Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak on mnie drażni

Mój facet pali przy dziecku....

Polecane posty

Gość jak on mnie drażni

Proszę go, błagam, żeby wyszedł z tym smrodem na balkon, na spacer, na dwór, a nawet niech lezie na klatkę, ale on i tak pali w pokoju przy małym. Jak można być wspaniałym kochającym ojcem, tak fajnie zajmującym się dzieckiem, a jednocześnie kopcić przy dziecku? Ostatnio wysłałam go z dzieckiem na spacer, bo chciałam w spokoju posprzątać. Już z okna zauważyłam, że prowadzi wózek i pali papierosa. Wózek głęboki, skierowany przodem do jego twarzy, więc cały ten dym leciał na dziecko! Co mam z nim zrobić? Kłócimy się o to non stop, ale to i tak nic nie daje. Siedzi na fotelu czyta gazetkę i pali, a w łóżeczku obok śpi nasz synek.:( Mamy pokój dla małego, ale w nocy muszę często do niego wstawać, więc łóżeczko póki co jest w naszej sypialni, ale jak tak dalej pójdzie, to wyniosę łóżeczko do pokoiku synka i najwyżej będę wstawać.:( Musiałam się komuś wygadać. Nawet seks uprawiam ze śmierdzącą popielniczką. Czemu to tak potwornie śmierdzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koczana wielkość dziecka
znajdz mu jakis artykuł w gazecie lub w necie na ten temat!!!!!!! 😡-co za palant....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopnij go w d*** bo
palacz pasywny wdycha wiecej dymu tytniowego niz ten co pali, a po drugie dym ten jest nawiekszym % ryzyka przy tzn smierci niemowlecej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuu
zabij go:)) a poważnie to jestem w szoku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** ** *** ***
nie wiem jak jako niepalaca możesz się w ogóle zgadzać na palenie w mieszkaniu i do tego przy dziecku!! powiedz raz bardzo dobitnie że nie bedziesz tego tolerowac i za każdym razem jak zobaczysz że pali w domu, podchodź do niego wyjmuj mu fajke z ust mów "powiedziałam" i gaś pewta wodą w zlewie...jak mu nie bedziesz dawać palić to się sam wyniesie na balkon...bo teraz najwyraźniej on ma podejście pt "baba niech sobie skrzeczy, poskrzeczy i jej przejdzie, a ja bede robił swoje".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** ** *** ***
ewentualnie nalewaj wody do szklanki i chulp mu tego peta wodą...jak slowa nie docierają to co masz zrobić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak on mnie drażni
No właśnie problem w tym, że nie wiem co mam zrobić. Wezmę mu, zgaszę, to zapali następnego i jeszcze bezczelnie twierdzi, że dziecku to nie szkodzi. Kiedy było ciepło, to palił przy otwartym oknie i nie miałam problemów z odesłaniem go pod to okno, ale teraz to makabra, bo okna nie mogę otworzyć. Już nawet nie posyłam go z wózkiem na spacer, tylko sama chodzę.:( Nasza sypialnia robi za salon i jak tylko ktoś do nas wpadnie i zobaczy, że on pali, to sami chętnie wyciągają papierosy i palą.:( Chyba rzeczywiście wyniosę łóżeczko do małego pokoju, bo nie chcę, żeby moje dziecko rozchorowało się przez głupotę ojca. Obrzydzenie mnie bierze, kiedy gasi papierosa, śmierdzi dymem, a podchodzi do małego i go przewija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** ** *** ***
jam mu załatwisz szklankami wody w ciągu 10 minut cała paczke fajek i bedzie musiał ruszyć dupę do kiosku to m się doechce olewać twoje prośby...on to robi z lenistwa do kiosku ma dalej niż na balkon :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** ** *** ***
po prostu niech facet poczuje konsekwencje tego co robi...nie slucha Twoich próśb uzasadnionych bardzo bo mu się zadu nie chce podnieść z kanapy ty przestań słuchac jego...olej jego gacie żoładek koszule do prasowania itp. i postaw ultimatu dopóki on dla ciebie dzieka nie przestanie palić w domu ty nie beziesz robić nic dla niego...rany co za burol!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak on mnie drażni
