Moj facet nie ma wydatkow( tj. czynsz, oplaty za mieszkanie) mieszka z rodzicami, nie ma samochodu.Ja tez mieszkam z rodzicami.Malo zarabiam a dodatkowo oplacam sobie studia.Nie wiem jak dalej potoczy sie nasze zycie.Jestem pelna obaw,wiem,ze on nie ma oszczednosci.Jak wiec myslec o slubie, mieszkaniu?Wiem ,ze kasa nie jest najwazniejsza.Co mam robic?Mam mieszane uczucia...

rzuć go, to świnia!!!! wykorzystuje Cie i naciąga - wszyscy faceci są tacy!!!

A ja myśle, ze chce cie tylkowykorzystać finansowo.

ja mysle ze jestes glupia :o po co spotykac sie z takim ciamajdą, co nie ma samochodu ani kasy, do tego jeszcze nie wstydzi sie naciagac ciebie na kase. po prostu dramat. gdzie ty masz oczy?

to powiedz mi na co on ta kase wydaje??!!

przestań płacić...sponsorkę sobie znalazł :[ jak nie ma karty to rezygnujecie z kina, zakupu czy co tam. nie jestem zwolenniczka tego żeby tylko facet płacił, ale uważam, ze wydatki powinny się rozkładać po równo (chyba ze się jest długo/mieszka razem i wiadomo ze jedna strona ma poważne acz przejściowe problemy finansowe). jak znam życie to twój facet lada moment kupi sobie kompa albo inna "bardzo potrzebną rzecz" na którą długo odkładał (dzięki zapominaniu karty), a ty będziesz się martwić za co kupić buty na zimę. uważam też że wszelkie płacenie gdy on "zapomniał karty" powinnaś uważać za pożyczki i upominać się zwrotu...może być nawet na raty po 20zł byle by facet wykazał dobrą wolę

Ja pomimo mojego młodego wieku prawie wszystkie pieniadze oddaje ukochanej-nie mam co prawda samochodu, bo narazie mnie na niego nie stać, ale mieszkam sam, sam opłacam sobię studia, bez jakiejkolwiek pomocy rodziców-wiec to nie jest wg mnie naturalne co robi twój chłop:D

i myslisz ze to jest w pozadku oddawac cala kase dziewczynie, ja jestem juz w zwiazku 3 lata ale nigdy tak poprostu nie wzielabym kasy od chlopaka. Mimo, ze nie zarabiam a on tak. Jak chce mi kupic cos drogiego bez okazjii czuje sie bardzo niezrecznie, mysle ze to glupie tak naciagac swoja druga polowke i nie miec skrupulow w braniu od niej pieniedzy

nie w tym rzecz:D-ja oddaje kase bo gubie sie w realiach rachunkowo-zakupowo-życiowych:Dkwestie kupna np.wieży lodowki etc zawsze pozostaja pod moja ostateczna krytyka:D a poza tym mam do kobity swej pelne zaufanie:P

nie chodzi o zaufanie ale ok jesli mieszkacie razem i ta kasa idzie na rachunki zakupy itp to ok :)

toudick pussy... lub lepiej - pantofel

komiczne, po co udajesz faceta???:P, prawdziwy facet nigdy by nie pisał takich tekstów:D

komiczny po co piszesz pussy skoro nigdy jej nawet na oczy nie widziales.. wiesz chociaz co to jest?

to ja chyba wdeplam w wieksze g*wno... ja nie dosyc ze place za jego ubrania, rozrywki, typu piwko i imprezy, ale rowniez go utrzymuje... Mieszkanie, jedzenie etc. wiem, jestem glupia... ale kocham Go... no i tak juz niestety jest :(

no wpadlas wpadlas, kochasz ale czy on kocha? bo nie wyglada na to

smiesza mnie takie leszczyki

kocha... ale jest po prostu za przeproszeniem męską c*pą...

he he he... jak przeczytałam tytuł topika to myślałam że będzie historyjka o tym, że grywacie parami w brydża i twój facet zapomina jakie karty już zeszły i przez to ciągle przegrywacie i masz z tym problem :) :) :) :) :) :) :)

facet - jesteś jak moja starsza sąsiadka - wszędzie jej pełno!:D

nawet meska cipa ma troche godnosci :(

ale najgorsze jest to ze nie potrafie tego jakos przystopowac... :( łatwo sie mowi: zerwij... nie moge, po prostu nie moge...

jakaś starsza pani , nudząca sie w domu:P, udająca kogoś innego

no ja wlasnie bym Ci poradzila zerwanie ale masz racje latwo sie mowi, tym bardziej ze ja niegdy nie bylam w takiej sytuacjii. Ale z drugiej strony patrze na to obiektywnie i mysle, ze ten zwiazek moze Cie wykonczyc... kazdy ma prawo do szczescia a z takim facetem..... to duzo wiecej jest klopotow. Mysle, ze zaslugujesz na kogos lepszego, moze kiedys uda Ci sie to skonczyc...

a autorka topiku zaginela...

Ja na twoim miejscu tez bym zapominała brać karty:-)

albo portfela :)

I nawet żadnych drobnych bym przy sobie nie miała;-)

Dziekuje Wam za opinie.Latwo wam mowic zerwij, rzuc go .Kocham go , jest dla mnie dobry, czuly ale nie ukrywam, ze to co wczesniej pisalam bardzo mnie doluje.Ech ciezko myslec o przyszlosci bo jak bez kasy zyc?Facet powinien miec zawsze grosz...a on zawsze bez

on tez Cie kocha autorko.... o ile masz przy sobie portfel :P