Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marylin 24

jak sobie obrzydzic fajnego faceta?

Polecane posty

Gość marylin 24

rozstalam sie z facetem,tzn on podjal te decyzje ale byl naprawde ok, to bylo z mojej winy, a poza tym nie mial no naprawde zadnych wad, w duzej mierze dlatego nie moge o nim zapomniec bo byl taki wspanialy i nic nie mozna mu zarzucic. ale poniewaz musze zapomniec o nim powstaje pytanie jak sobie go obrzydzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdź sobiee kogoś
lepszego od niego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz ten sam problem jak ja... moj tez byl idealny i on tez postanowil se rozstac, bylo mi cieko strasznie bo sie przyzwyczailam mimo ze to trwalo krutkko tylko 2 m-c..... ale ja sie zakochalam i oj trudno bedzie... jak narazie staram sie nie okazywac uczuc.. moze ty tez tak zrobi , mam nadziee ze oni zrozumieja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylin 24
Jagodka1987r ; ja juz nie licze na to wiesz, bo probowalam odnowic z nim kontakt ale jemu najwyrazniej na tym nie zalezalo. I staram sie nie zyc nadzieja zreszta nie chce juz. Ale caly czas jak bylismy razem to nie zrobil nic do czego moglabym sie przyczepic a ja owszem. A jak to bylo u ciebie? czemu on odszedl? No a ja bym chciala lepszego tylko nie wiem czy tacy jeszcze istnieja:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj moj byl cudowny ale nic do mnie nie czul, a ja sie zakochalam.. lecz on chcial czasu bo sam nie wei co czuje i w ogole, pogubil sie.... ale teraz oddala sie odemnie a ja musze robic to samo bo wierze w to ze jak bedzie mu zalezec to on sie postara a jak nie to nic na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylin 24
Jagodka1987r ; jak nic do ciebie nie czul to odpusc sobie bo szkoda twoich mlodych lat, ja to mialam inaczej bo on byl zakochany a ja to zepsulam - w takim wypadku zal wiekszy. Zreszta znam mase facetow i wiem ze malo jest takich jak on i to jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm jesli ty sie czujesz wina, ale moze sprobuj bo jak cie kochal naprawde to i napewno nadal kocha.. ja bym walczyla.... wiem ze powinam sobie odpuscic ale wierze w to ze obojetnosc moze cos dac....powiedzial ze jestem bez wad i z e mi ufa a to bardzo duzo... czas pokaze.. oby na dobre....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylin 24
Jagodka1987r ; probowalam nawiazac z nim kontakt ale nie udalo sie wiec ja juz nic wiecej zrobic nie moge, a wypisywac i wydzwaniac nie zamierzam do niego, mam swoja dume i tobie radze to samo. Masz racje obojetnosc moze cos zdzialac ale to tez zalezy co to za facet. ja mysle ze jak od poczatku tak wyszlo to szkoda zebys czekala na cos wiecej. Chociaz wiem ze i tak bedziesz myslala o tym:-) ale nie martw sie - to przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nio... czas pokaze, ale ja nie zamierzam na niego czekac... chce poznawac nowych ludzi ale na nim mi zalezy bardzo... i moze i tak masz racje jak nic nie bedzie zjego stronny to to napewno minie:).... jego znajomi wypytuje sie o mnie co ja o nim mowie i takie tam..... dzis mamy sie spotkac na tej samej imprezie i wiem ze mi cieko bezdie udawacobojetna ale bede musiaala.... na poczatku jak bylam obojetna to on szalal za mna , zabiegal .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylin 24
jagodka jak sie spotkacie to napisz jak bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pokemon_
Cze z kond klikash? Masz FotkE? Ile masz LaTek? POklikhamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi też się
tak wydawało a okazało sie po rozmowie z psychologiem(mój dobry znajomy) że problem tkwi w tym że on Cię zostawił.........gdy Ty byś go zostawiła byłoby łatwiej.Spójrz w przeszłość..czy to zawsze nie |Ty podejmowałaś decyzje o rozstaniu?a tu nagle on podjąl decyzję?i dlatego boli.ale czas goi rany.Wiem,przezyłam to i........cóż Wam powiem jestem dziś szczęśliwą mężatką ale......to uczucie pierwszej prawdziwej miłości pozostaje do końca życia ...i jak tak patrze z perspektywy czasu to on taki idealny nie był ...ale miał to coś...potrafił rozgrzac serce i zostawić gdy ona pragnęło kochać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej !! a ja mam taka dziwna sytuacje.. Spotkalam sie z gosciem juz 7 razy zawsze mial roze tyko na ostatnim spotkaniu nie mial kwiatka ale w zmian dostalam namietnego calusaa..i wogole bardzo mnie kokietowal...ale ... wlasnie jest ale....Nie odzywa sie do mnie od tygodnia.. ja wczoraj do niego dzwonilam i nie odebral telefonu .. nie wiem czy ma mnie dosc czy sie uczy bo teraz wiem ze zaczyna pisac prace licencjacka.. nie wiem co myslec.. mam szalony pomysl by za tydzien pojechac do niego do szkoly i przeprowadzic z nim szczera rozmowe zeby wiedziec na czym stoi nasza znajomosc.. a wy jak sadzicie ?? prosze napiszcie cos co myslicie byle S Z C Z E R Z E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylin 24
mi też się : pierwsza milosc to ja pzrezywalam z 6 lat temu, nie jestem juz nastolatka. A moj byly byl dobry i to nie idealistyczne podejscie do niego tylko takie sa fakty. Margareth:odradzam to co chcesz zrobic. Czy mam pisac dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylin 24
Marrgarrett : ja z ta nastolatka napisalam do osoby co sie wypowiadala przed toba:-) a tobie odradzam a to dlatego ze z tego co wywnioskowalam to wasza znajomosc - twoja i tego faceta jest dosc luzna jeszcze i jak pojedziesz to dasz wyrazny sygnal ze baardzo ci zalezy. Oczywiscie rozumiem twoja chec zrobienia czegos zeby wyjasnic sytuacje bo sama nie lubie zyc w takiej stagnacji . Tyle ze nie jedz a napisz smsa czy zadzwon i to lepiej moze zadzwon bo sms to roznie moze byc- i zeby sie juz czepic drobiazgow to mogl teoretycznie zupelnie zgubic np telefon czy cos(to jakbysmy chcialy juz wymyslac:-)) w kazdym razie jak zadzwonisz to bedziesz wiedziala a jednoczesnie nie wyjdziesz na jakas desperatke. To spotkaliscie sie 7 razy to jak bylo? zadnych deklaracji ani nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem uczciwie.. nie raz dal mi znak ze chcialby cos wiecej ale ja mu tylko nadmienilam ze ktos mnie kiedys bardzo skrzywdzil i ze do kazdego faceta juz podchodze z dystansem.. i wczesniej juz chcial mnie pocalowac ale ja dopiero sie zgodzilam na ostatnim spotkaniu... a sama juz nie wiem czy najgorsze czy najlepsze jest to ze od wtorku znalazlam nowa prace i to kolo jego zakladu pracy... doslownie na tej samej ulicy...eh.. zrzadzenie losu... a masz moze gadu ?? tam moze lepiej z Toba prozmawiam co ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylin 24
no jasne, ,mozemy tylko jak sie wymienimy numerami? podaj swoj jak cos to ja sie odezwe do ciebie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×