samobojstwo

julcia, to normalne u nastolatek, to, ze cie nikt nie rozumie, to, ze nowa klasa wydaje ci sie do dupy, tez tak mialam, z czasem przechodzi, daj sobie czas, olej debili i idz do przodu, tak sie robi, topicu raczej calego nie przeczytalas, nic w tym zreszta dziwnego, bo zrobil sie raczej dlugi, nie dziwie sie, ze moj kolega popelnil samobojstwo, zastanawiam sie tylko \'dlaczego?\'

tronk, jestes dzis? chetnie bym z toba porozmawiala

witam wlasnie sie pojawilem chce ktos pogadac?

mamtki tryb zycia ze chwle na komputer mam raczej po 20 21 a dzisaj do tego mialem straszna jazde w domu

czy ktos zastanawial sie co to jest dusza?

ok dzis z nikim nie pogadam 24 jak dasz rade jutro tak po 21 to czekam

ok, ale mnie niestety jutro nie ma, moze pojutrze dzis, okolo 21.00 wskoczyłam do wanny, zeby sobie kapiela humor poprawic, a dzis i tak jestem tylko na chwile tylko, ze mi dzis zle. ot wiadomosci co rozdrapuja, przyschniete juz rany

jakich wiadomosci? jak kiedys bedziesz miala ochote to podam ci nr GG

a własciwie zyczenia, tronk, ty jako facet, powiedz mi jaki jest sens w tym, ze byly facet wysyla mi sms o tresci \'serdeczne usciski i caluski\'? czy on ma az taka sieczke w glowie? rozstalismy sie, bo nie byl gotowy na powazny zwiazek, przez ostatnie tygodnie traktowal mnie jak powietrze, co mnie bardzo zabolalo, po 3-latach zycia razem. a teraz przesyla mi usciski sms, kretyn kazdy taki sms, a to nie pierwsz, to tak jakby mi ktos po raz kolejny sprzedal kopniaka w brzuch tym razem napisalam mu, ze sobie wiecej takich sms nie zycze

nie wim jest dwie opcje albo chce cie motac i poprostu wykorzystac seksualnie albo zdal sobie sprawe ze jednak musi byc z toba ... probowal inaczej ale nie dal rady

o seks mu raczej nie chodzi, bo musialby odbyc bardzo dluga podroz, na jeden numerek mu sie nie oplaca. a druga opcja...no coz tez raczej nie wchodzi w gre. on niesamowicie zamotal moim zyciem, postawil je na glowie i wie o tym. mam wrazenie, ze chce uspokoic wyrzuty sumienia, ale ja nie mam zamiaru dawac mu rozgrzeszenia, nie jestem na to gotowa. trzymaj sie tronk, musze leciec, moze uda mi sie zasiasc do komputera na chwilke, jutro tak kolo 23.00

jutro tak po 23 niewie czy bede ale we wtorek po 20 napewno to sie odezwij ale jak cie zawiodl to nie dawj mu rozgrzeszenia!!!

r

to ja tronk bede musial pisac teraz pod blank bo ktos wczoraj zaczol sie podemnie podszywac a potem mi zachaslowal pseudonim

24 jak bedziesz to sie odezwij

myslalem ze bedziesz po 23? chcial bym jeszcze pogadac

Przez próbę samobójstwa chce się coś przekazać. I to jest błąd. Traumy są wypychane ze świadomości przez adresatów, i po chwilowym szoku zostaje tylko fakt że był ktoś taki co coś takiego zrobił. Często wizje śmierci wstrząsające są poprzedzane wizjami śmierci bohaterskiej, np ratując komuś życie. Ktoś się powołał tutaj na Buddę. Małpa czy też prosiaczek ratuje utrzymując most oddzielający od płonącego lasu. Sam ginie. Jaka z tego nauka? Ten kto się czegoś z tego nauczy będzie wiedział. Choćby na przykładzie ww traumy że życie składa się z chwil. Na samobójstwie tylko się traci. Socjologia? Proponuję poczytać o imperatywach Kanta oraz o socjologicznym dostoswaniu siebie ale tylko i wyłącznie w celu nie cierpienia. I tak wracamy znowu do hedonizmu który nie jest przyjemnością ale umiejętnym czerpaniu przyjemności z chwili. I tutaj wracamy do zagadnienia cierpienia i depresji. Depresja także może wynikać z błędnego rozumowania swojego istnienia ale dobre rozumowanie już po zaistnieniu depresji jest możliwe dopiero po zaleczeniu lekami. To takie same używki jak kawa i papierosy. Kofeina nikotyna teina witamina C cynk chrom magnez. Spróbuj rzucić palenie nie pić kawy idąc do pracy. A tak raz dziennie tabletką regulujesz gospodarkę hormonalną organizmu. Żaden wstyd. Umacnianie swojej postawy psychologicznie jest możliwe dopiero od momentu przełamania. Poszpitalne grupy terapeutyczne są stosowane właśnie po dopiero szokowej dawce hormonu. A na kryzys stosowana jest drastyczna dawka hormonu. I z własnej historii wiem że np miłość traci się nie dlatego że robi się źle a dlatego że robi się źle bo coś jest źle z psychiką. Trzeba przejść swoje by to zrozumieć. Często są uwarunkowania na szwankowanie psychiki. Najpierw np anoreksja potem próby samobójcze potem uzależnienia potem psychozy. Niektórzy poprostu tak mają. Wrażliwość. Trzeba nauczyć się z niej czerpać.

