Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co na poczatek

dziecko ma 4 miesiace i pie tylko mleczko

Polecane posty

Gość co na poczatek

czy powinnam cos juz podac innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co na poczatek
nie ma tu mam maluszkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj mu snickersa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja ma 3 mies
pije kaszke a za tydzien mam zamiar dac jej marchewke gotowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilotka2007
to chyba dobrze....dopiero po 5-tym mc można cos innego wprowadzić do diety dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak juz skończył 4 mies podawałam mu zupki ale tylko gotowane,jakos nie jestem za słoiczkami no i deserki odpowiednie do 4 mies,możesz dać mu jabuszko z banankami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co na poczatek
dziekuje wam! marchewke gotowana na samej wodzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety tak. Był taki czas, kiedy po 6 m. zjadał kilka łyżek jabłek i warzyw dziennie, ale po miesiącu całkowicie stracił zainteresowanie. Nie chciał nic jeść. Absolutnie nic. Uciekał nawet od Monte i czekoladek. Nigdy nie chciał też pić z butelki. Ale moje mleko: zawsze i wszędzie. I tak do roku. Wtedy powoli zaczął jeść (!) deserki :-( ale nadal żadnych warzyw. Próbowałam go odstawić, ale było bardzo ciężko, bo bardzo się przyzwyczaił. W końcu, gdy miał rok i 4 m. wyjechaliśmy na tydzień zostawiając go z opiekunką i wtedy, jak gdyby nigdy nic - zmienił się. Zaczął jeść wszystko i teraz biega za nami krzycząc AM!. Ma wilczy apetyt i dosłownie wyje, gdy talerz zaświeci pustką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze niezle ;) moj je cyca, i kaszke i obiadki ale ostatnio musze mu gotowac, bo tych sklepowych juz nie chce jesc ale to lepiej, bo lzej mu robic kupe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do luckylady
dawalas dziecku monte i czekoladki prze 1 rokiem zycia?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111111
a dlaczego uwazasz,ze luckylady zartuje? nie wszystkie dzieci musza jesc stały pokarm tak jak Twoja mała w wieku 2 czy 3 mies:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm jasne ze nie w wieku 4 czy 5 miesiecy nawet ale nie do roku!!! to raz dwa tez zastanawia mnie fakt dawania dziecku czekoladek i monte 3 zostawic poltora roczne dziecko na tydzien z opiekunką? moze ja ejstem dziwna masz racje 11111 ale na tydzien bym malej z moja mama nawet nie zostawila a co dopiero z opiekunką. no ale sa rozne podejscia do sprawy dlatego pytam czy to zart. pozatym \"dziecko nie chce jest warzyw to mu sie nie wmusza\" bez sensu- takie małe dziecko musi sie NAUCZYC jesc . musi poznac nowe smaki. to przeciez jasne ze nie siadzie nad miska i nie zacznie jesc warzyw tak jak dorosly czlowiek. wszystko trzeba wprowadzac powoli i stopniowo i uczyc! ale to takie moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamani z ust mi wyjelas WSZYSTKIE te pytania. Podpisuje sie nogami rekami ... i wszytkim.. z tym jednak wyjatkiem ze ja nawet na 30 minut bym malej nie zoatawilamw tej chwili z kimkolwiek ( jedynie z mezem).. ale moze to kwestia odpowiedniego otoczenia i normalnej rodziny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111111
myślę,ze znowu wyolbrzymiacie,jeżeli dziecko za żadne skarby nie chciało jeść to miała mu sondą dawać ? jestem przekonana,że dziecko świetnie się rozwijało a przyszedł moment kiedy zaczęło jeść to był moment wybrany przez dziecko, zreszta zobaczyłam zdjęcie-śliczny chłopczyk i nie wyglądsa na zagłodzonego:D i myślę,że nic na siłę,dzieci są różne,jedne zaczynają chodzić w wieku 9 mies inne kilka mies później i nie można na siłę stawiać dziecka na nogi tylko dlatego,że inne w jego wieku juz potrafi chodzić i tak samo może być z jedzeniem,mówieniem,siadaniem poza tym dzieci są pod kontrola lekarza jakby się działo cos złego to chyba zwrócił by matce uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie podaję swojemu dziecko słodyczy, ale faktycznie wtedy chciałam sprawdzić, jaka jest geneza braku zainteresowania jedzeniem. Myślałam, że może nie pasują mu smaki, ale jeśli dziecko olewa nawet Danonka, czy Monte, to co sobie można pomyśleć... Mamani, myślę, że trochę za bardzo się wszystkim przejmujesz. Nasza opiekunka to ktoś więcej niż opiekunka. Gdybyś znała całą sytuację na pewno zmieniłabyś zdanie. Często wyjeżdżaliśmy z nią i z dzieckiem na wakacje i mamy do niej zaufanie. To wspaniała kobieta. Sama uważam, że dziecko nie powinno być zbyt długo na samym mleku, jednak każdy przypadek należy rozpatrywać osobno. Czułam, że muszę całkowicie przestać karmić i wyjazd okazał się w tym celu bardzo pomocny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111111
