Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pinia_paulinka

Pinia, Kiwi i Asia zapraszaja na pogaduchy!!!

Polecane posty

ANIU, u mnie też dziewczyny chore:(:( Lena zaraża się nonstop od Olgi:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.. co jest z tymi chorubskami ?? kurcze synek mojej siostry tez cos zlapal .. biedny zastrzyki dostaje :( u nas na razie wszystko ok , i oby było tak jak najdluzej .... Borys mi sie rozszalal ...juz raczkuje - jeszcze co kilka kroków sie rozplaszcza jak nalesnik ale juz coraz lepiej mu idzie , ciesze sie bo pediatra stwierdziła ze zanim zacznie wstawac dobrze by było żeby raczkował . ...a wstawac tez wstaje ,....wczoraj obnizylismy łozeczko , dzis nawet trzymajac sie barierki przeszedł kilka kroków do przewijaka . nic sie chlopak nie boi ...zastanawialam sie nad tym kojcem , ale nie wiem czy bedzie chciał w nim siedziec , obawiam sie ze nie bardzo ... Kiwi a Ty jak? kupujesz ? masz juz jakis na oku?? u was tez tak zimno ?? Jak Lenka znosi rozstania z Tobą ?? Bo mój Borys to maminsynek sie zrobił , boi sie innych - moze tez dlatego ze w zasadzie cały dzien spedzamy tylko we dwoje ... ... a jesli chodzi o indyki , to nie łudzila bym sie ... :) tez sa faszerowane . Ja bym raczej unikala supermarketowskich kurczakow ... lepsze takie z masarni zimno sie straszliwie zrobilo - no ale cóz zima idzie ... a jak jest zima to musi byc zimno :D...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MINIU, ja chyba kupię ten kolojec, co Olga miała, firma Brevi, taki za 200 zł. W chwili wolnej podrzucę Ci linka. Borys to śmigacz, widzę. Hi, hi, będziesz musiała mieć oczy naokolo głowy. Lenia to córunia mamuni, ale do babci już sie przyzwyczaiła. do swoich smieje się szeroko. Lenka jest pogodnym i spokojnym dzieckiem i ta rozłąkę w sumie nienajgorzej znosi. Jak juz mnie zobaczy, to z rąk nie chce zejść:) Olga lepiej znosiła rozłąkę, była bardziej samodzilena, ale teraz na starość przylepka sie zrobiła i codziennie trzeba ją przytulać. ale podobno w tym wieku dzieci przzywają jakiś kryzys emocjonalny czy coś, gdzieś czytałam. Ciekawe, co tam u lekarza. Czekam na wiesci od ślubnego. PS> MINIU, ja bym na Twoim miejscy wzięła kojec:):):)Nie nadążysz za Borysem, do kibla nawet spokojnie nie wyjdziesz:D Skądś to znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! ale paskudna pogoda buuu:( :( :( zimno ciomno i leje wrrrr MINIU---poprostu jestem pod wrazeniem Twojego Boryska poprostu rakieta rozwojowa. Ale widzilam juz jedno takie dziecko mojej kolezanki corka jak miala 8 miesiecy juz chodzila za jedna reke a raczkowala jak mila 6 miesiecy wiec Twoj Borysek ma tak samo:) BRAWO! Moja Natalka oprocz stania sztywnego i pelzania nie bardzo rwie sie do raczkowania:( no ale nie przejmuje sie bo wiem ze wszytko w swoim czasie tak samo bylo z siedzeniem jednego dnia nie siedziala a drugiego juz tak wiec nic sie nie przejmuje jak bylam w poradni to czytalam rozwoj dziecka w 7 miesiacu i moge smialao powiedziec ze Natlka rozwija sie ksiązkowo kazda jedna rzecz ktora byla wypisana w 7 miesiacu Natalka robi wiec sie nic a nic nie przejmuje bo jest wszytko tak jak powinno byc:D KIWI---jejku nie zazdroszcze z ta raca chociaz z jednej strony jak juz pisalam chcialabym juz pojsc i oderwac sie od takiego wiecznego siedzenia w domu no ale z drugiej strony w domku fajnie cipelutko ... Oki zmykam ide pomalu szykowac natalce obiadek i sobie herbatki zrobie bo mi jakos zimmnoooo BUUUU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahhh zapomnialam wam napisac ze Natlka opanowala juz picie z kubeczka niekapka:) HUUURA chetnie z niego pije i fajnie sobie ciagnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qrczę MINIU ja też jestem pod wielkim wrażeniem umiejętności Boryska:) Tak ja PINIA to określiła niezła z Niego rakieta rozwojowa.:) Moje dziecię śpi,ja mam chwilkę dla siebie,kawka,internecik:D Co do pogody to wolałabym już mrozik i słoneczko buuu,cimno w tym domu jak nie wiem co:( PINIU-swoją drogą to zazdroszczę Ci,że Twoja Natalka tak wszystko chętnie zjada,mój syncio to nie tknie gotowanej