CZY NAPRAWDE W POLSCE MUDZE SIE STROIC NA KAZDE WYJSCIE?

dziewczyny, mam naprawde dość!!! dość tych wszytkich wyfryzowanych, wymalowanych lasek na szpikach na każdym rogu! wreszcie po 3 latach wróciłam do naszej najukochańszej Ojczyzny;) wszytko super, jestem zadowolona strasznie:D jednak dlaczego Polki aż tak sie stroją...! przykład...w piątek przyjechał do mnie kuzyn, niespodziewanie- nie mialam nic w domu do jedzenia, wiec wyszlismy do pizzeri, na tej samej ulicy... koszulka, dżinsy,kucyk,zero makijażu,adidasy... wchodze...patrze, a tam : niebotyczne szpilki, spódniczki,kabaretki,koki, brokatowy makijaż... myślałam,ze moze to jakas dykoteka, w ktorej poprostu sprzedaja pizze...ale nie! czynne do 22,tylko stoliki,nie ma prakietu... szok!

No no ... ja też ZAWSZE mam makijaż i staram się ubrać fajnie :) Takie czasy :)

oj, makijaż to co innego;) delikatny uwydatni naturalne piękno;) wydaje mi sie, ze makijaż i fajne ciuchy to ZADBANIE, a brokatowe cienie, i 12-centymetrowe szpilki- STROJENIE i własnie o to mi chodzi;)

Pewnie wrócilaś z UK. Tam kobiety nie dbają o siebie stąd ten szok :) Tam jest moda na nature : naturalne paznokcie, naturalny makijaż, ciuchy te co akurat są czyste pod reką ... Ja byłam zdziwiona właśnie będąc w Londynie pare tygodnii - nie rzuciła mi się w oczy ani jedna fajna laska. Wszystko brzydkie, szare i smutne.

nie, nie z UK;) niedaleko- niemcy;)

no niestety, witamy w polsce.. ehh mi brakuje tutaj tego luzu, ktory czulam za granica. za granica np. kombinowalam duzo z ciuchami, nie przejmowalam sie czy aby na pewno cos do czegos nie pasuje itd. jak szlam rano na kawe czy po swieze pieczywo zbieralam sie do wyjscia w 10 min co tutaj by mi sie nie udalo. w ogole w polsce czuje sie jakbym byla pod stala obserwacja :O na wlasne uszy slyszalam jak dwie laski na przystanku odgadywaly dziewczyne ktora spacerowala niedaleko z psem w DRESIE. miala ubrac szpilki natapirowac wlosy? to jest chore. wlasnie ten luz jest jednym z powodow dla ktorych chcialabym mieszkac za granica

chciałam jeszcze dodać, że dziewczyny te mają ok. 18-20(pare) lat... kobiety ok. 30- w Polsce to cudo;) zazwyczaj szczuplutkie, fajnie ubrane (nie wystrojone) oczywiscie nie ugólniam

heheh ojj dokladnie ja tutaj (UK) to po bulki do sklepiku obok ide w kapciach, ubieram to mi wpadnie do reki, jedynie do pubu troche lepiej i szczerze super sie z tym czuje - nie wazne jak wygladam i co mam na sobie nikt nie patrzy na mnei krytycznym wzrokiem tylko wszedzie usmiech a w Ojczyznie.... ech jak juz wyzej napisane

nie musisz :) ja się nie stroję, nie tapiruję i nie wbijam w szpile idąc na zakupy czy z psem pobiegać - i mam gdzieś co wyszpachlowane pannice sobie między sobą powiedza chcąc się dowartościować :) niektórzy wyglądają dobrze nawet w dresikach ;)

nie musisz :) ja się nie stroję, nie tapiruję i nie wbijam w szpile idąc na zakupy czy z psem pobiegać - i mam gdzieś co wyszpachlowane pannice sobie między sobą powiedza chcąc się dowartościować :) niektórzy wyglądają dobrze nawet w dresikach ;)

dla kazdego zascianka - nieumiejetnosc ubierania sie w zalezniosci od okazji. Brokaty i mocny makija zod switu . Pocisz sie ze w kobiety w ex ZSRR jeszce bardziej fiksuja na ten temat, smieci nie wyrzuca bez makijazu. W krajach, gdzie do niedawna nic nie mozna bylo dostac do ubrania i krucho bylo z kosmetykami , kobiety uwazaja balowe ciuchy i wieczorowy makijaz za odznake bogactwa , luksusu.Gdzie mozna bylo dostac wszystko, ludzie biegali w tym, co im wygodnie. Oznaka luksusu to naturalna. gladka zadbana cera i lsniace zdrowe wlosy ( co zreszta osiaga sie naogol naprawde luksusowymi kosmetykami) I tak juz jest postep w stosunku do tego co 15 lat temu.

