Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czarna w białe grochy

Obrzydza mnie karmienie piersią.

Polecane posty

Gość Czarna w białe grochy

Miesiąc temu urodziłam upragnionego synka, ale wciąż nie mogę się przekonać do tego piekielnego karmienia piersią.:( Nie mam żadnej depresji poporodowej, czuję się dobrze, poród wspominam miło, bo miałam CC, synek był zaplanowany, a teraz bardzo kochany. Po prostu, kiedy przystawiam małego do piersi, a on zaczyna ssać czuję takie dziwne, nieprzyjemne uczucie. Czuję się trochę jak krowa. Wstydzę się tego i łapię się na tym, że często odciągam pokarm, wlewam do butli, byleby tylko nie karmić piersią. Jak się do tego przekonać, bo od tego odciągania w końcu stracę pokarm. W szpitalu nasłuchałam się, że dzieci karmione mlekiem modyfikowanym mają niższy iloraz inteligencji od dzieci karmionych piersią, wolniej się rozwijają, częściej chorują. Nie twierdzę, że w to uwierzyłam, ale zasiało to we mnie ziarno niepewności. Tylko ja mam takie odczucia? Boję się komuś o tym powiedzieć, bo wiem, że to dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale nie dziwne. Ja też tak miałam. Wytrzymałam z karmieniem 2 miesiące. Teraz planuję karmić dużo krócej, 2-3 tyg. Nie wierz w to, że po modyfikowanym dzieci rozwijają się gorzej. Gówno prawda, za przeproszeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazam że to ilorazie inteligencji to niczym niepotwierdzona teoria, moze budzić w Tobie wątpliwości, ale mogę Ci tylko powiedzieć - nie wierz w to! baw się z maluszkiem, stymuluj go do rozwoju i napewno nie będzie mniej inteligentny od innych dzieci ponadto - jesli nie masz ochoty karmić piersią - nie rób tego sa inne metody, odciąganie, w ostateczności sztuczny pokarm, więc po co masz się zmuszać do czegoś do nie sprawia Ci przyjemności taka wymuszona czyność mogłaby (choc wcale nie musiałaby) przerodzić się w niechęć do malucha i przede wszystim - nie daj sobie wmówić że nie karmiąc piersią nie jesteś 100% matką!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odciągaj tak długo, jak to tylko będzie możliwe. Znam przypadek, kiedy kobieta nie karmiła piersią, a przez 6 m-cy udało jej się odciągać pokarm i karmić dziecko butelką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno dla Maluszka będzie lepiej, jeśli będziesz go karmić z miłością, a nie obrzydzeniem, więc jeśli nie możesz sobie poradzić z uczuciami, karm butelką, ale własnym pokarmem. Najważniejsze, żeby Maluch czuł się kochany i miał szczęśliwą mamę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co ty, wyluzuj :-) Bedzie tak samo madre po obu mlekach. Absolutnie sie nie martw i niczego nie rob na sile. Jesli nie lubisz karmic, ale nie masz oporow przed odciaganiem, to staraj sie jak najdluzej odciagac. Kiedy karmisz wlasnym mlekiem masz szanse, ze twoje dziecko bedzie bardziej odporne. Nadal uwaza sie, ze mleko matki to najlepszy pokarm do 6 m. zycia dziecka, ale jesli uprzykrzy ci sie odciaganie, to spokojnie i bez zadnych wyrzutow przejdz na modyfikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna w białe grochy
Dziękuję za odpowiedzi. Spodziewałam się, że zostanę zjechana, a tym czasem jestem miło zaskoczona.🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmiaca mama