a te czekoladki i monte to ja myślę,że mama chciała sprawdzić czy dziecko ucieka od wszystkich potraw a nie to,że karmiła nimi dziecko cały czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luky ja dlatego zapytalam :) wiem ze sa rozne sytuacje i nie mozna generalizowac. pwoiedzialam tylko o tym co mnie zdziwilo w twojej wypowiedzi i to tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolorowa a nie wiem z kolei czy dobre jest podejscie \"nie zostawiłabym małej z kimkolwiek oprócz męza\"... dziecko Ci zdziczeje i nigdzie nie bedziesz sie mogła ruszyc... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie cała sytuacja jest jasna jak słońce. Mój syn zacząłby jeść wcześniej, gdybym w znaczący i skuteczny sposób ograniczyła karmienia piersią, co w praktyce okazywało się bardzo trudne, bo był do tego bardzo przyzwyczajony. Całe dnie spędzamy razem w domu, więc od początku wykształciła mu się wobec mnie postawa roszczeniowa :-) Przed roczkiem, gdy konsekwentnie przestałam podawać mu moje mleko, przez 10 godzin nie przełknął niczego i po raz pierwszy w życiu dostał 40 stopniowej gorączki, więc nadal karmiłam z obawy, że może się to powtórzyć, że to zbyt duży szok. Nie skutkowało również odstawianie małymi kroczkami. Wtedy zaczynałam się niepokoić, bo coraz mniej przybierał, więc zabrałam go na morfologię, po czym okazało się, że ma świetne wyniki i jest daleki od anemii. Zawsze był silny, żywy i aktywny. Może miałam jakieś super mleko??? :-) Mama również doradzała mi karmienie na siłę. Raz jej pozwoliłam, pod nadzorem i sądzę, że było to zbędne, bo na siłę można wepchnąć 5 łyżek, ale nie 30, których dziecko potrzebuje. Zastanawialiśmy się, czy zabrać synka na wakacje, czy zostawić na tydzień w domu, ale po obserwacji byłam pewna, że tym razem wyjdzie mu na lepsze zostać w domu i się nie myliłam. Gdy wróciłam, był już zreformowany, przesypiał całe noce i jadł wszystko bez sprzeciwu. Ma wspaniały apetyt. Jestem pełna podziwu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaMani: z jednej strony dobrze cię rozumiem, bo sama miałam kiedyś bardzo duże opory przed powierzeniem dziecka innej osobie. Wiem jednak, że w niektórych sytuacjach jest to konieczne. Ja po raz pierwszy zaangażowałam opiekunkę po roczku i w początkowym etapie wyłącznie pod moją obecność w domu. Teraz niania przychodzi do nas głównie kiedy chcemy wyjść wieczorem do kina albo na małą imprezę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luckylady - moja nie jest normalna:), Twojej nie znam;):P petunia niestety nie mam na tyle komfortowej sytuacji by moc zostawic dziecko i isc sobie nawet do kina.. z obcym nie zostawie.. a rodzina- coz - jak juz pisalam musialby znalezc sie ktos normalny i odpowiedzialny.. moze i mi zuzia zdziczeje -chyba juz zdziczala wlasciwie- ale czasem wyjscia nie ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucky ja niestety mam takie podejscie jak kolorowa :P jak mala jest ze swoim tatusiem to ejst cacy a jak juz mam ja z kims zostawic to mysle o tym 2 tyg wczesniej a potem, dzwonie co 5 minut. ostatnio spedzila 8 godzin u mojej mamy i co godzine dzwonilam i pytalam czy wszystko ok. Oczywiscie wszystko było ok mala zadowolona ubrudzona marchewka po uszy i wynoszona na rekach ale ja mam schizy i tyle! dlatego poprostu sobie nie wyobrazam ze mogłabym ja zostawic z obca osoba ani na sekundke!!!!! Moze i to obsesja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A widzisz, źle cię zrozumiałam, myślałam, że chciałaś powiedzieć, że ty byś nie zostawiła Zuzi nikomu, bo jesteś z normalnej rodziny :-D, ci, którzy zostawiają, nie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×