dla kazdego zascianka - nieumiejetnosc ubierania sie w zalezniosci od okazji. Brokaty i mocny makija zod switu . Pocisz sie ze w kobiety w ex ZSRR jeszce bardziej fiksuja na ten temat, smieci nie wyrzuca bez makijazu. W krajach, gdzie do niedawna nic nie mozna bylo dostac do ubrania i krucho bylo z kosmetykami , kobiety uwazaja balowe ciuchy i wieczorowy makijaz za odznake bogactwa , luksusu.Gdzie mozna bylo dostac wszystko, ludzie biegali w tym, co im wygodnie. Oznaka luksusu to naturalna. gladka zadbana cera i lsniace zdrowe wlosy ( co zreszta osiaga sie naogol naprawde luksusowymi kosmetykami) I tak juz jest postep w stosunku do tego co 15 lat temu.

Taka jest niestety prawda. Przyznam sie że kiedyś też się tak stroiłam:) A teraz zmieniłam styl, z psem wychodzę w dresie, na zakupy w dżinsach, do sklepu bez makijażu i staram się tym nie przejmować, bo bym chyba osiwiała:-D Doszłam do wniosku że lepszy czysty, fajny dresik, zadbana cera i umyte włosy, niż szpachla na mordzie, strąki na głowie i przybrudzone pudrem białe futerko:-P

Hehehehe.. to poczekajcie na 01.11. .... to dopiero będzie rewia mody:O Swego czasu biegalam po bułki do piekarni około 7 rano, w zimie. Więc ubieralam sie ciepło, malowanie sie o tej porze dla mnie było idiotyzmem. Za to w piekarni cale stada lasek wystrojonych jak na Sylwestra:P

Kobiety ja teraz przebywam w małej Estonii i tutaj to dopiero jest wystrzał elegancji (choc Rosjanki czasem przesadzają w drugą strone:p) i Polki to pikuś przy tym wszystkim:D Takie czasy;)

rosalinda gdzie Ty mieszkalas w tej Anglii, ze przez pare tygodni nie rzucilaCi sie w oczy fajna laska, bo na oxford street w londynie to pewnie nie bylas z tego wynika, tam chociazby kazda ekspedientka fajnie wyglada, a w klubach na pewno nie bylas z tego wynika

Byłam w różnych miejscach i niestety nie widziałam :( Rodzina która tam mieszka na stałe mówi, że też ciężko spotkać fajne Polki bo albo sprzątaczki w dresach albo niańki :( Byłam w klubach - też nic. W Harrods\'ie jedynie jedna bogata arabka extra ubrana, elegancka.

nie mudzisz :)

Może teraz na sylwestra będę mieć więcej szczęścia i zobaczę jakieś cudo :)

rosalinda to Ty musisz byc straszna gwiazda jak w harrodsie widzialas tylko jedna fajna babke,bo tam nawet co do obslugi sa wysokie wymagania,a zakupy robia najbogatsze i najlepiej ubrane kobiety swiata po dziesiatkach operacji wiec wyglad maja nienaganny no ale lepiej patrzac w lustro mysle ze jest sie wspanialym a inni beee- typowo polskie

Po prostu rzuciła mi się w oczy tylko ta jedna kobieta. Poza tym chinki, inne narodowości, sporo zwykłych zwiedzających a niekoniecznie kupujących. Na ekspedientki nie zwracałam uwagi :( Może tak trafiłam ...?

