Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość małe igraszki

Mamy ze stażem - Czyli tochę starsze dzieci

Polecane posty

wypilam kawe nie jadlam śniadania a teraz podniecam sie smakiem piwka bo przestalam żrec antybiotyk i wreszcie moge PIĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o 12 piwko, bez śniadania? ;) ja bym się wina napiła, to jedyny trunek z %, który przejdzie mi przez gardło :) właściwie wina to ja mogę pić litrami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja o 9 rano walnęłam sobie już kieliszek koniaku.Ale jestem usprawiedliwione,bo leczniczo;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie po winie boli wątroba:( ale piwko to litrami, tylko potem kac jest niemożliwy, dlatego mało pijam;) ewentualnie jakieś nalewki na spirytusie domowej roboty:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jeszcze nie odeszłam i melduję,że koniaku nie cierpię,po winie boli mnie wątroba,ale tylko czerwonym,piwko lubię ale tylko w towarzystwie,samej mi jakoś nie smakuje.Ja zawsze raczę się białym martini ze spritem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
delma-----jaki ty masz opis!!!!!!!!!!hehehe aaaaaaaaa i jeszcze,ciekawe gdzie Iza i co ona zrozumie z dzisiejszego dnia hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sobie kupuje piwko i sama popijam.Najchetniej jak cos robie bo wtedy robota lepiej idzie.Po tej tygodnioej abstynencji to po jednym juz jestem jakas kolowata.Jutro ide chyba zdjąć szwy z dziąselka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam zreszta wszystko moge pic byle w fajnym towarzystwie.W sumie to nic z alkoholi mi nie smakuje ale lubie samopoczucie lekko hajowate.Tak mi wtedy wszystko wisi co wczesniej mnie wkurzalo.Mój menio tak mnie wczoraj wk....il a teraz po piwku mi to zwisa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejjj Dziewczynki jestem jestem ale roboty mam moc , i tylko z grubsza podczytuję , może jutro będę bardziej swobodna bo prezesi mają spotkanie to będzie luźniej , szczerzę to apeluję o zabrania mojego m na jakąś wyprawę , już wiem że jest , i ach szkoda gadać . ale u was wesoło , to cudownie .... a na obiad ma kasze i wołowinę w sosie może buraczki zrobię i opękamy . co do alkoholi to stałam sie bardzo ekonomiczna i po połowie lampki wina czy drinka świat jest kolorowy , staram sie nie pić, chyba że symbolicznie , ogólnie jestem zawsze kierowcą i teraz to mi pasuję kiedyś przed małym to ciągnęliśmy losy bo w pubie ja chciałam pić piwo i m chciał trzeba było to demokratycznie załatwić a teraz m nie ma problemu i tak nie mam ochoty na drinkowanie , piwo lubię ale przy grilu i w towarzystwie a wino to czasami pije jak zrobimy z m klimat kominek zapalony i te sprawy . gg nie mam zlikwidowaliśmy nie było czasu rozmawiać , mamy skipa chyba tak sie pisze nie pamiętam, ale tez nie korzystam chyba że brat sie z nami z kontaktuję ale to jest bardzo rzadko on nie ma kompa tzn ma ale bardzo słaby . ogólnie brak czasu na cokolwiek i stałego kompa w domu jak się doczekam tego kom w domu będzie lepiej . ale wam posmęciłam dramat , pappapapapapap dziewczynki do juterka dziękuję za pamięć i pozdrawiam miłego dzionka .🌻 wracam do roboty , wiecie koniec roku w rachunkowości gorący okres pappapapap kochaniutkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza pewnie korzysta z prezentu dla M na powitanie, albo Krystianka rozłożyło, ja jej życzę tego pierwszego. A ja się przyznam że uwielbiam wino CarloRossi półwytrawne czerwone no i Martini+ Sprite i plaster cytryny, ale jestem dobra Mama przez całą ciążę nie skusiłam się nawet na łyczek żadnego trunku, a piwo mi smakuje tylko do Grilla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie piłam w czasie ciąży, jak karmiłam utrzymywałam dietę, ale długo nie karmiłam, więc mogłam pozwolić sobie na % bez obawy o późniejsze zdrowie dziecka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Benitko pewnie solennie przygotowują obiadki, ja też na chwilę znikam idę zdjąć pranie i za moment wracam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez wpadlam na momencik aby byc na bierzaco .Moja poleciala z kolega na dwor wiec po kryjomu wpadlam tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
schiza,asia nie chce ci uwierzyć,że masz męża i jesteś zakonnicą????No co ona,głupia jakaś??Przecież to całkiem naturalne,że każda zakonnica ma męża i dzieci:DCięzko pozbyć się takich natrętów:)Powiedz jej ,że masz nick schizofrenia i jest was dwie>Jedna jest zakonnicą a druga ma męża i dziecko:DI różnie się oddzywacie,raz jedna raz druga........:D Widać,że mąż Izy wrócił co???Siedzi bida i nawet odezwać się nie możę:)I jeszcze końcem roku się zasłania.Taki sam koniec roku jak i tydzień temu:D A wtedy jakoś miała czas...........Pewnie sekutnik siedzi jej za ramieniem i filuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wczoraj odezwała się do mnie Ewa z 4 chłopakami.A dzisiaj nie ma cię????? delma--nowa mamusiu,oddzywaj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga ja też podejrzewam że nasza biedna Iza jest pod czujnym okiem M. Jak to dobrze że nasi małżonkowie pracują poza domem i nie jesteśmy cały dzień razem brrrrrrrrrr co ja mam za pomysły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Delma pewnie się pogniewała i zrezygnowała z naszego towarzystwa pewnie znalazła jakąś RAMĘ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noooooooo,ja tez nie mogłabym pracować z mężem chyba.Lepiej oddzielnie,tak żeby zachować zdrowie psychiczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×