przeze mnie zupki,nie wiem jak ,ale muszę Go jakoś do nich przekonać,bo nie wyrobimy na tych słoiczkach,narazie kupuję jeszcze te mniejsze po około 3zł..,ale pewnie niedługo zacznę kupować już te większe 190gr,a one ponad 4zł kosztują także ,nie na temat. Tak sobie myślę,że może w niedzielę rosołku takie delikatnego mu dam spróbować,jakiś krupniczek można ugotować... Ja też już od dawna nie popadam w paranoję,też dmuchałam i chuchałam. KIWI-oj w taką pogodę też nie zazdroszczę pracy:( Co powiedział lekarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam pytanie czy Wy nadal przemywacie twarz swoim dzieciom wodą przegotowaną ,a oczka solą fizjologiczną czy normalną wodą bezpośrednio w wanience? Ja jeszcze myję wacikami i przegotowaną wodą,ale i tak ta buzia zawsze jest kranówą ochlapana,bo Mikołajek strasznie chlapie w wanience.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PINIU, zuch Natalka. cioekawe, czy Lena też by dama piła, ale pewnie za szybko na nią. ANIU, u nas pochmurno, ale nie pada. dobrze, ze neta mam, bo inaczej ze ścianami bym rozmawiała. Lekarz poweidziała, że kaszel jest od migdałków i antybiotyku nie ma sensu dawać. Dała namiary na 3 laryngologów, żeby jeszzce z nimi sie skonsultować w sprawie wycięcia migdalków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANIU, ja buzię lenie myje wodą kranową z dodatkiem Oillanu, w dzień przecieram ze 2 razy chusteczkami babydream z Rossamanna. Do tego rano iwieczorem samruję jej buźke maścią z wit. A. Skórę ma gładziutką, odpukać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PINIU, co do pracy, to jak jest fajna, w stałych godzinach praca biurowa, to naprawdę warto sie wyrwać do ludzi. Ja w pracy staram sie tak zorganizowac, zeby swoje koresp. i kafeteryjne zsaległości w pracy załatwiac i w domu juz nie przesiadywać przy kompie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KIWI---pomalu mozesz sprobowac u nas zajelo to dwa dni jedego dnia wogole nie chciala pic ale bylam konskwentna i nie dalam jej ze smoczka wiec albo z niekapka albo nic drugiego dnia juz bylo lepiej troche ciagnela i wczoraj wieczorem i dzisiaj jest juz super pije jak z butelki ze smoczkiem:) jejku ale dzisiaj kiepski dzien jakos nerwy mam i nie wiem na co nic mi sie nie chce ehhhhhh:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, to prawda Borys to perszing , az sie pytalam taty ostatnio czy na pewno do warzyw jakis sterydów nie dodawał :P... Piniu ja mysle ze Natalka moze ominac etap raczkowania , bo sztywno , ładnie stoi . Podobno dzieci nie lubia raczkowac . Ja widze po Borysie ze strasznie mu sie to nie podoba , wolal by na nózkach ,ale puki co nie ma innego wyjscia :D Kiwi dzieki za linka- ogladalam ten kojec kiedys - kurcze juz sama nie wiem , na razie sie wstrzymam ... Puki co wkladam go do łozeczka jak mam cos do \"zalatwienia\" .:D Aniu a moze spróbuj dodac do zupki ugotowanej przez Ciebie odrobine Twojego mleka - albo nawet nie odrobine ... czytalam ze to pomaga dzieciom oswoic sie z nowymi smakami . I porzadnie rozdrobnij , zeby miała zupka gładka konsystencje ... a jesli chodzi o mycie to ja myje normalnie woda z kranu, czasami z dodatkiem plynu , czasem bez :) Piniu- gratulacje dla Natalkii za niekapka , mój nie chce pic , tylko go gryzie i sie krztusi :P ale moze zrobie tak jak Ty ... tylko mam problem bo Borys pije duzo w nocy niestety a wtedy niekapek nie ma szans :( Kiwi to co jest Oldze z tymi migdałakami?? czy wasze dzieciaczki tez tak wymuszaja juz na was placzem jak czegos chca?? Borys np przypelza do mnie po czym wyskrobuje sie do stania a potem jak go podtrzymuje pod paszkami to wyrywa sie zebym go trzymala a on sobie bedzie szedl na nozkach , jak mu odmawiam to ryczy , a jak go odkaladam zeby sobie sam raczkował , to sie wywraca i udaje ze straszna krzywda mu sie stala :D cholernik maly :D:D:D Smiejemy sie z męzem ze powinien na imie Ahmed dostac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MINIU, nie, Lena nic nie wymuszq płaczem. płacze tylko jak jest głodna, albo mnie długo nie widzi i chce na rączki. Prawdziwy i świadomy etap wymuszania jeszce przyjdzie:)Swego czasy przerqbiałam to z Olgą, ale już jest o niebo lepiej, bo sie łatwo nie daję i ona o tym wie:) Olga ma powiekszone migdałki i uciskają jej na błonę, czy coś tam. W uchu zbiera sie płyn i nonstop jejst stan zapalny, od tego gozej słyszy. To tak po polskiemu, laryngolog ładniej to nazywał:)) Czas do domku, hurra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja już na posterunku. Tylko coś mi mało czasu na pracę zostało, zasiedziałam sie z koleżanką na kawie:p Lecę pracować. EMILKO, where are you???