CILEST a RAK PIERSI

Byłam niedawno po raz pierwszy u ginekologa i przepisał mi on tabletki CILEST (antykoncepcyjne), mimo że o nie nie prosiłam, ale powiedział, że potrzebuje ich by mieć bezpieczny seks (mam 23 lata i niedawno rozpoczęłam regularne współżycie). Tylko ja nie mam pojęcia o tabletkach antykoncepcyjnych, nigdy nie chciałam ich przyjmować ponieważ moja mama miała raka piersi, jestem w grupie kobiet podwyższonego ryzyka i nie powinnam tego przyjmować. Ale skoro lekarz przepisał... Podobno ma mi się od tego wyleczyć maleńka nadżerka :/ Boję się tych tabletek, bo nie chcę kiedyś stracić piersi :/ Pytałam farmaceutki o bezpieczeństwo tych tabletek i powiedziała że są bezpieczne, ale po 20 latach regularnego przyjmowania może sie coś stać. Ktoś może miał podobne dylematy? Lub ktoś przyjmuje te tabletki?

to nawet nie ta sama strona :O czy lekarz wie o ty, ze twoja mam miala raka piersi i jestes w grupie podw. ryzyka ? moze lepiej zmienic lekarza ?

Ja je biore 10 miesiecy ale niewiem co powiedziec..

Lekarz nawet mnie o to nie zapytał, sama mu powiedziałam, że jestem w grupie podwyższonego ryzyka. Powiedział że to bez znaczenia. Dał mi jakiś płyn lubrykacyjny który okazał się mydłem do mycia pochwy i nie nadaje się na wprowadzanie go do środka (moim zdaniem). Ten lekarz był jakiś dziwny, poszłam do niego bo mieszkam w Anglii, byłam w Polsce na kilka dni i koniecznie chciałam sie zbadac (w koncu chce sie kochać bez ryzyka, to był mój pierwszy raz). Jestem przerażona kiedy czytam ile osób wpadło po tym gównie co mi przepisał. Wydałam 80 zł za trzy opakowania (tyle mi przepisał) i mam do niego pójść za 3 miesiące pokazać że biore te tabletki. A ja nie mam ochoty brać czegoś co jest mało skuteczne i jeszcze może mnie zabić. Nie wiem co robić, jak przyjdzie moje Kochanie z pracy co z nim o tym porozmawiam bo jestem naprawde przerażona ://///// Nie mam teraz możliwości isc do innego ginekologa, ale wiem jedno - do tamtego dziada już nie pójde bo to tylko chapacz pieniędzy chyba, zresztą jak weszłam to od razu skrytykował moją figurę (zapytał czy jestem w ciąży bo wyglądam tak ociężale), płakać mi się chce, chciałam odzyskać komfort psychiczny bo zawsze sie spinałam i wprowadzanie członka bardzo mnie bolało a teraz to już nie wiem, smutno mi chyba jak cholera :(((((((((((((

boshh.. to dopiero potweirdza, że lekarze mają korzysci za przepisywanie kolejnym pacjentkom konkretne tabsy :o nawet jeśli pacjentka nie powinna ich brać itd. idź do innego lekarza (w miarę szybko, jak będziesz miała możliwość) i najwyżej teraz tych cilestów nie bierz (ja osobiscie bym nie brała będąc w grupie ryzyka) i poczekaj na konsultację z innym specjalistą

Następnym razem będę w Polsce za trzy miesiące, teraz nie mam mozliwosci isc do ginekologa, on był jedyny dostępny w czasie mojego krótkiego pobytu w Polsce, farmaceutka powiedziała mi że mogę je brać byle nie za długo, narazie są bezpieczne dla mnie ale na pewno po skonczeniu opakowania pójde do innego lekarza, powiem że wykrył u mnie maleńką PODOBNO nadżerkę, powiem o tym ryzyku i może doradzi jakoś lepiej, ten lekarz był jakiś arogancki i ani miły ani niemiły, dziwny był :-/ Chciałabym się przebadać u kompetentego specjalisty a nie u bobka jakiegos za 50 zł za 10 minut, tyle to ja nawet tu w Anglii nie zarabiam :) Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi.

Autorko żyjesz? Dostałaś raka?