nie bede mial nigdy dziewczyny bo.......

nie umiec dac siebie drugiej osobie.... niestey jestem jedynakiem i egoistą!!

no to cierp

To znajdź sobie jedynaczkę. Haha! Zobaczysz kto gorszy. :p

mi jedynak powiedział ze nie jest egoistą i wogole jest otwarty bo przez to że nie ma rodzenstwa to wszytskim chcce sie dzielić z innymi :P ale foszy sie o wszystko :O

ja tez jestem jedynakiem i bylam egoistka do kiedy nie spotkalam mojego faceta :P

ja dlatego, że nie mam żadnych uczuć

to lepiej szukaj dobrej pracy jak będziesz miał kasę to na to jakaś poleci

a ja jestem jedynaczką i jestem cholerną egoistką - więc zasadniczo masz chłopioe rację !!! :P

ja tez czuje ze nie mam czuc mam 26 lat i kiepsko z dziewczynami kazda zaczyna mnie denerwowac po tygodniu...

a ja nie będę miał dziewczyny bo jestem beznadziejny :O

ja jestem jedynaczką i lubię się dzielić z innymi , ale cenię sobie niezależność i prywatność- normalnie znajomi twierdzą,że nie jestem "typowym jedynakiem" ;-) , ale to 10lat poza domem zrobiło swoje, mam 24 latka

a ja bo jestem aspołecznym draniem. i do tego brzydkim. i ogólnie jestem beznadziejny.

no to spoko, skoro mówisz, że nie będziesz miał to nie będziesz miał :)

nie no, trochę słabo ale jakoś wytrzymuje.

no ale nie chcesz miec dziewczyny przecież, to o co chodzi?

ja jestem jedynaczką i mam chyba w związku z tym skumulowana w sobie chęc dawania siebie, bo moj chłopak ma ze mna jak w niebie...wiec nie pisz bzdur.

no tak, ale pozostało we mnie jakieś atawistyczna potrzeba bliskości. próbuje z tym walczyć ale różnie bywa jezeli chodzi o wynik tej walki. inaczej bym przecież nie wpisywał się w tego rodzaju tematach.

to po co walczysz z tym? może popracuj nad swoim wnętrzem i się zmień na bardziej empatycznego...ja bym an Twoim miejscu odcięła się na jakis czas od znajomych i sama w sobie poszukała odowiedzi na własne problemy.....wsłuchaj się w siebie i przestań sie niszczyć od środka i unieszczęśliwiać na siłę Powodzenia :)

po co walcze? a trzeba przecież jakoś zyć a skoro nie jestem atrakcyjny dla kobiet to muszę nauczyć się radzić sobie bez nich. tertium non datur, jak to mówią.

nie dosc ze mam malego penisa to jeszcze ksztaltem przypomina owoc pitangi , lewo jadro zwisa mi duzo nizej niz prawo , jak ja moglbym sie w ogole rozebrac przed jakas dziewczyna , przeciez zabilaby mnie smiechem :O

jak wygląda owoc pitangi?

"to po co walczysz z tym? może popracuj nad swoim wnętrzem i się zmień na bardziej empatycznego" a co to da? Najpierw trzeba popracowac nad wygladem

Wytępić facetów żeby nie narzekali!!! a swoją drogą to mam podobny problem.

też masz penisa w kształcie owocu pitangi? :) to może mi powiesz jak ten owoc wygląda? jestem naprawdę ciekawy.

Ale jak ktoś już mi się spodoba... to... to uważa mnie za gówniarę albo gorzej.