Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KONIECcccccccccccccccccccccccc

Załamana

Polecane posty

Gość KONIECcccccccccccccccccccccccc

nie wiem mój zwiazek sie kończy?? JAkos rozjezamy sie.. co chwile kłocimy jesesj ze soba 1,5 roku... i co? Jestesmy w lo.. ale co z tego?? JAk on chory i w szpitalu to pisze mu mnóstwo sms jak ja to on napisze tylko rano juz póxniej nie bo szkoła..itd... Oczekuje zbliżeń fizycznych wiecej ale w słowach sie zapomina ma mniej szacunku o co go poprosze to zrobi ale juz ma dla mnie mniej czasu... Jestem przy nim bardziej załamana niz bym była bez niego:( z kumplami na bilard.. czy mój zw sie rozpadł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jryjry
"Jestesmy w lo.. ale co z tego??" Jak to co z tego?? Sprawą zasadniczą jest czy dojrzało się do tworzenia związku czy też jest się na etapie poznawania życia, uczenia, zdobywania wykształcenia, pracy, bawienia się. P.S. Już po lekcjach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Jestem przy nim bardziej załamana niz bym była bez niego \" Sama sobie odpowiedziałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KONIECcccccccccccccccccccccccc
no dobra ale czasami mam wrazenie ze to oN jest niedojrzały.... hm coraz cześciej mysle o końcu. co zrobic? kocham czy nie kocham Jak to sprawdzic(brzmi brutalnie) Jestem jescze wszkole:}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, ty sama sobie odpowiadasz na te pytania, nie widzisz tego? Wierz mi, że gdyby było ci z nim fajnie (że o miłości nie wspomnę), to nie siedziałabys teraz na forum, w dodatku na lekcji (uważaj, bo ktoś ci przez ramię zajrzy i będzie afera na całą szkołę) i nie pytałabyś obcych ludzi, co masz robić, tylko szczęsliwa czekałabyś na dzwonek na przerwę, żeby się zobaczyć z chłopakiem. Sory, ale większość chłopaków w wieku 19 lat jest niedojrzała, bo niby dlaczego ma być inaczej? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KONIECcccccccccccccccccccccccc
no prawda. Moze nie chce widziec prawdy, bo jest ona bolesna ale nie wiem czy jak sie z nim rostane to bym nie była zadowolna. DziękI Przeraza mnie to co mówie, koniec itd. jednak 19 to 19...:|:|:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozstania są trudne i nie ma co się oszukiwać. I nie licz na to, że starszy facet = dojrzały facet. Niestety :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KONIECcccccccccccccccccccccccc
to moj najdżłuszy zwiazek zreszta jestem jescze małolata mam 18 alt i to na nic nie musi wskazywac... MAm go tak zostawic:(?? nie umiem:(? Nie moge:(? JAk to zrobic zeby nie bolało(wiem nie da sie)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma na to złotego przepisu, będzie bolało i tyle. Ale może mniej albo krócej niż to ci się teraz wydaje. Zacznij się rozglądać za nowym chłopakiem na studniówkę :) Rok temu (równo rok!) rozstałam się ze swoim... ekhm chłopakiem (ja mam 26 lat, on 27), gówniarz totalny, myślałam, że spłynie to po mnie, ale kiedy powiedziałam mu, że to nie ma sensu i odłożyłam słuchawkę (bo nawet nie dał mi szansy na rozmowę w 4 oczy... dupek), to przeryczałam całą noc i niestety rozchorowałam się. Przeszło mi po trzech tygodniach, ale wpakowałam się znowu w jeszcze bardziej \"syfiarski\" związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogini zosia ze szczecina
dziecko ale Ty masz dylematy,widac ze jeszcze macie oboje mleko pod nosem.Ehhh,ciezki to wiek,trzeba przeczekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam: wiek. Wystarczy poczytać, ile osób ma tutaj takie same dylematy w wieku 30 + Facet na pewno nie dramatyzuje, skoro dobrze się bawi chodząc z kolesiami na bilard.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogini zosia ze szczecina
no pewnie,jakby mi facet poszedl na bilarda z kolegami to ja bym poszla na balety z kolezankami i sie swietnie bawila (i nachlala oczywiscie) ,proste. Ale nie siedzialabym i nie uzalala sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosia, to jest proste, tylko tutaj problem leży gdzie indziej: we wzajemnych oczekiwaniach, które jakby... zasadniczo się rozmijają. Facet w \"tym wieku\" ;) się nie zmieni, bo to nie czas na deklaracje do śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×