W domu nie czuję się jak kura domowa. Właśnie siedzę sobie przy kompie, a on robi spaghetii. Bardzo mi pomaga, więc pomysł z zaprzestaniem prania, sprzątania, prasowania i gotowanie odpada, bo on sam to zrobi.:P Niby nie siedzi przy łóżeczku i nie chucha dziecku w twarz, ale jednak dym jest w pokoju i w końcu dociera do dziecka. Groźby, prośby, kłótnie nie skutkują, zwłaszcza że w gronie naszych znajomych jestem jedyną niepalącą, a jego koleżanki, to nawet kopcą w ciąży, więc dla niego to norma. Pali niestety sporo, bo bodajże półtora paczki na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaalala
Ujmę to tak: CO Z CIEBIE ZA MATKA. Sorry, ale to ty nie wykazujesz się w tej sytuacji dostateczną asertywnością i nie potrafisz walczyć o dobro własnego dziecka. Sposobów są tysiące, ludzie co podpowiadają, masz być stanowcza i nieprzejednana, wyjmować mi ta papierosy, zabierać, zalewać wodą, wyrzucać. Przestań z nim spać, przesytań się do niego odzywać albo konij gnoja w dupę i wyprowad się z dzieckiem. A tak w ogóle, sama sobie jesteś winna, chodziłaś z popielniczką, godziłaś się na to, byłaś z nim. On nie pali od dzisiaj, czyż nie? Sama dziecku zgotowałaś ten los, że niemyślącego smroda wybrałaś mu na ojca. Do mnie nie śmie się zbliżyć facet/kobieta z papierosem bo mówię jasno że sobie nie życzę, a jak nie pomaga eliminuję takie osoby z mojego kręgu. Palacze są pozbawieni mózgu i przyzwoistości, liczy się tylko sztach. W nosie mają dobro innych ludzi i to, że to komuś może przeszkadzac. Sorry, ale jak on ma samych palących znajomych tkwiłaś dobrowolnie w śmierdzącym układzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak on mnie drażni
W takim razie mogę się po prostu wyprowadzić do rodziców (oni też palą), ale nie sądzę, żeby nagle z tego powodu rzucił palenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** ** *** ***
palacze wcale nie są durni...durni sa tylko niektórzy palacze...ja np umiałam ustawić wszystko od razu na właściwym poziomie...mój facet pali i nie śmie zapalic nigdzie indziej jak na zamknietym balkonie, jego znajomi palą i jakoś też umieją na balkon wyjść, bo wiedza że w domu gdzie mieszka ktoś niepalący nie wypada smrodzić. wystraczy troche kultury, a twój facet to cham i cię nie szanuje...weź zastosuj jakieś radykalne kroki bo on to robi bo widzi że może...ciekawe jaka miałby minę jakbyś mu chlusneła szklanką wody w twarz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** ** *** ***
na twoim miejscu kupilabym materac i wyniosla się z dzieckiem do drugiego pokoju a niech ten smród śpi sam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak on mnie drażni
Byłaby mega awantura, kilka dni milczenia, potem przeprosiny i w kółko to samo- już to nie raz przerabiałam.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** ** *** ***
i nie chodzi o to żeby rzucił tylko żeby nabrał KULTURY!! zeby wychodził na balkon czy klatkę a nie dymił w zamknietym pomieszczeniu gdzie jesteś ty i dziecko...to duża rożnica, bo o ile do rzucenia placza nie zmusisz to do kultury i owszem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygyugu
bosz!! ja swojemu kretynowi-palaczowi nawet przy psach (chociaż nie wiem czy zdążyłoby im w tak krótkim życiu zaszkodzić jak człowiekowi) nie pozwalam palić!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** ** *** ***
a tak na marginesie to bardzo ci wspołczuje, takiego bezmyslnego samolubo-smroda...mam nadzieje ze to sie nie skonczy uczuleniem albo astmą u twojego malaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygyugu
"mam nadzieje ze to sie nie skonczy uczuleniem albo astmą u twojego malca" ja też! ale powiedzmy to wprost, istnieją dużo poważniejsze zagrożenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżizys
jeśli dziecko to niemowlę----gratuluję---niedługo będziesz jeździć po szpitalach z zapaleniami płuc. Co za tępy chuj!!!!! Tyś nie lepsza,że mu na to pozwalasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×