niewidoczna_pokiereszowana 0 Napisano Październik 1, 2007 Grupa znajomych. Nagle pojawia się w niej On. Zwracam na niego uwagę, On oczarowany mną, spędzamy w większym gronie cudowne wakacje. Widzę, że niewiele mi potrzeba do tego, by oczarować Go sobą. Zakoch*ję się w Nim powoli. On nic nie wie, traktuje mnie wyjątkowo, ale jest nieśmiały i nie domyśla się, co ja czuję. Po wakacjach kontakt sporadyczniejszy, jedynie raz na 2 tygodnie na jakiś wypadach na piwo w stałym gronie. Zwierzam się koleżance, ona namawia mnie, bym go czarowała. Jednak przez jakiś czas nie mogę się z nimi wszystkimi widywać. Po jakimś czasie wracam i okazuje się, że.. moja koleżanka się z Nim zaprzyjaźniła i On wyraźnie nią zainteresowany. Nie wytrzymuję i rozmawiam z nią o tym w końcu. Okazuje się, że to On zaczął nawiązywać kontakt, ona się powoli zauroczyła i wszystko jest na dobrej drodze, by byli razem. Ale jeżeli ja czuję się z tym źle, to ona zerwie z nim wszelkie relacje. Nie pozwoliłam jej na to, powiedziałam, że przykro mi tylko, bo zaufałam jej i zwierzałam się, a ona nie powiedziałą nawet, że między nimi iskrzy. Ale nie staję im na drodze, mogą być razem, poradzę sobie z tym. No i ona po długich rozmowach ze mną dała się przekonać. A ja? Ryczę w poduszkę, bo.. zakochałam się w nim, ale nie chcę już, by wiedział.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mi tu 0 Napisano Październik 1, 2007 Gdyby było proste byłoby nudne.... Sama sobie pokomplikowałaś to wszystko.... A z koleżankami.... tak bywa... niestety ;) Teraz nie pozostaje ci nic innego, jak znaleźć sobie jakieś zajęcie, które pozwoli ci o tym nie myśleć. Przejdzie szybciej niż ci się wydaje :) i Uśmiechnij się, to naprawdę jeszcze nie koniec świata :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niewidoczna_pokiereszowana 0 Napisano Październik 1, 2007 Sama sobie pokomplikowałaś to wszystko.... dlaczego tak uważasz? Może i przejdzie.. Ale wiem, że będę ich spotykać razem i patrzeć na ich szczęście. To przeraża. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mi tu 0 Napisano Październik 1, 2007 Dlaczego tak uważam ? Bo nie powiedziałaś mu tego co czujesz wprost. Nawet nie dałaś mu powodu, żeby sie czegokolwiek domyślił. Powiedziałaś kolezance o tym jaki on fajny...i nawet gdy koleżanka nie zauważyła tego wcześniej, spojrzała na niego przez pryzmat twoich westchnień i ruszyła do akcji ;) trzeba było dawać sygnały jakiekolwiek, jeśli nie mogłaś się z nim spotkać, trzeba było napisać smsa, lub zostawić jakąs sympatyczną wiadomość na gg, wysłać maila..... możliwości jest cała masa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niewidoczna_pokiereszowana 0 Napisano Październik 1, 2007 Nie chciałam tego, a w relacjach z mężczyznami jestem nieśmiała, dopiero od jakiegoś tygodnia rozmawiamy sporadycznie na gg. Nie zadbałam o to należycie, wiem, ale nie potrafię \"zdobywać\", a więc wszystko zawsze obracałam w żart i poza tą konwencję chyba nie wybiegł myślą, nie przypuszczał, że w tym wiele prawdy.. Źle mi z tym wszystkim, ale teraz to już chyba po zawodach.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mi tu 0 Napisano Październik 1, 2007 nigdy nie mów nigdy, ale w tym momencie rywalizować z koleżanką, to już chyba kiepski pomysł... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niewidoczna_pokiereszowana 0 Napisano Październik 1, 2007 Nie mam zamiaru rywalizować, nie chcę by wiedział, co do niego czuję, skłamałam więc w rozmowie z nią, że po prostu bardzo Go lubię. Uwierzyła, znów zaczęła z nim rozmawiać, teraz są na gg. Musiałam wyłączyć, bo nawet to mi przeszkadzało. Boję się, że spotkam ich razem szczęśliwych i nie będę potrafiła tego zaakceptować, siebie się boję.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mi tu 0 Napisano Październik 1, 2007 Rozumiem, ale w tym momencie ciężko cokolwiek ci doradzić...... trzymaj się :) może jeszcze nie wszystko stracone:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agi vel deko 0 Napisano Październik 1, 2007 life is brutal:P;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jakię fajny facet Napisano Październik 1, 2007 to nie jest skomplikowane, to proste jak w mordę strzelił :) aby zapomnieć zajmij się czymś innym, np. skuwaniem glazury Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niewidoczna_pokiereszowana 0 Napisano Październik 1, 2007 W mordę strzelił? Dosłownie... Glazura? Może i racja.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sprzedawca Słońca 0 Napisano Październik 1, 2007 za wolna bylas :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jarek--84. 0 Napisano Październik 1, 2007 za to wolnaś teraz :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agi vel deko 0 Napisano Październik 1, 2007 to Ty jeszcze dowiedz się jaka jest jego wersja.. bo sa koleżanki i koleżanki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lady F 0 Napisano Październik 1, 2007 Pół światu tego kwiatu. Najlepszą metodą na posklejanie połamanego serca jest nowa miłość. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niewidoczna_pokiereszowana 0 Napisano Październik 1, 2007 Nie wolna, nieśmiała po prostu... Nie spytam Go o wersję, bo poczuje, że coś jest nie tak, a nie powiem mu przecież, co czuję.. Widziałam się z nim ostatnio, jej nie było wtedy wśród nas, nie rozmawialiśmy ze sobą, ale gdy wychodziłam, on mnie zauważył i poczekał z kolegami i powiedział mi, że fajnie, że odezwałam się na gg do Niego. Ale co z tego? Teraz tylko takie niewinne wymiany uwag nam pozostają. Bo czuję, że muszę pozostać tylko koleżanką. Jeżeli im się uda, to będzie Jego pierwsza dziewczyna. Teraz już jest nią zauroczony, więc mogłabym Go skrzywdzić moim wyznaniem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaak byyyyyyyyywa Napisano Październik 1, 2007 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niewidoczna_pokiereszowana 0 Napisano Październik 1, 2007 Coraz mi gorzej.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niewidoczna_pokiereszowana 0 Napisano Październik 2, 2007 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie poradzisz mozesz tylko Napisano Październik 3, 2007 czekac albo zapomniec Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach