Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość małe igraszki

Mamy ze stażem - Czyli tochę starsze dzieci

Polecane posty

Gość moje dziecko....
moja corka to raczej jadek,chociaz ma swoje humory.Nie zmuszam jej do jedzenia chociaz tez potrafi miec dzien ze malo je.Ale ja nic jej nie mowie i na drugi dzien jest taka przeglodzona ze sama wcina.Widelcem je sama-lyzka nie chce bo sie zaraz denerwuje ze jej spada.Gotuje wiec dania na widelec.A lyzka jak mnie poprosi to ja czasami nakarmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko....
ma przerosniety trzeci migadal i chce go usunac dopuki jeszcze nie bardzo choruje.Ale kolejki sa okropne ,a poza tym musze czekac az skonczy 3 lata.Walcze z lekarzami, bo wg.nich jest "za zdrowa" zeby jej wycinac.Dopiero jak ogluchnie albo bedzie miala bezdechy to jej wytna:D Paranoja.A akurat mam znajoma pania laryngolog i powiedziala mi ze przy takim przeroscie i tak bedzie musiala miec usuniety wiec lepiej to zrobic jak najszybciej.Najchetniej bym to zrobila prywatnie ale nie mam pojecia gdzie.Mieszkam w malej miejscowosci i u nas nawet w szpitalu nie ma laryngologii!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to musisz się zebrać i gdzieś do większego miasta wyruszyć (najbliższego) z tymi lekarzami zawsze tak jest. dopóki nie umierasz to nic ci nie jest, co to podejście do pacjenta w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko....
kochana jezdze do od prawie roku do łodzi do szpitala na wizyty.Laryngolog ma ja pod kontrola non stop.Czekam tylko na te 3 latka i im nie daruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko....
wlasnie przeczytalam ze bedzie Amelka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko....
na imie ma Maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko....
zadowolona jestes ze dziewczynka,czy marzyliscie teraz o chlopcu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właściwie było mi obojętne, może trochę bardziej chciałam chłopca, ale jak dowiedziałam się o płci, to trochę mi ulżyło. Przeżywałam już to niedawno, więc będzie mi łatwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko....
robie wlasnie obiad "z doskoku":D i tak pisze w kawalkach.Sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietki🌻 ja mam \'trochę\' starsze dziecko, bo syn ma 12 lat, i córeczkę 1,5 roczku. Chętnie sobie z Wami pogadam o dzieciach, różnicy wieku, wychowaniu, i chorobach:) Moje dziecko=> ja miałam jako dziecko przerośnięty trzeci migdał, strasznie chorowita byłam i wszystkie zakaźne choroby przeszłam, ogłuchłam na jedno ucho całkowicie, a lekarze nie widzieli problemu, jeszcze robili z mojej mamy idiotke, że niby jak ona poznaje, że 2 letnie dziecko nie słyszy. Tylko dzieki jej zawziętości, i prywatnym wizytom u pani ordynator oddziału laryngologicznego, usunięto mi ten migdał:) ale byłam już w 4 klasie podstawówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też zaraz zamierzam coś wydumać na obiad, właściwie zapomniałam zapytać na co mają ochotę dzisiaj, ale to nic zadzwoni się i zapyta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
manika74 🖐️ 🌼 ale czy od razu po wycięciu Ci tego migdała odzyskałaś słuch, czy są jakieś problemy? a jak dogadują się Twoje dzieciaki? Tutaj mamy dużą różnicę, nie ma w tym stosunku żadnych problemów wychowawczych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko....
ja dzisiaj po najnizszej lini oporu:D makaron z miesem i sosem i rosol od wczoraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko....
🖐️ manika o tym wlasnie mowie.Czekaja az bedzie powaznie chora to wtedy wytna>A tak naprawde to pewnie czekaja na kase:( Ale ja poczekam az skonczy te 3 lata i nie odpuszcze.Ale nie wiem co bym zrobila gdyby dziecko naprawde chorowalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od razu po operacji odzyskałam słuch:) pamiętam że wyszłam ze szpitala z mamą na ulicę i byłam przerażona, że samochody tak strasznie głośno jeżdżą:D :D :D uczucie jakby ktos przełączył cię na stereo :D :D :D i choroby sie też skończyły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja Zuza złapała fazę na placki z jabłkami i placki ziemniaczane, to jedyne dania, które zje bez marudzenia, ale ile można pochłaniać placków z jabłkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko....
dziewczyny musze skoczyc na chwile do sklepu.Zaraz wracam:).bo w koncu mozna z kims pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przeglądam jakieś poradniki internetowe odnośnie karmienia trzylatków , bo już wszystkie możliwe pomysły mi się skończyły. Mam tylko nadzieję, że Amela będzie bardziej kompromisowa jeżeli chodzi o jedzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola77
