Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zezolkaaa

nie mam faceta przez zeza -

Polecane posty

Gość zezolkaaa
bylam juz u strabologow przeciez pisze ze milam juz operacje wiec bylam u dobrych lekarzy strabologow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to zoperuj sobie
ale to bylo jakis czas temu - moze powinnas pojsc jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka30k
zaakceptuj siebie to inni też to zrobią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolkaaa
to bylo stosunkowo niedawno. nawet mam jeszcze blizny na oku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablablablablablablablabla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia09
Witaj! Ja też mam zeza, który jest spowodowany ogromnym niedowidzeniem lewego oka. Operacji nie miałam bo przy moim niedowidzeniu nie miałaby ona większego powodzenia. Mam cudownego faceta, któremu nie przeszkadza mój zez :) Ostatnio mialam praktyki w szkole i strasznie balam się reakcji uczniów (gimnazjum), ale na szczęście wszystko było w porządku. Nie usłuszałam żadnych komentarzy na temat moich oczu, a nawet zdarzały się komplementy dotyczące mojego wyglądu (jestem uważana za atrakcyjna dziewczynę , choć zez znacznie hamuje moją pewność siebie :() Czułam, że uczniowie mnie lubią i nie zwracają uwagi na moje "rozjeżdzające" się oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakiego masz zeza
jaki kąt itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakiego masz zeza
bo wydaje mi sie ze jest on niewielki skoro w gimnazjum ci nie dokuczali . mi nawet w podstawowce zdarzalo sie uslyszec niemile komentarze nie wprost ale za plecami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do facetow
jak byscie zareagowali w takiej sytuacji- umawiacie sie z dziewczyna przez net przez jakis tam portal randkowy wymieniacie sie zdjeciami ona ci sie podoba jednak po spotkaniu w realu okazuje sie ze ma zeza, na zdjeciach nie bylo tego widac czy czujecie sie oszukani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kichac na to
a ja nie mam faceta choc widocznych wad nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia09
nie wiem jaki mam kąt zeza bo nigdy nie mialam mierzonego. Patrząc na wprost lewe oko mocno ucieka mi do skroni. Natomiast spogladając na boki zeza nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to mials szczescie
na tych praktykach bo gimnazjalisci z reguly sa okropni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to mials szczescie
a nie krepujesz sie patrzac facetowi prosto w oczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia09
Oj wiem ze gimnazjaliści są okropni. Ale na szczęście spotkałam się z przychylnym nastawieniem do mojej osoby. Bardzo dobrze mi się z nimi współpracowało i nawet żałuje że skończyłam już te praktyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to mials szczescie
pewnie jakies trudnego przedmiotu nauczalas to czuli respekt :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia09
Gdy patrzę się w oczy mojego faceta to się nie krępuję, bo jesteśmy razem juz dlugo. Natomiast w rozmowie z jakąś obcą osobą jest już gorzej :( Staram się o tym po prostu nie myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia09
uczyłam języka polskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak ale kiedys
byl ten poczatekwaszej znajomosci kiedy sie jeszcze dobrze nie znaliscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia09
Kiedy Go poznałam miałam 17 lat i wtedy, mimo iż od urodzenia nie widzę na to oko, zeza nie miałam. Zaczął się pojawiać tak po pół roku od kiedy zaczęliśmy ze sobą chodzić. Na początku był mały, ale z każdym rokiem jest coraz większy. A więc gdy poznałam N. mogłam z nim swobodnie rozmawiać, bo zez był zupełnie niewidoczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli bylas w lepszej sytuacji
niz ja. a czy on cos mowi na tematTwojego zeza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia09
Na temat mojego zeza nie rozmawiamy. Ja nie mam odwagi zacząć tej rozmowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co ci powiem... nie jestes jedyna osoba na tym swiecie z takim problemem.. znam wielu ludzi z taka wada wzroku i nigdy bynajmniej ja nie zauwazylam nie robili z tego problemu... moj brat tez ma zeza i tez nie jest maly... jest w zwiazku i jest bardzo szczesliwy. nie załamuj sie z takiego powodu.. ja uwazam ze poprostu to jeszcze nie twoj czas na milosc.. ale nie martw sie kiedys kazdego ona dopadnie:) mysle ze nawet mnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppp
wiesz to ze nie mowia Tobie o tym to nie znaczy ze zle sie czuja ze swoim zezem . ja tez pisze i zale sie na forum a przed znajomymi udaje ze wszystko jest ok. ale to nie zmienia faktu ze zle sie czuje z tym zezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×