skoro zadajesz tu takie pytanie, to jednak oznacza, ze szukasz rozwiazania, ze karmienie piersia jest dla Ciebie wazne.. Moja corcia ma 3,5 miesiaca i od samego poczatku karmie wylacznie piersia. Mala to straszny ssak, na poczatku bywaly dnie, ze non stop przy piersi... A mi lzy lecialy jedna za druga, bo wydawalo mi sie, ze juz nigdy nie bede nic innego robila tylko karmila :) Teraz tez bywa momentami malo kolorowo jesli chodzi o karmienie piersia- bo z dziecimi piersiowymi to juz tak jest- jak maja np skoki wzrostu to moga sie co chwila piersi domagac itp. Bywa to bardzo uciazliwe. Jednak- ja uwazam, ze warto! Po pierwsze- zaden lekarz nie podwazy tego, ze dla dziecka lepsze jest mleko matki. Nawet w reklamach modyfikowanych to zaznaczaja (bodajze Nestle?) :) Sprobuj moze te chwile karmienia zrobic takimi tylko Waszymi chwilami- w ciszy, spokoju. Obserwuj wtedy synka- jak mu dobrze przy cycusiu :) Jak sie w niego wtula :) Glasz go po glowce, szepcz, ze go kochasz :) To takie magiczne chwile :) Nie rezygnuj tak latwo z karmienia- my, swiezo upieczone mamy napotykamy rozne trudnosci i nie wszytsko jest dla nas latwe i przyjemne. Ale czasem naprawde warto 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZARNA JA MAM PODOBNY PROBLEM
i tez sie spodziewalam ze cie tu zjada wszyscy rowno. ale mile zaskoczenie i pelna toleracja. zaczynam wirzyc w spolecznosc kafe:) ja mam nawet gorzej niz ty... niedlugo mam termin porodu i nie boje sie porodu tylko zachowania poloznych jak sie dowiedza ze nie chce karmic piersia. nie chce w ogole i juz. i nie wiem co zrobic zeby nie miec pokarmu. zna ktos jakis sposob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sposób karmienia nijak się ma do inteligencji dziecka, jak równiez nie jest wyznacznikiem bycia lepszą, czy gorsza mamą. Nie miej wyrzutów, skoro masz pokarm to jeśli tak ci lepiej, odciągaj i karm nim maluszka jak najdłuzej. W niczym to nie ujmuje ani tobie, ani dziecku. Jedynie nie będzie kontaktu bezpośredniego z maluszkiem. Inną rzeczą jest poczucie winy, wybierz sposób jaki jest dobry zarówno dla malucha, ale i dla ciebie. Nie mozesz być sfrustrowana, bo się zmuszasz do karmienia piersią. To błędne koło. A co do tych mitów ... przestań czytać i słuchać. Zapraszam na mój topik (Chcę mieć dziecko) i pogadaj z Pedagog ... jej córcia niedługo skończy pół roczku, a rozwija się ponad przeciętnie szybko. I była od niemal początku karmiona mlekiem modyfikowanym (o powodach nie piszę, bo nie o to chodzi). Dla porównania, moja córcia ma skończone 8 miesięcy, karmiłam ja piersią (bo tak chciałam), a póki co nie ma takich osiągnięć rozwojowych jak mała koleżanki, o której wspomniałam (nie znaczy to też, ze coś z nią nie tak, po prostu ma inne tempo). Pamiętaj o jednym i powtarzaj to sobie: SZCZĘŚLIWA MAMA TO SZCZĘŚLIWE DZIECKO !!! I tym się kieruj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czarnej w białe grochy
Uśmiałam się z tą inteligencją :D a tak serio to: piersią karmiłam tylko miesiąc,przesżłam na mloeko modyfikowane.Synek ma 2 lata i jak przystała na faceta jest dużym dzieckiem - 13,8 kg,94 cm.W swoim życiu był miał 2 razy katar tak więc ja obalam ten mit :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO \"czarna, ja też mam...\" Położne na pewno będą Cię namawiać do karmienia, może im sie uda? A może zmienisz zdanie, jak już urodzisz i Mała Ssawka pierwsze raz \"skosztuje\" mamy? Nie ma na to rady - czy chcesz, czy nie, pokarm zaczniesz produkować, choć nastawienie psychiczne jest bardzo ważne. Dla mnie karmienie było wielką przyjemnością, więc staram się zrozumieć, jak to jest, kiedy mama nie chce karmić. W każdym razie - nie martw się na zapas! Po paru dniach wrócisz do domu i zrobisz, jak zechcesz i nikt Ci niczego nie nakaże. Prawdą jest jednak, że karmienie piersią jest dużo wygodniejsze, nie umęczy tak (zwłaszcza w nocy), jak wstawanie, odmierzanie mleka, mieszanie, studzenie lub podgrzewanie, mycie i sterylizowanie butelek i smoczków.....Podajesz pierś i już. Odpowiednia temperatura i mały kłopot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jiliannnnnnnna
Mnie też to obrzydza, tzn. nie u kogoś, ale u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukryje swój czarny nick...
