Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mój najgoryszy dzień w życiu

uśpiłam przyjaciela

Polecane posty

Gość emikemik
"PSIA DUSZA" To tylko pies, tak mówisz, tylko pies... A ja ci powiem, że pies to czasem więcej jest niż człowiek. On nie ma duszy, mówisz... Popatrz jeszcze raz, psia dusza większa jest od psa. My mamy dusze kieszonkowe... Maleńka dusza, wielki człowiek. Psia dusza się nie mieści w psie. A kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie. A kiedy się pożegnać trzeba i psu czas iść do psiego nieba, To niedaleko pies wyrusza, przecież przy tobie jest psie niebo, Z tobą zostaje jego dusza. - Barbara Borzymowska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi przykro:( Sama jestem włascicielka spanielki,od 6 miesiecy,ale juz wiem jak bardzo mozna taka psinke pokochac.Trzymaj sie mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emikemik
ja starciłam psa 4 lata temu,i choć mineło sporo zcasu a ze mną mieszkają 2 wspaniałe i zwariowane psiaki,często o nim myśle ogladam nasze zdjęcia i tęsknie ,wiem co czujesz,ale musisz się z tym pogodzić czas leczy rany,on zawsze będzie z tobą w twoim sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vampircio
kurcze, zaczęłam czytać i siedzę, i płaczę od 5 minut 😭 Mam psinkę, niedługo skończy 4 latka, a ja się martwię każdego dnia o nią, bo już kiedyś ciężko chorowała. Nie wiem, jak przeżyję kiedyś jej śmierć, jestem strasnie wrażliwa na zwierzaczkowe cierpienie.... Niedługo planuje przygarnąć 2 kociaki, które kręcą się pod moim blokiem, bo żal mi ich i nie chce ich zostawić na zimę na dworze :( Nie uratuje całego zwierzakowego świata, wiem, ale chce im jakoś pomóc. Modlę się tylko, żeby one mi nie chorowały, bo mi serce pęknie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Kwiatek
do najgorszego dnia w zyciu: kup sobie za jakis czas nowego psa.. nam tez pies zmarl w maju, to bylo straszne, do konca trzymalismy go przy zyciu na kroplowkach.. a teraz od dwoch tygodni mamy nowego pieska i cieszymy sie ze bedzie z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Kwiatek
a ja zgadzam sie z buri... uspienie to jednak zamordowanie... organizm sam umiera kiedy po prostu nie moze dalej zyc, a kazdy chce zyc ile sie da... usypianie jest dla mnie barbarzynstwem i wygodnictwem osoby ktora sie opiekuje odchodzacym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Kwiatek
a do rzygajacego do buzi - spierdalaj na drzewo jak nie rozumiesz o czym sie tu pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Kwiatek
do ariane - kazdy organizm unika bolu ile moze, a jezeli nie moze to przestaje odczuwac bol i zyje ile sie da - jest to mozliwe i naukowo udowodnione... wiec zabijanie jest po prostu barbarzynstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem czy w przypadku kazdej choroby psa jest tak \"różowo\" ze nie czuje juz bólu tylko sobie spokojnie umiera zrzygalem-> wiecej tolerancji dziewczyna po prostu cierpi i chciala sie wyżalić to nic zlego przeciez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Kwiatek
do rzygajacego/rzygajacej: a na czym niby polega prawdziwa milosc, przyjazn, przywiazanie, co? a pies nie moze byc twoim przyjacielem? oczywiscie ze gorzej jest stracic czlowieka-rodzica, malzonka, ale strata psa tez bardzo boli. miales/mialas kiedys psa od malego, wychowyales/as go, cieszylas/es sie razem z nim, pomagales/as mu w trudnych chwilach?????????????????????????? jak nie to sie nie wypowiadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Kwiatek
do ariane - tak jest jak mowilem - wylaczaja sie osrodki odczuwania bolu w mozgu po prostu a ci ktorzy mowia inaczej i zarabiaja na usmiercaniu to albo sie nie znaja na temacie albo biora kase z zabijania.... my nie mielismy serca po prostu usmiercic naszego psa, nie wiem jak mozna to zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emikemik
Dokąd idą psy, gdy odchodzą? No, bo jeśli nie idą do nieba To przepraszam Cię, Panie Boże Mnie tam także iść nie potrzeba Ja poproszę na inny przystanek Tam gdzie merda stado ogonów Zrezygnuję z anielskich chórów Tudzież innych nagród nieboskłonu W moim niebie będą miękkie sierści Nosy, łapy, ogony i kły W moim niebie będę znowu głaskać Moje wszystkie pożegnane psy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to trudna decyzja ale czlowiek chce po prostu skrocic cierpienie zwierzakowi, ja nie mialam takiej trudnej decyzji i mam nadzieje ze jak najdluzej nie bede miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Kwiatek
do ariane - widze ze nie trafiaja do ciebie argumenty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Kwiatek
zreszta niewazne, swoje zdanie powiedzialem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wow rox
Powiem ci tylko tyle ze wiem dokladnie co czujesz....bo niedlugo bede musial zrobic to samo :(.Piesek ma 15 lat i jak wyleczymy jedna chorobe to lapie nastepna... :( Wiem ze niedlugo przyjdzie dzien ze i mnie to czeka......jestem jedynakiem i on byl moim jedynym prawdziwym przyjacielem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i.........
nikt Ci nie kaze tego robic!Tylko dlaczego ten ordynarny ton????????Wszystko,nawet swoje inne zdanie na kazdy temat mozna napisac z kultura i po ludzku:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piaskowa26
Strasznie mi przykro , sama przez to przechodzę , 2 miesiące temu musiałam uśpić swoją sunie , miałam ją 13 lat , strasznie za nią tęsknie ..., trzymaj się ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Kwiatek
do zrzygalem sie - czytaj chociaz ze zrozumieniem... ja jestem facetem co widac po meskich koncowkach i mam 31 lat,hahah i powiem ci jedno - chamska jestes niesamowicie, wiec faktycznie umrzyj razem z psem bo z ludzmi nie potrafisz nawiazywac normalnych relacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo ci wspolczuje; Ja 1 wrzesnia pochowalam mojego pieska - sunie jamniczka; Doskonale rozumiem, jaki to bol; To pelnoprawny czlonek rodziny; Przyjaciel, ktorego nigdy nie zapomnimy; Trzymaj sie i wez szybko pod opieke nowego futrzaczka;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rowniez to jest straszne, ze zwierzeta - nasi przyjaciele tak czesto teraz choruja na nowotwory jak ludzie; Tylko ze nam latwiej jest go zwalczyc; pokonac; pieski gdy juz wyja z bolu sa w takim stanie, ze nie ma szans na wyleczenie; pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nninini
ja z kolei Kwiatku nie znam się na ośrodkach bólu, ani nic.... sama mam 16sto letnią suńkę, która dzięki bogu ma się jeszcze ok.... ale nie wien=m co zrobiłabym w obliczu jej cierpienia... trudno na to patrzeć i wiedzieć ze przyjaciel cierpi, jednak wahałabym się ją uśpić i wierzyłabym że może jest jakaś szansa.... niestety cudów nie ma i czasami należy przyjaciołom oszczędzać bólu, jaki im tylko pozostał :( Autorko jestem z Tobą całym sercem..... rozumiem Twój ból i pustkę Jednocześnie troszkę podzielam zdanie Kwiatka, jednak nie uważam czegoś takiego za barbarzynstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×