Wiotkosc krtani. Czyje dziecko na to cierpi??

Moje tak:( czesto sie krztusi:(

moj mial i juz przeszlo ;)

po jakim czasie>??

Moja Antosia też ma wiotkość krtani i czasami się krztusi. Na początku strasznie piszczała a my byliśmy przerażeni ale nasza pani doktor bardzo nas uspokoiła i powiedziała, że do roku to minie i mamy się nie martwić bo to niczym dziecku nie grozi. I faktycznie Antosia wogóle nie wygląda na dziecko "z problemami", ma 4,5 miesiąca i już pomału jej to mija. Wg naszej Pani doktor zwiotczenie krtani najszybciej mija kiedy dziecko jest pionizowane czyli siedzi lub chodzi no i kiedy z wiekiem mięśnie krtani i szyi są mocniejsze. Więc nie martw się wszystko będzie ok! ps. jest mały plus tej przypadłości - w nocy nie musimy być blisko Antosi, żeby słyszeć czy oddycha i czy śpi, jest to bardzo wygodne ;-))

mojemu mlodemu zniknelo miedzy 6 a 8 miesiacem zycia ;) teraz ma 9 i o wiotkosci juz zapomnielismy :) lekarze mowili ze tym nie ma sie co martwic, samo przejdzie :) takze spij spokojnie, minie ;)

a ja bym nie byla taka pewna ze to nic groznego. wlasnie przed chwila sie dowiedzialam ze dziecko znajomych zmarlo z tego powodu.chlopczyk mial dwa lata zachorowal na angine w sobote rano zaczal sie dusic i zmarł:( szukalam informacji na temat tej choroby i tak natrafilam na ten watek (*)

Mojej siostry syn miał wiotkość krtani. Stopniowo mu się zmniejszała, przeszła gdy miał ok. półtora roku.

moj syn mial lekka wiotkosc krtani a wiedzielismy o tym bo gdy jadl i zasysal to tak piszczal ze pol oddzialu wiedzialo ze go wlasnie karmie:O hehe przeszlo mu podajze po 2/3 miesiacach...nie mielismy w zwiazku z tym zadnych propblemow, np aby sie krztusil ...