mnie tez to obrzydza, jak sobie pomyslę.. moje piersi służą jedynie do tego by sprawiac przyjemnosc mi i męzowi, nie mamy dzieci... piersi są erotyczną czescia mojego ciała i nigdy nie chce karmic.. jesli juz to dosłownie max 2 tygodnie. :O na samą mysl robi mi sie słabo i niedobrze:... moze jestem niedojrzała, mam to gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZARNA JA MAM PODOBNY PROBLEM
galazko dziekuje za odpowiedz. widzisz tylko ze mnie juz telepnelo jak napisalas "Mala Ssawka skosztuje mamy", ja wiem ze to bedzie moj kochany wyczekany maluch, ale jakos nie moge:( nie wiem czemu. moze sie to faktycznie zmieni po porodzie ale teraz mnie to strasznie meczy. a z tym ze ktos nie chce karmic to mysle ze taka osoba dokladnie tak samo sie czuje jak ktos kto chce karmic, a nie moze. nie mowie o zalu i cierpieniu z tego powodu tylko o sile pragnienia czy blokady. los bywa przewrotny niestety.nie wiem czy za mocno nie namieszalam i ktos domysli sie o co mi chodzi. pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna, nie martw się na zapas! :) Proszę Cię! Jeśli tak bardzo nie chcesz karmić, to nie będziesz! Serio! Nikt nie może Cię do niczego zmusić, najwyżej będą CI klarować i klarować, a Ty i tak zrobisz swoje! :) Tysiące mam karmi swoje dzieci mieszankami modyfikowanymi i nic się nie dzieje! Nie zadręczaj się! Najważniejsze teraz, żebyś była zadowolona i z radością czekała na Maleństwo, a nie z lękiem, że ktoś Cię będzie piętnował i zmuszał do czegoś. Nie daj się i już! Trzymam kciuki za Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamunia _ Tosi i Marty
To czy sie karmi piersia czy butelką to moim zdaniem indywidualna sprawa i osobisty wybór kazdej z nas ... ale jedno mnie zastanawia : jak karmienie piersia moze obrzydzać?? zupełnie tego nie rozumiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZARNA JA MAM PODOBNY PROBLEM
zwyczajnie. mleko cieknace z piersi, mojej piersi obrzydza mnie tak samo jak katar:( przepraszam, od razu chce podkreslic ze nie chce urazic zadnej z karmiacych mam. w ogole uwazam karmienie piersia za bohaterstwo i podziwiam kobiety ktore to robia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamunia _ Tosi i Marty
Tak sobie myślę że pewnie ja tego nie zrozumiem tak jak Ty nie zrozumiesz co pieknego kobiety widzą w karmieniu piersią ... ale co tam najważniejsze żeby Maleństwo było zdrowe i szczęsliwe i mama też:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZARNA JA MAM TEN SAM PROBLEM
Mamo_ Tosi i Marty - dobrze ze sa jeszcze takie kobiety na swiecie:) gdziekolwiek sie nie odezwe ze nie chce karmic piersia to mnie odsaczaja od czci i wiary. nawet najblizsza kolezanka w pracy. w ogole dziewczyny powtorze sie milo mnie zaskoczylyscie:) dzieki za wsparcie. jak mi sie domieni to bede karmiac ale nie bardzo widze na to szanse:( Haris - wiesz jak sie lezy w szpitalu i jest sie zdanym na laske personelu to mozna sie troche nasluchac. boje sie chamskiego traktowania. moze na wyrost sie obawiam, ale wiesz jak to jest - ile rzeczy sie slyszy. choc pewnie nie wszystko prawdziwe. no i boje sie ze jesli powiem ze nie bede karmic piersia to czy mego maluszka nakarmia? nie chce zeby glodowal:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna, Bój się Boga, chłopie!!!! :D:D:D Pewno, że nakarmią Ci dziecko:D Co Ci chodzi po głowie?! Położne bywają różne, ale raczej odrzuć \"chamskie traktowanie\", no co Ty? Aleś się biedaczko nasłuchała opowieści! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak na serio to wydaje mi się, że - oczywiście zakładając- że wszystko bedzie ok, to powinnaś być w szpitalu góra 3 dni jesli będziesz miała moze warto te 3 dni pokarmić, w domu robić po swojemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do chamskiego traktowania, to pediatra był ordynarny i prawie na mnie krzyczał, że nie mam pokarmu, dziecko słabo przybiera. Pielęgniarki i tak dokarmiały mlekiem bez żadnego focha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZARNA JA MAM TEN SAM PROBLEM
galazka- oooo kolezanko...tylko nie chlopie;))) kiwi a moge zapytac gdzie rodzilas? moze tez w warszawie? ja sie wybieram na starynkiewicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×