czesc blank, wybacz, ale nie mialam jak i wczoraj wlasciwie nawet komputera nie widzialam, chociaz ostatnio duzo czasu nad nim spedzam intensywnie szukajac pracy i mieszkania (to wlasnie moja odbudowa zycia, dzieki temu zrobila sie az nadaktywna w necie) do uslyszenia po 20.00, mam nadziej, ze dzis mi sie uda przysiasc na chwile

szukasz jakiejs konkretnej pracy?

cześć. ja myślę o zejściu z tego padołu. mam dość. wszystko co pisał cichy (czytałam każdą stronę topiku) - to jakbym ja pisała. podobnie to widzę. i mam dość. boję się tylko tego momentu umierania i tego że źle coś pójdzie, że sobie zaszkodzę, przeżyję. jest też facet, który chce żebym żyła. więc żyję. paranoja. dziś jest bardzo źle.

jejku ludziska jesli nie widzisz sensu w zyciu jako calosc to szukaj chwil kazdego momentu bo niemozliwoscia jet aby ktos z nas nie mial szczesliwych chwil

szukam radości w chwilach, ale to przestaje działać. nie umiem inaczej wyjaśnić. dziś schowałam 40 tabletek leku nasennego. nie umiem sobie radzić juz z bezsensem

24 pisała o swoim życiu, pod tym, tez moge sie czesciowo podpisac - zwlaszcza po opisem jej związku z facetem - identycznie. ja mialam tak samo. teraz czuje ze na swiecie nie ma milosci. nie wierze nawet mojemu facetowi obecnemu, poprostu ja juz w to nie wierze tego nie ma. faceci, kobiety... życie... jeden syf...oszukaństwo...a jesli ktos nas stworzyl faktycznie to sobie chyba jaja robi.

jest milosc to ci gwarantuje !! a faceta napewno zmien!! a ten co nas moze stworzyl dal nam wolna wole i to problem

czesc blank i szrrr moj internet dziala dzis do dupy, wszystko jest wogole do dupy wlasnie wyslalam moje niepoprawione cv, w jezyku obcym, do firmy, w ktorej szukalm pracy, a najgorsze jest to, ze poprostu popierdolilam dokumenty, bo poprawione cv tez mialam. kurwica mnie bierze, znowu zrobilam z siebie idiotke. wszystko mnie dobija, niewiele mi trzeba, zeby mnie doprowadzic do placzu, cale moje zycie jest do dupy

mnie tez zrzucilo z forum i poprzednia odpowiedz pisalem 3 razy i teraz nie jest taka jak miala byc sorki sorki zrozum mnie dobrze ale luziska ogladajcie wiecej bajek to pomaga

ja tez nie mam pracy. boje sie że zostane bezdomnym kiedys. tak widze przyszlosc. blank a po co mam zmieniac faceta ? nie chce miec faceta.tego juz poznalam juz jest i jest dla mnie dobry chce zebym zyla czemu mam go zmieniac. mnie zycie wkurwia a nie faceci. faceci są jacy są i kobiety też poprostu tak to juz jest w tym popierdolonym swiecie. ja nie czuje juz milosci czegos takiego nie ma dla mnie kumasz ?

smurffy mi raczej w tej chwili nie pomogom, czuje sie jak kompletna kretynka, no nic kolejna zmarnowana okazja, nie pierwsza zreszta

nie wiem czy uwierzycie ale ja chcialem sie zabic z powodu klutni z zona a nie zabilem sie bo ja kocham a potem znowu chchcialem sie zabic bo wydawalo mi sie ze ja krzywdze i tak w kolo...