generalnie sie z wami zgadzam. mnie najbardziej smiesza te wszystkie wystrojone panny i panie w galeriach handlowych.. ja sie na zakupy ubieram wygodnie, a wiekszosc tak, zeby sie pokazac. uwielbiam to! czasem naprawde nie potrafie powstrzymac smiechu. szczegolnie kiedy nosza z duma rozowe ciuszki z bazarku i brudne torebki i maja przetluszczone wlosy (niestety standard) ;) pozdrawiam wszystkie niezakompleksione dziewczyny (dla mnie to cale strojenie sie sluzy maskowaniu kompleksow)

nie zgadzam sie z ROSALINDA PACZEKO, spedzilam w Uk troche czasu i to wlasnie nie w lodnynie (chociaz tam tez bylam nie raz) i to co mi sie rzucilo tam w oczy to to ze tam kazdy chodzi w czym mu sie podoba, najczesciej wlasnie sa to kolorowe ubrania, gustowne pomieszane ze sportowymi. podobalo mi sie to, bo tam nikt nie zwraca uwage na to co nosisz ale jaki jestes, niestety w polsce najpierw liczy sie wyglad a potem co to masz w glowie. dodam ,ze nie jestem puszysta laska z kompleksami, nie objadam sie ani nic z tych rzeczy,nikomu tutaj w polsce nieczego nie zazdroszcze. tam kazdy chodzil w czym chcial i byl na rowni traktowany i to mi sie podobalo, mieszanie stylow czasem wychodzilo zabawnie,ale milo bylo zoabczyc osobe w czyms co lubi a czego sie nie wstydzi, w polsce wystarczy ze troszke inaczej sie ubiore a juz sie ludziska patrza jakbym sie urwala z choinki. poza tym to tutaj w naszej \"kochanej\" ojczyznie wszyscy ubieraja sie na szaro buro, smutno mi sie zrobilo jak tylko wjechalam do kraju jak zoabczylam tych wszystkich ludzi w kolorach ziemi (szarosci,brazy,khaki,czarny), nie bylo na czym oka zawiesic, wszyscy tacy sami, byle tylko nie wychylac sie z tlumu! matko, a potem narzekacie ze faceci sie nie ogladaja za wami, no jak maja to robic, jak wsrod szarosci i ludzi takich samych jak maja was dojrzec???

No widzisz najwyraźniej każdy ma inny gust :) Mi się nie podobają te Panie w dresach itp o których piszesz, naturalne makijaże, naturalne paznokcie... Kobieta powinna być kobietą. Po to są kosmetyki, szpilki, pierdółki. Większe wrażenie robią na mnie arabki, kobiety z ameryki południowej czy nawet ruskie. Oczywiście ten poziom wyżej kobiet. Nie mówię o tandecie a\'la stadion dziesięciolecia i torebka gucci za 75zł. I nie bardzo wiem jaki problem ma autorka ? Nikt jej nie każe ubierać się strojnie. Może nosić to co lubi. Moda jest tylko modą a nie nakazem.

czegoś tu nie rozumiem wychwalacie uk jak to tam każdy może się ubierać jak chce z drugiej strony nie pasuje wam że ktoś ma styl w postaci szpilek kabaretek i tony błyszczących rzeczy. trochę tolerancji. jeśli ktoś preferuje właśnie złoty różowy biały długaśne tipsy plus wielkie szpilki z czubem ?? właśnie tak lubi?? co zabronicie pani w mięsnym się malować bo przecież pracuje tylko w mięsnym??? dlaczego narzekacie że ludzie na was patrzą skoro przecież nie przejmujecie się strojem lubicie co nosicie, to nie logiczne. nie możecie się nie przejmować że ktoś na was patrzy może akurat mu się podoba wasz strój ?? albo zastanawia się skąd wróciłaś bo cię dawno nie widział??? a nie od razu obgadują mnie... dziwnie patrzą.... po prostu bądźcie sobą i pozwólcie innym być sobą...

Dokładnie. Niech każdy ubiera się jak chce.

elegancja nie ma nic wspólnego ze strojeniem sie... elegancja to przede wszystkim odpowiednie dobranie ubrań do okazji... a czy szpilki i brokatowe cienie na powiekach to image adekwantny do wyjścia na spacer z psem/zakupy/poczte?... na to pytanie każda z nas musi odpowiedzieć sobie sama... pozdrawiam

ze ciągle widujecie, te wystrojone, wymalowane panny? :D

-> gdzie wy mieszkacie ja np we Wroclawiu.. i wszedzie pelno tych pseudo elegantek... ;)

ja mieszkam w Warszawie, wiadomo - stolyca :D Tak poważnie- wydaje mi się, ze młode dziewczyny ubierają się całkiem fajnie. Zdarzają sie totalne bezguścia, ale... one też mają swój styl :)