Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiegorosl

mowie mojemu facetowi zeby zaczal o siebie dbac, a on nic sobie z tego nie robi

Polecane posty

Gość wiegorosl

wiem, ze problem moze wydac sie blahy, ale dobija mnie to powoli, jestesmy razem dopiero rok, a on juz zdazyl sie chyba za bardzo przyzwyczaic do mnie, bo w ogole nie dba o siebie, musze mu mowic, prosic albo grozic, zeby zrobil ze soba cokolwiek. Dlaczego on nie stara sie wygladac dla mnie atrakcyjnie? Moze cos mi doradzicie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika123
mój były tez tak miał a dodatkowo ciągle mruczał ze za gruba jestem , a sam ciągle tylko przy biureczku siedział i sie objadał, jak juz udało mi sie go namówić na silownie to stwierdził ze za cięzkie ćwiczenie trener kazał mu robić ( a ja cwiczyłam prawie dokladnie takie same ćwiczenia) i poszedł ćwiczyć dwa razy tylko (bo za ciężko mu było) facetom sie chyba wydaje ze zawsze bedą piekni i młodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie wzialem za siebie. W 75 dni z grubego potwora (78 kg) zmienilem sie w ladnego chlopca wazacego 63 kg (mam 167 cm wzrostu). Dzisiaj nie mam brzucham jestem ladny i szczuply i kobity ogladaja sie za mna na ulicy ;) A wystarczylo tylko odstawic browca, zmienic dietke i zaczac sie ruszac. I cuje sie o niebo lepiej i odwa nieba lepiej wygladam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiegorosl
moj chlopak nie ma nic do mojego wygladu, bo ja o siebie dbam i raczej nic mi nie mzona zazucic. Macku brawo dla ciebie, za silna wole, dlaczego moj facet nie potrafi zrozumiec, ze zaczyna mnie odpychac jego ,,zapuszczenie'', na poczatku myslalm, ze on sobie nie zdaje sprawy z tego, ale kilka razy dalam mu do zrozumienia, zeby zaczal dzialac i nic juz sama nie wiem, czy on jest tak leniwy, czy po prostu nie chce mu sie dla mnie strac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi narzeczona nic nie musiala tlumaczyc. Po prostu sam stanalem przed lustrem i stwierdzilem ze sie po prostu spaslem. Poszedlem do dietetyka, ktory powiedzial co i jak jesc. Odstawilem piwsko - bo glownie od niego tak pieknie wygladalem. Przestalem sie obzerac, jesc na noc. Naprawde - polecam. Schodzi szybko. Trzeba tylko miec sile woli. Pocierpi czlowiek przez pierwsze cztery tygodnie, potem juz przyzwyczajasz sie do tego jedzenia i jest dobrze. Ja na tej diecie jestem juz prawie 3 miesiace. Czasem piwko chlapne, czasem zjem wiecej - ale kontroluje zarowno wage jak i to co i ile jem. I jest dobrze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiegorosl
starsznie sie ztym czuje, ze on wlasnie sam tego nie widzi, albo nie chce i mmusze mu zwracac na to uwage, ale jeszcze gorsze jest to, za on albo sie obraza, albo mowi ze nie ma na to czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale przeciez na ograniczenie jedzenia i na odstawienie piwska nie potrzeba wiecej czasu. Wlasnie zrobienie tego powoduje ze masz wiecej czasu na zrobienie innych rzeczy. Ja czas ktory przeznaczalem na piwsko i jedzenie - teraz przeznaczam codziennie na dwadziescia minut rowerka. I efekty opisalem powyzej. Po prostu Twoj misio jest leniwy. I nie stara sie o Ciebie. Nie chce sie wtracac ani radzic - ale jezeli Ci to nie odpowiada to trzeba cos z tym zrobic ;( Szkoda sie w zyciu meczyc z kims takim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda prawda najprawdziwsza
Mój mąz też nie dbał o siebie przed slubem - a teraz to już zupełny niechluj. Nie chcę być z kims takim. On ma to w dupie, już taki jestem - mówi. Nie dla mnie ma się starać ale dla siebie, bo jak ktos o siebie dba to i zadba o partnera, wie jakie to ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki se gość
W woju też widać kto ma klase i dba o siebie bo poza ludzie byli wypięknieni teraz gdy kobiet w koszarach nie ma to takie trole sie porobiły z niektórych że szok :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiegorosl
tego sie wlasnie boje, ze po slubie juz w ogole wszystko bedzie tlumaczyl brakiem czasu, ja nie mowie tu tylko o tym, ze jest bardzo otyly, ale obgryza paznokcie co wyglada obrzydliwie, pije kawe litrami+ osad na zebach, z jednej strony wydaje mi sie , ze mam cos z glowa skoro zwracam uwage na takie rzeczy, a z drugiej nie potrafie tego nie robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez szans na relax
A ja mam to samo z moją żoną. Obydwoje mamy pracę za biurkiem. W maju zacząłem się poważnie brać za swój wygląd bo było ze mną naprawdę źle. Do dziś schudłem 12 kilo = 10 cm w pasie= 4 rozmiary spodni. Dieta, Tai Chi, jogging, basen i nurkowanie (właśnie skończyłem kurs OWD PADI, polecam wszystkim). Żona była ze mną raz na Tai Chi. Powiedziała,że to głupie. Na basen nie chciała chodzić, bo brzydzi się wody basenowej. Na bieganie nie miała czasu. Co do diety, to musiałem zacząć sam sobie gotować obiady (śniadania od dawna sam przygotowuję a z kolacji zrezygnowałem), bo mimo wielu próśb ciągle gotowała mi po swojemu (no od połowy końca sierpnia wdrożyła się w dietetyczne obiady, trzeba przyznać). Siedzi w domu i przegryza słodycze i chrupki. Wygląda jak dwie takie które poślubiłem. Ja też nie byłem lepszy, ale wziąłem się za siebie i bardzo mnie boli że jej się nie chce. Im bardziej chudnę tym bardziej denerwuje mnie jej postawa. I jednocześnie zaczynam zauważać zmiany w nastawieniu koleżanek z pracy do mnie. No nie wiem jak się to skończy. Ale wiem jedno. Jeśli wasz partner/partnerka zacznie dbać o siebie, odchudzać się, zapisze się na taniec czy kurs żeglarski to Wy też powinniście. Dla dobra związku. Inaczej będzie tak jak u mnie. Bo ja mam już powoli dość narzekania i nic nie robienia w kierunku poprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiegorosl
ale ja dbam o siebie, robie to chetnie dla siebie i zeby byc atrakcyjna dla niego, chociaz akurat z figura nie mam problemow, mnie tez coraz bardziej drazni jego postawa i odbije sie to na naszym zyciu seksulanym, bo niesty nie lubie sie kochac przy zgaszonym swietle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×