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiwi - he he to niezle masz w tej pracy , kawka , kafeteria . lepiej niz w domu :P a co do migdałków to jesli tak sprawa wyglada to mysle ze chyba lepiej bedzie wyciac , zreszta zobaczysz co laryngolog powie ... szkoda mi tej twojej Olgi :( Piniu zamierzam ugotowac taki kisiel Boryskowi , napisz mi jesli mozesz ile tego jablka wziąsc ?? male, srednie czy duze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o co to sie zrobiło ... szkode mi wyrózniło :D - jakies reklamy nawłaczali ... znaczy nasz topik ma sponsorów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! Miniu---przepis bardzo prosty a kisielek smaczny natalka uwielbia tez jej dzisiaj ugotuje. Ja robie tak takie srednie jablko chociaz ze ja rzadko robie z samym jablkiem ale jesli juz to srednie jablko obierasz ze skory, kroisz w osemki wkladasz do 75ml wrzadku i czekasz az sie rozgotuja potem blenderem bzik bzik bzik:D i masz jakbluszko fajniusio zmiksowane, nastepnie bierzesz drugie 75ml wody (zimnej) wsypujesz do niej lyzeczke maki ziemniaczanej rozmieszaj i wlej do garnka z jablkiem zagotuj przez chwilke i JUZ!!! pychotka jakby bylo zbyt geste dodaj lyzke lub dwie przegotowanej wody i rozmieszaj! ot i cala filozofia. A ja dzisiaj na obiadek zrobilam natalce rzy z kalafiorkiem i rybka ugotowana ale nie chcetnie zjadla:( nie bardzo jej smakowalo chyba musze na drugi raz maselka dodac bo teraz nie dalam tylko leciutko osolilam wode myslalam ze starczy by zmienilo smak ale jednak nie plula na wszystkie strony zjadal polowe porcji no nic na drugi raz lepiej \"przyprawie\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki u mnie nudy... wiecie co ta moja sprytna corka sobie wykombinowala??? jako ze nie idzie jej raczkowanie bo nie moze skoordynowac rak i nog zeby ze soba wspolpracowaly to ona stwierdzila ze nie bedzie sie meczyc na kolanach i rekach tylko tak smiesznie z pozycji na czworaka staje na stopy (z przodu caly czas podpierajac sie rekami)... dziwnie to wyglada ale w tej pozycji latwiej jej przebierac nogami... z tym ze jeszcze rak do tego nie dolaczyla i efekt jest taki ze czesto na buzi laduje... i ryk jest ale to raczej nie z bolu tylko dlatego ze jej nie wychodzi bo ma miekkie pod soba wiec nie ma mozliwosci sie mocno uderzyc... caly dzien mnie brzuch boli jak nie wiem co... emilko gdzie jestes??? jak ci dieta idzie??? ja tez sie staram odchudzac i nawet juz kilka kilo zgubilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he Asiu mój Borys dokladnie tak samo robi , i z tej pozycji udalo mu sie wlasnie usiasc - a jak ma cos kolo siebie np mnie to z tej pozycji własnie wstaje ... tylko ze on nie przebiera nózkami tylko je prostuje i całe szczescie nie wyladował jeszcze z niej na buzie mimo moich wielkich obaw ..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie Lena sie aż tak nie gimnastykuje. W ogóle jest strasznie spokojna. Hmmm. Mam nadzieję, że to taki temperament. Dzis byłam z Olgą w McDonaldsie i w Leclercu na zakupach. Chciałam wykumac, co by na gwiazdkę chciała. Podczas gdy ja się rozpływałam nad lalkami-bobasami ona ciąnęła mnie do samochodów i torów wyścigowych. Zainteresowały ją jedynie kucyki. I co ja mam robić, samochody jej kupować dalej? Dzis dostała karetke pogotowia:) Naprawde, chłopczysko straszne z tej mojej córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, weszłam z rana bo później nie dałabym rady. Od czego tu zacząć hmmm po pierwsze jestem chora, ale chdzę do pracy, nie mogę teraz nie przychodzić