pytanie o budziku - powrót - jak wstać samoistnie bez budzika?

Nie ma takiej opcji. jak wstałem, to stoję ;) Drugie razy mi nie wychodzą. [gadamy o śnie, nie?]

Właśnie nie wiem, czy nadal o śnie, bo chwilowo jakby straciłam orientację. :] Kawę piję, mogę poczęstować.

Z mlekiem?

A nawet ze śmietanką, zależy jak lubisz. ;) A słodzisz?

Mleko. Zdecydowanie. A słodzę czasem. Nie tylko kawę i nie tylko cukrem.

heh, to ja dla odmiany nie słodzę nic, co ma płynną konsystencję. Pijam tak, jak jest. Ale kawę wolę ze śmietanką.

jesli chodzi o budzik to mozg sie dostosowuje do rytmu doby wysyla info do reszty czloweika zeby podniesc cisnienie krwii itp w ciagu doby mozna naturalny budzik przestawic i jedna godzine i ogranizm sie dostosuje tyle wiem

Czekaj, czekaj... Aspartamem, czy fruktozą, czy jeszcze czym innym? :>

aha i mozna zmowic budzenie u dusz czyscowych pukajac noga w lozko tyle razy, o ktorej chce sie wstac i odmaiwajac "wieczny odpoczynek" podobno dziala

blumpom :D a próbowałaś?

Zwykle też pijam tak, jak jest ;) Ale nie kawę. A budzik ustawiony. Na 6.39. Czyli wstaję o 6.38. Czyli prawie zaraz :o

ktorego? jedno dziala automatycznie a jesli chodzi o dusze to robilam ale nie pamietam efektu, natomiast wiarygodna dla mnie osoba twierdzi ze sie w ten sposob budzila przez kilka dni

juz sobie przypomnialam efekt - tak, poskutkowalo jakies dwa miesiace temu tak zrobilam obudzilam sie jakby mna ktos potrzasnal nie mialam tego uczucia ale obudzenie bylo nagle

A jak byś przestawił do przodu np. o godzinę, to obudziłbyś się minute przed godziną nastawioną, czy o 6:38?

blumpom, a modlitwa to koniecznie "wieczny odpoczynek", czy można czymś zastąpić?

Spróbuje z tym stukaniem, tylko poproszę, żeby mną nie trzęśli, bo nie ja wolę subtelnie wchodzić w nowy dzień.

Na minutę przed nastawioną godziną. Czasem nawet mam wyścig z czasem, bo wyłączam tą OHYDNĄ melodię kilka sekund wcześniej, niż zagra :o Dobranoc :o

ja jak sobie nastawiam budzik ( w komorce) to on zawsze dzwoni 3 albo 4 razy... ( co 10 minut) czyli od pierwszego dzwięku mała nectarine wstaje po ok 30 minutach a czasem i wiecej... oczywiscie kiedy moge sobie na to pozwolic, a jesli nie moge to ze 20 minut mi to zajmuje.... NIENAWIDZE WSTAWAĆ RANO... w wakacje nastawiajac budzik na 10 i tak wstaje o 11 ;]a teraz od wtorku na wykłady.... aaaaaaaaaa i to rano :/ :/ :/

Dobranoc. A jak masz ohydną melodię, to może i lepiej, że ją wcześniej wylączasz. Oszczędzasz tym samym katuszy reszcie potencjalnych słuchaczy.

hmmm to moze tez sobie nastawię jakis paskudny dźwięk ?? bo poki co mam dość miłą melodyjkę i mysle ze dlatego nie mogę się obudzic i wstać.... :|

Ohydna jest najlepsza. I nikt jej nie słucha. Nawet ja, bo wstaję zanim zagra ;) Nastawiona, dobranoc. Teraz to już idę spać :)

pakudny dzwonek to jest to. wstajesz samoistnie tuz przed i wylaczasz go. przynajjmniej ja tak mam :)

Góral, dobranoc i przyjemnego wybudzenia dzisiaj. ;) Nectarine, nie wiem, co Ci doradzić. Mnie czasami nawet kawałek KATA-a nastawiony na maxa by nie obudził, a czasem wstaję sama, bez żadnych wspomagaczy. Dobranoc wszystkim