Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aneczka7456475

jechałybyście czy nie? proszę,doradźcie

Polecane posty

Gość aneczka7456475

za niedługo planowany jest wysoko płatny wyjazd z mojej pracy.na ostatnim wyjeździe (mocno zakrapianym) strasznie podwalał się do mnie jeden koleś(wręcz się do mnie dobierał).Żałuję swojego zachowania na tym wyjeździe,to była głupota ale za dużo wypiłam.Chcę o tym wszystkim zapomnieć.Do wszystkiego przyznałam się mojemu narzeczonemu,który nie chce żebym już wyjeżdżała bo obawia sie że wszystko się powtórzy.Z drugiej strony za wyjazd dostanę duże pieniądze i liczę na to że spędzę miłe chwile ze znajomymi. Jechalibyście na moim miejscu czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaka jedna
ja bym pojechała, ale już tyle nie piła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chapeaubas
kobieto pewnie że jedź, tylko ostrożniej . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli wolisz uszanowac niebezpodstawne obawy swojego narzeczonego-nie jedź!! a jeżeli chcesz kasy i jesteś pewna, że nic się nie powtórzy to i tak sie zastanów nad tym czy nie skrzywdzisz osoby, ktora Cie kocha-pomyśl co by było gdybyś była na jego miejscu!! pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejaga
ja bym pojechała, dużo wypiła, dobrze się zabawiła i nic nie mówiła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka7456475
na 80 % jedzie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka7456475
kurde ... mam dylemat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alko
ja bym się zastanowiła, czy sama sobie ufam w 100% - bo jeśli szczera samoocena wskazałaby na posiadanie przeze mnie dośc słabej woli to zrezygnowałabym z wyjazdu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka z wyczuciem
ja tam bym sie zabawiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** ** *** ***
ja bym nie pojechała...trzeba umiec ponosić konsekwencje swoich czynów...najpierw odbuduj zaufanie w swoim związku a poźniej jedź....swoja droga to raczej bedzie kara za glupotę, sadystka jakąś jesteś ze narzeczonemu o takich wpadkach opowiadasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka7456475
nie ! Chcę być szczera wobec niego :O !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjyuk
bo jestes glupia schlalas sie a pozniej gosc cie zmacal ....narzeczony cie nie zostawil???? dziwne ze teraz ci tylko odradza wiedzac ze ma taka glupia dziewczyne powinien zabronic a ty uwazaj bo jak znowu zaszalejesz za mocno to bedziesz miala pieniadze ale narzeczony ci da kopa w dupsko i zostaniesz sama z opinia ladacznicy nie iwesz czy znowu sie nie upijesz a duze prawdopodobienstwo jest ze tak. dziwne ze chlopak na to sie nie wkurwil bo ja bym sie ciebie brzydzila i wstydzila lepiej zostan glupia kretynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjyuk
chciałam jeszcze dodać że ja jak się schleję to zawsze obciągam z połykiem okolicznym menelom i ten brak szacunku dla siebie odreagowuje na innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka7456475
pierdol się ! Masz jakieś kompleksy? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×