Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sarkastyczna cyniczka

Poród domowy - Łódź

Polecane posty

Myślę poważnie o porodzie w domu. Jestem z Łodzi i szukam położnej która właśnie przyjmuje porody domowe. Czy są wśród Was kobiety które się na to zdecydowały i mogą mi polecić? Czytałam dużo dobrego o rewelacyjnej położnej - Irenie Chołuj, ale ona jest z Warszawy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liama
ja mieszkam daleko od lodzi.warszawa jest niedaleko wiec moze skontaktuj sie z nia i zapytaj czy by nie przyjechala do ciebie ale bedziesz jej chyba musiala zaplacic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziczek
eeeeee.... ściąganie polożnej z warszawy to nienajlepszy sposób.. Moim zdaniem zdecydowanie za daleko. I po drodze mogą zdarzyc sie różne nieprzewidziane sytuacje. Nie sądzę by położna wzieła na siebie taką odpowiedzialnosć. Zapytaj swojego ginekologa - moja ginka miała ostatnio pacjentkę która rodziła w domu tylko z położną. Więc chyba powinni się najlepiej orientować w którym szpitalu pytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liama
najgorzej to jest jak nie wie sie kiedy zacznie sie porod.jak sie zacznie nagle to telefon do warszawy wtedy.zanim przyjechalaby to mozesz juz urodzic bo krotkie sie porody zdarzaja.popytaj tez u siebie w lodzi to duze miasto moze ktoras polozna zgodzi sie na porod w domu.jeszcze za oplata..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiscie sciaganie poloznej z Warszawy jest zbyt ryzykowne. Bziczek ma racje, sprobuj popytac ginekologa, albo skontaktuj sie z pania Irena i zapytaj, czy nie zna poloznej z Lodzi lub okolic, ktora odebralaby porod w domu. Zycze powodzenia :D Sama tez rodzilam w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna niewiedzaca
Ma-Rita a mozesz cos napisac wiecej o przygotwaniach i ltereaturze jaka polecasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety nie rodzilam w Polsce. Co do przygotowan to caly pakiet potrzebnych rzeczy dostalam z ubezpieczenia. Literatury w jezyku polskim tez niestety nie moge ci polecic :( Ale byl tu kiedys taki topik i tam na pierwszej stronie w pierwszym poscie Roosa polecala trzy ksiazki na temat porodu w domu. Podaje link do topiku: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3271604 Jesli masz jakies pytania chetnie pomoge :D Porod wspominam super, naprawde nie ma sie czego obawiac :) Najlepiej gdy zapytasz polozna co musisz przygotowac :D Ja w sumie rodzilam sama, wody odeszly mi o 23:45 a po polozna zadzwonilam dopiero o 8 rano. Gdy przyszla mialam juz 9 cm rozwarcia. O 11:25 moj maluch byl juz na swiecie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma-Rita Ja mam tylko jedną wątpliwość. Boję się że w przypadku gdyby coś poszło nie tak, może się liczyć każda minuta i nawet jeśli do szpitala będzie blisko, to może się coś złego wydarzyć, a tego bym sobie nie darowała. Nie bałaś się o to? Poza tym wszystko przemawia zdecydowanie na poród domowy, zwłaszcza że podejście naszych lekarzy w szpitalach jest tragiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie, ze mialam obawy. Ale polozna powiedziala mi, ze ona po to ma glowe i dwie rece, zeby myslec i dzialac, a najwazniejsze to nie robic rzeczy gupich bo w jej rekach jest zycie matki i dziecka :D Jednym slowem madra polozna nigdy nie bedzie ryzykowac i przy pierwszych niepokojacych sygnalach zadzwoni po pogotowie. Nie bedzie czekac godzinami, bo moze sytuacja sie wyklaruje. Naprawde nie ma zadnego zagrozenia, gdy komplikacji interwencja jest na czas. Wprawdzie slyszy sie o roznych przypadkach w szpitalach, ze trzeba bylo wykonywac w te pedy cesarke itp. Ale nie ludzmy sie, czesto to wina poloznych i lekarzy, ktorzy zamiast interweniowac czekaja godzinami nie wiadomo na co, a potem panika, bo trzeba natychmiast cc itp. W moim przypadku byla sytuacja, ze skurcze parte zamiast przybierac na sile slably. Polozna nie czekala godziny z nadzieja, ze moze jeszcze bedzie OK. Powiedziala mi jasno, ze zalozy mi cewnik, zeby usunac resztki moczu z pecherza, bo to czasem moze byc przyczyna zanikania skurczy partych. Jesli to nie pomoze to jedziemy do szpitala. W dwie minuty po zalozeniu cewnika pojawily sie silne skurcze parte i moglam na szczescie zostac w domu. Moja polozna miala ze soba pojemnik z lenem, wiec gdyby maluszek po urodzeniu go potrzebowal to byl pod reka :D Mam nadzieje, ze poczytalas troche topik, do ktorego link ci podalam. Tam jedna z dziewczyn byla polozna i tez pisala, ze wbrew pozorom porod w domu nie niesie zadnych zagrozen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agus_sz
Witam! Podaje Ci linka do wątku o położnej z Łodzi na forum poród domowy. Tam wypowiadała sie dziewczyna o położnej z Twojego miasta i poda namiary na privi, wiec co najwyzej załozysz sobie maila na gazecie. http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=45447&w=61984116&a=61984116 Mam nadzieje, ze pomogłam :) Ja też szykuje sie na poród domowy, jestem po wstępnej rozmowie z położną ale mam jeszcze troche czasu bo termin na marzec, a Ty na kiedy masz termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agus_sz
Nie rozumiem czemu jak wkleje link to 72 ,2 robi sie spacja miedzy 72 a przecinkiem, skopiuj cały link, wklej do paska adresów i wykasuj ta spacje przed przecinkiem, wtedy powinno byc ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×