Hej! Chętnie do Was dołączem. Mam 3,5 letnią córcię Karolinkę, a w styczniu będziemy mieli drugą kruszynkę, prawdopodobnie chłopczyk. Karolcia twierdzi że będzie Franio. Dla mnie płeć nie ma znaczenia byle maleństwo było zdrowe. Ja niestetry jestem na zwolnieniu lekarskim do 4 msc. miałam plamienia i moja pani ginekolog stwierdziła że odpoczynek mi się przyda. Na początku byłam przerażona siedzeniem w domu, ale teraz wiem, że Karolcia dużo na tym zyskała. Mam czas aby z nią porozmawiać, pobawić się czy poczytać. Jest super, chociaż boję się jej reakcji jak pojawi się maleństwo. Na razie cały czas się dopytuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a różnica wieku między moimi dziećmi, cóż tak mi los ułożył życie.. to długa historia..syn jest z pierwszego małżeństwa i bałam się jak to będzie jak przyjdzie drugie dziecko, ale jest super.. nie ma żadnych scen zazdrości:) kiedy pierwsza próba zajścia w ciążę się nie udała, syn był bardzo zawiedziony:) w końcu doskonale wie skąd biorą się dzieci i jak przychozą na świat:P za drugim podejściem sie udało, to tak się cieszył, że po całej rodzinie rozpaplał, a miała być niespodzoanka:D głaskał mój brzuch i gadał do maleństwa, bo do końca nie wiadomo było co to będzie. jak się urodziła córeczka, to był bardzo szczęśliwy . pomagał i pomaga mi nadal przy niej, mogę go zostawić z nią i pójść na zakupy. Jedynie nie chce jej brac na spacery, ale jak to chłopak w tym wieku, woli z kolegami w piłkę pograć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola77 🌼 ja Ci powiem, że od dobrych 3 lat siedzenie w domu i szczerze, to mam już dość. Zastanawiałam się nad oddaniem Amelki do żłobka żeby móc pójść do pracy, ale kochana moja pracodawczyni stwierdziła, że będzie mi dawała prace domowe tak żebym się nie przemęczała i zarazem pracowała :) to jest fajne, chociaż nie widzę postępów w rozwoju, ale myślę, że w tym wypadku dobro dziecka jest najważniejsze, jeszcze się przemęczę trochę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
manika, u mnie jest podobnie, chociaż przedział wiekowy między naszymi dziećmi jest duży. ja mam Zuzę z pierwszego małżeństwa, ma 3 lata i teraz w grudniu będzie Amelka z moim najukochańszym mężczyzną. mała miała rok czasu jak w naszym życiu pojawił się znowu mężczyzna, bałam się małżeństwa i ponownych rozczarowań dlatego postawiłam parę warunków, wiem, że w miłości warunków się nie stawia, ale wtedy nie miało to dla mnie większego znaczenia, nie chciałam byśmy znowu zostały skrzywdzone. Dopiero od czerwca jestem szczęśliwą mężatką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jola no to życzę Ci synka.:D ale rzeczywiście, córeczka może być zła że przestałaś jej poswięcać tyle czasu co teraz, jak zjawi się maleństwo, bo teraz ma cię na wyłączność:) skoro się dopytuje, to możesz ją przynajmniej przygotować w rozmowie. Poza tym jest juz dużą dziewczynką, więc będzie miała przyjemnosć w pomaganiu przy maleństwie. Raz poszłam do fryzjera i zostawiłam Maję ( miała 9 miesięcy) z Kamilem w domu, spała i obliczyłam , że jak się obudzi to ja juz wrócę. Wizyta mi się przedłużała i w nerwach biegłam do domu, bo mała głodna wstanie. Wpadam do domu, a bobas bawi sie w najlepsze. Syn ją nakarmił, bo jadł kanapkę i ona paluszkiem mu pokazała na nią. Więc sie domyślił, że jest głodna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
manika, takie dzieci i takie relacje między nimi to skarb, jakoś szczególnie przyczyniłaś się do tego czy syn tak sam z siebie zaakceptował obecność dziewczynki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny ! ja też mam dwójeczkę, Jasiek ma 4,5 roku i już drugi rok chodzi do przedszkola (ufff człowiek ma chwile spokoju) i Lenka która ma 4 m-ce, na razie siedzę na macierzyńskim, potem urlop wypoczynkowy no i chyba wychowawczy bo nie mam z kim zostawić małej, z jednej strony fajnie ale z drugiej .... mniej kasy a i praca była ok teraz przydało by sie cos dorywczego ech takie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa mama26
hej dziewczyny 🖐️ przyłączam się, więc do was. Mam dwójkę dzieci, Ala 5 lat, Mateusz 8 lat. Początki w ich wychowaniu były wręcz tragiczne, Mateusz okropnie był zazdrosny o wszystko i o wszystkich, moje tłumaczenia i rozmowy w ogóle nie pomagały, dopiero z wiekiem przyszło mu dojrzeć do tego by zaakceptować wszystko co w około go otacza :) Teraz relację między Alą i Matim są dobre to jeszcze nie jest to, ale wszystko przed nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×