Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PiNaKoLaDa

Są jeszcze studenci czy juz wyjechali?

Polecane posty

ja jadę w poniedzialek rano, jestem zalamana, nie porafię się spakować, nie wiem co mam zabrac(mogę wziąc tylko walizkę i plecak), mama klei pierogi, nie wiem jak wyrzymam bezpsa, swojego bloga,neta(nawet za kafeteria będę tęsknić:P), i tv...wszystko jest do dupy...ale z drugiej strony nie mogę się doczekać tych imprez;) ŻEGNAJCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co Ty na bezludna
wyspe jedziesz? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmmmmmmmmmmmm
A to w czasie syudiów neta nie masz?? Hahaha. Ja tam mam w akademiku. Z pakowaniem nie mam problemu, bo biore ile chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezu........
dostepu do sieci nie bedziesz miala? sa kafejki,w razie czego,piszesz jakbys na wojne jechala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmmmmmmmmmmmm
No właśnie to gdzie ty studiujesz, że nic tam nie ma?? Na bezludnej wyspie?? JA tam mam w akademcu wszystko i kafetreie i TV i nawet pies może ze mną mieszkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neta mogę mieć ale komputera z domu nie zabiorę...poza tym trzeba się odzależnić:P Jakbym miala neta to chyba bym się wcale nie uczyla a niestety kierunek mam kujoński:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jadę w niedziele. Nie wiem jak u Ciebie, ale w większości mieszkań studenckich sa tv i dostęp do neta :P Nawet w akademikach. Jedyne za czym będę tesknić ja to właśnie za moim psem i chłopakiem chociaz ostatnio nasz związek to nieustająca kłótnia :( Ale pewnie mała rozłąka dobrze nam zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko walizkę i plecak biorę bo jadę busem...nie ma mnie kto zawieść bo tata w delegacji:o Ale większosc rzeczy już zawiozlam na stancję...tylko ciuchy i żarcie zostały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki kierunek
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
apropos chlopaka...rok temu mialam podobne mysli,ze jak za sobą trochę potęsknimy to bedzie dobrze. Dzis nie jestesmy juz razem-po 3 latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mnie pocieszyłaś :) Grunt to szczerość :P:P:P No trudno będzie jak będzie. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. A, że czasami przy okazji to trochę boli to już nic nie zrobimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TV w mieszkaniu nie mamy, ja swojego na razie nie zabieram...moze w następnym semestrze...w tym podobno ma być cięzko...ale i tak nie nogę sie doczekac pierwszego wykladu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veronaveronaverona
ja już na drugim roku jestem, w niedziele mnie stary zawozi ;p mam 70 kilosów, w poznaniu studiuje. w budzie mam dostep do kompa non stop za free i TV mam w chacie wiec luzno niewiem czemu przeżywasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o dzizys....no przezywam bo ja nie mam dostępu ani do neta ani do tv...no chyba ze kafejki internetowe:o duzo tam zdzierają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×