bo mamy cięzki czas n stoczni. Tyle statków to dwno jesieni nie mieliśmy. W pracy no jk pisze duzo roboty. Zaczynaja jeszcze nas firmy odwiedzać i mamy wyłączone kilka godzin. Mam nadzieje że nie ebde musiałą do świąt zostawać po godzinach. Oluś zdrowy mam nadzieje że się odemnie nei zarazi, coś amrudny jest ciągle i niechce nic jeść potrafi wstać po nocy i nic nie jesć jakieieś 2 godziny. za to bardzo dużo pije. Zęby mu jezszcze nie wyszły ale ciągle jest mokry i wszystkim co tylko da sie włożyć do buzi jeździ po dziąsłach :). w łóżeczku zaczoł sie kręcić i siadać. Z mężemy myślimy już o obniżeniu łóżeczka. pozatym zaczyna coraz wiecej rozmawiac z nami :). Kurcze fajny przepis z tym kisielkiem dziś spróbuje podać Olkowi zobaczymy czy bedzie chciał zjeść. I gratulacje dla wszytskich dzieciaczków za taki szybki rozwój. postaram sie nei długo odezwać. Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Borys dzis na nózkach od 5:30...i ma zatwardzenie - dzis groszkami sadzil :( nie mam pojecia od czego moze latego ze malo pije ?? wlasnie gotuje mu kisielek jablkowy :P zobaczymy co on na to ... u nas mróz - kurcze nie wiem jak zabezpieczyc Borysa przed nim na spacerze , tzn chodzi mi o oddychanie mroznym powietrzem , ale chyba nie ma jak - bedzie musial sie przyzwyczaic ... Emilko super ze pomimo nawalu zajec znajdujesz dla nas chwilkę :D a Olkowi zycze zeby szybciutko mu zabki wyszly i znów był super pogodnym dzieciaczkiem aaa Piniu troche wodnisty ten kisiel mi wyszedl :( on zgenstnieje jak wystygnie ? czy moze powinnam wiecej mąki dodac?? ( dalam lyżeczkę , nie łyzkę )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiwi - niezla ta Olga - nie powiem , niesamowite dziecko :) A Lenką sie nie przejmuj , wiesz przeciez ze taki ma temperament ale rozwija sie prawidlowo... powiem Ci ze troche Ci zazdroszcze tego spokojnego dziecka . Borys to szatan, nie usiedzi , a zabawka ( nawet nowa) zajmuje go na góra 5 minut :O Ostatniio kupilam mu super kwiatka co gra, mozna go obracać , dotykac ... no wszystko - i wogóle nie jest nim zaintereesowany - najlepsza zabawka to butelka po wodzie , kubek, telefon, i inne niedostepne przedmioty :P Własnie próbuje mi wyjsc z lezaczka - to musze spadac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mini mam to samo z lilka... ona nie lubi zabawek typowych... jej ulubionymi zabawkami teraz sa telefon komorkowy (mialam taki stary zepsuty to jej dalam zeby naszych nie chciala) i butelka taka mala 0,5l po napoju (nasypalam do niej kaszy perlowej to grzechocze)... no coz przy takich dzieciach trzeba byc tworczym z zabawkami... no i jej ulubiona zabawa to rzucanie wszystkim i zebym ja podnosila i jej dawala... a jak nie podniose i nie podam to lament... ale fajna juz jest taka... moim zdaniem to najlepszy okres u dziecka bo jeszcze sie nie przemieszcza ale juz jest w miare komunikatywna (z miny mozna sie zorientowac o co jej chodzi)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki! MINIU---tak tak zgestnieje ale mozesz dodac taka czubata lyzeczke i bedzie oki smak jest naprawde super... Jezeli chodzi o Natalke to hitem zabawkowym sa u nas takie kubeczki zakupione w ikeii za cale 4,99 jestem w szoku bo Natalka sie bawi nimi juz od tygodni przewraca uklada itd itd one daja sie zowyc w wiezycze ale jak tylko jej zloze to ona odrazu rozwala i ma zabawe:) heheh wkleje wam link no u nas to jest nr 1 http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80021008 ide sie kapac Natalka zasypia:) ps. EMILKO---fajnie ze sie pojawilas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śnieży u nas :D lubie pierwszy śnieg Asiu to masz malego newtona w domu :D Borysa zabawa polega na braniu owego zakazanego przedmiotu do buzi , obslinieniu go calkowicie po czym wyzuceniu i ewentualnie jak ma dobry humor to do niego raczkuje po czym go popycha i dalej do niego raczkuje i tak przez jakis czas :D Piniu - czekam az Borys sie obudzi i bedziemy testowac Twój przepis :D A te kubeczki super - wogóle te zabawki z ikei z seri mula sa swietne -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×