mam 178 i przegralam zycie, mam dosc

kazdy moj facet w koncu wodzil oczami za dziewczyna mniejsza ode mnie i mnie robil w konia... czuje sie jak zyrafa:(

ja mam 180 i całe życie miałam kompleksy bo miałam niższe koleżanki i podobali mi sie faceci mniejsi ode mnie ale zaczęłam to olewać, stwierdziłam ze Bóg miał naprawde duze poczucie humoru stwarzajac mnie i zaczełam akceptować to jaka jestem, jeśli komus to sie nie podoba mam to głęboko, ciesze sie że jestem taka jaja jestem teraz moge patrzeć na innych z góry hihihi

jaka*

żyrafy są sexi ;)

Biore zyrafe bez dwoch zdan :P

może zostań modelką?

;P skacz wzwyz albo graj w kosza :P

ja też chcę miec żyrafkę :)

tak , wysokie dziewczyny górą !!! :):):) pod warunkiem oczywiscie ze sa w miarę szczupłe Te długie nogi oplatające się na na mnie podczas sexu ... wrrrrrr :):)

ale w polsce jest mało żyrafek :O:O:O:O:O:O:O:O:(:(:(:(

Moja przyjaciółka -183cm wzrostu, ma już męża :-) Nie rezygnowała z obcasów i jest bardzo kobieca. A ja mam 173cm i cieszę się, bo nie chciałabym być takim rozwrzeszczanym kurduplem co to zakłada 10cm obcasy na metalowym fleku,aby ktoś zwrócił uwagę.A mój mężczyzna lubi moje długie nogi :-)

do zwiazku tylko niska kobieta, na szybke numerki zyrafy moga byc zwasze to jakas odmiana ja jedenak preferuje te pomiedzy 150-170cm powyzej to troche zbyt wiele jak na kobiete..... gdybym chcial kogos wielkego jak facet to zostalbym gejem...

a ja mam smiertelnie chorą kolezanke i pewnie bez gadania wskoczyła by w wasze ciało:( cieszcie sie tym co macie;)

że antyanalzyer jest kurduplem? :D:D

no cóż życie bywa okrótne podobno małe kobiety maja większe prawdopodobieństwo na znalezienie męża bo zło wybiera sie jak najmniejsze

Rozkładają mnie takie topiki: przegrałam życie bo jestem za wysoka/za miska, mam za mały/za duży biust, jestem za chuda/za gruba. Pojmijcie nareszcie, że to że za to, że wam się życie nie układa, odpowiadacie same/sami. A wasze za długie/za krótkie, to jest szukanie łatwych usprawiedliwień, no bo co ja na to mogę poradzić...

Królewna , a masz maila? lubię wysokie.:-*

O,to nas jest więcej Ja mieszkam koło Kalisza. i mam 179 wzrostu. od dzieciństwa albo kręcili sie wokolo mnie albo panowie z kompleksami albo wielkoludy którzy uważali że jak sa ode mnie wyżsi to nie muszą się starać. trudno być wysoką. polacy są nietolerancyjni:(

nidy w życiu nie miałem niskiej dziewczyny!!!!!!! miałem ich w życiu trochę i wszystkie miały tak między 175-178cm. Dla mnie wzrost jest bardzo ważny, bardzo wpływa na atrakcyjnośc i nigdy mała baba nie zada szyku przy wysokiej (dopiero przy wysokiej wychodzi nieatrakcyjnośc i śmiesznośc w wyglądzie tej niewyrośniętej). Niskie to może byc dziecko a nie dziewczyna od 18 lat wzwyż:) Nie lubię niskich kobiet, są takie niekobiece dla mnie i wrecz nieatrakcyjne

a ja mam wrażenie że założycielem topiku jest jakiś zakompleksiony kurdupel niewyrostek na którego nawet jak założy obcasy to patrzą wszyscy z góry:-D nieaptetycznym karłom mówimy nie..............

a ja zawsze z politowaniem patrzę na te małe "kulki" niewidoczne które jak pchły znikają w tłumie.Nie znam faceta który by lubił małe no chyba że sam ma 1,50 w kapeluszu:-D żadna dziewczyna choc by miała piękną twarz jak nie jest wysoka to odpada na dzień dobry przy wysokiej "modelce". pzdr

małych i tych o średnim wzroscie one sa takie pospolite.wzrost to kolejny bardzo wazny atrybut

kazdy moj facet w koncu wodzil oczami za dziewczyna wyższa ode mnie i mnie robil w konia... czuje sie jak karzeł

moim zdaniem wygrałaś życie a przegrały te co mają niedobór hormonu wzrostu i sztucznie podnoszą się butami dla ciebie.nigdy nie miałem dziewczyny poniżej 1,7 parę cm

a ja mam 182 i nie uważam że to wzrost powooduje ze nie mam faceta;-)

Wcale nie jesteś taka wysoka:O

a ja bym chciala mieć tak mniej więcej 175-178;-) niby to nieduża różnica ale jednak ...

to ja sie dołącze ja mam 182cm tyle dobrze ze mam faceta który ma 190 ale o butach na szpilce czy tp moge zapomniec, a zreszta te głupie komentarze na ulicy ehh..

ze jestem jedna z najnizszych dziewczyn z jakimi sie moj facet spotyka a mam 170 cm. troche mnie wcielo bo zawsze uwazalam sie za wysoka, nie bardzo wysoka, ale wysoka

A ja wolę duże dzieweczki:P.Więc po co te marudzenie:P?