Facet ma 28 lat i jego najdłuższy związek trwał około roku...

poza tym mówi, ze nie ma szczescia do dziewczyn i trafia na same latawice albo niedojzałe....Czy mu wierzyc? ja mam 24 lata , miałam 3 facetów, spałam z jednym, zostałam bardzo zraniona ( nie tylko psychicznie), jemu bardzo zalezy na spotkaniu bo narazie rozmawiamy tylko przez gg....co mam o tym myslec??? ja studiuje i pracuje , on ma srednie i jest spawaczem, utrzymuje sie sam, chyba wynajmuje mieszkanie tzn ja nie wiem ale mówi ze mieszka sam....z tych wszystkich facetów jakich poznawałam w necie tenm jest najnormalniejszy....

spotkaj sie, nic nie tracisz, a mozesz tylko zyskac. Po jego zachowaniu wyczujesz, jaki jest, wszystko wyjdzie w trakcie. Życze powodzenia!

troche si eboje....mam niemiłe doswiadczenia z facetami poznanymi w necie...

bądz ostrożna wiem to z doswiadczenia spotykałam tez dojrzałych facet, sama mam 27:)słyszałam te same teksty typu nie znalazłem tej odpowiedniej nie zakochałem sie jeszcze tak na prawde nie mam szczęscia zazwyczaj tłumaczyłam sobie ,ze nie każdemu sie życie układa ale pozniej wychodziło...facet nie wiedział co chce od życia!!!! szukał kobiety nie wiadomo jakiej wymagania straszne:)

a jeszcze jak facet z netu..nie wierz kochana!!!!!!

on raczej nie ma wymagan zbyt wielkich....nie wiem jak bedzie z wyglądem, widział moją fotke i ja jego ale fotka to jedno a rzeczywistosc to co innego....i tego sie boje , ze stwierdzi ze jednak nie jestem w jego typie a ja mam juz dosyc :(

czyli mam nie ufac zadnemu facetowi poznanemu w necie ??

ludzie zrobc jak uwarzasz, spotkaj sie i wszystko bedziesz wiedziala.

ale to każdy kochana mowi,że nie ma dużych wymagań:) widzisz ja mam przykre doswiadczenia i nie ufam już nikomu.. powiem ci jak jest u mnie. poznaje faceta podobam mu sie bo to sie czuje, spotykamy sie jakis czas fajnie spędzamy czas jest miło ja sie co spotkanie w jakis sposob angazuje i mysle,że jesli to już nasze 12 sppotkanie to cos z tego będzie..a jak przychodzi co do czego to okazuje sie ze zależało mu tylko na jednym a jak wyczuwa,że nie będzie ze mną łatwo to tłumaczy,ze spotyka sie ze mną tak lajtowo bo bardzo mnie lubbi hah to żałosne.. słuchaj nie znaczy to,że spotykam samych debili to taki los i ciebie spotka jeszcze gdzies są normalni faceci tylko ostrożnosci nigdy za wiele

i jeszcze nigdy nawet dziewczyny nie miałem.

ale ja juz własnie nie ufam facetom :( nie wierze ze moge sie komus popdobac w sensie zeby stworzył ze mną rodzine ale dlatego zeby mnie tylko przeleciec....i nie chwale sie tym bo mi niedobrze , bo doszłam do wniosku ze facetom wszystko jedno jak wygladasz bylebys mu dawała :( sorry zeszłam z tematu ale mam doła :(

wiesz my kobiety robimy podstawowy błąd.. kiedy spotykamy sie z facetem ktry nam sie bardzo podoba mamy klapy na oczach:) już na początku znajomosci można wuczuc czy facet traktuje nas powaznie czy kręci.. tylko my kobiety jestesmy tak zapatrzone ze tego niestety nie dostrzegamy..albo świadomie nie chcemy tego widziec..i pakujemy sie w dziwne układy a potem cierpimy

to jak wyczuc czy jak nas traktuje tzn czy powaznie czy nie ??

spotkaj sie z nim i sama ocenisz czy warto sie angazowac

kochana intuicja ci podpwie, nie potrafie powiedziec jak i kiedy wyczuc:) jesli to ten odpowiedni facet to będziesz od samego początku pewna tego:) a jesli zaczynasz miec jakąs wątpliwosc..trzeba czytac między wierszami, między słowami...

wiesz ,jedno mnie życie nauczyło i nikt mi tego nie powie.. długo nie należy pokazywac facetowi,że ci zależy...ktos może powiedziec po to jest uczucie ,związek żeby to pokazywac ..swięte słowa ale wiem z mojego doswiadczenia,że to nie działa i daje odwrotny efekt

nie chce ci truc i dawac rad ale mając dystans więcej widać.. do wszystkiego trzeba podchodzic z lekkim dystansem nawet do miłosci bo inaczej można sie zatopic, zatracic...a potem otrząsnąc sie jest ciężko ale kochana głowa do gory!!!!!!!! spotkaj sie z nim i poznaj go dobrze:)