czy mozemy sie nie zgodzic???

mamy problem tesciowa chce wynajac swoj pokoj dwum studentkom.a sama sie wyprowadzic do innego.czy mozemy nie wyrazic zgody na wyjecie mieszkania a tymbardziej ze ona nas nie pytala o zgode,my ponosi wiekszosc oplat ona nic nie placi.MOZEMY?

Jeśli teściowa będzie chciała się wyprowadzić, to i tak to zrobi, czy się wam to podoba, czy nie.Ale co do kwestii, czy możecie się nie zgodziń na to by pokój po niej wynajmowali studenci, to mion zdaniem zależy od tego, jakie macie prawa do tego mieszkania.

W SUMIE TO ZADNYCH ALE CHYBA POWINNA NAS CHOCIAZ ZAPYTAC,ZA CZYNSZ NIE PLACI OSTATNIO NAWET ZA PRAD ZAPLACILA,JEST Z TESCIEM PO ROZWODZIE ALE NIE MAJA PODZIALU MAJATKU,MY MIESZKAMY Z NIMI ALE KOSZTY GLOWNIE MY PONOSIMY.TESC PLACI CZYNSZ

to zależy ile macie lat czy jesteście po ślubie czy macie dzieci. Wiesz wiele współczynników wpływa na to co można zrobić a te współczynniki mogą wcale nie być powiązane bliżej z tym. No i zależy też kogo to jest dom :) bo jak jej no to wiecie lipa trochę.

A MY RESZTE NAWET WORKOW NA SMIECI NIE KUPI ZA JEDYNE 3ZL NIE WYNOSI SMIECI NIC JA NIE OBCHODZI NIE SPRZATA.

MAZ MA 28 JA 22 MAMY 2LETNIE DZIECKO A MIESZKANIE JEST TESCIOW.

To, co wy uważacie za słuszne, ona za takie tego nie musi uważać, oczywiście, że powinna was zapytać, przecież mieszkacie wspólnie, nie liczyła się po prostu z waszym zdaniem.A to jest przykre.

ALE SKORO JEST WSPOLWLASCICIELEM TO NIECH LOZY TROCHE NA MIESZKANIE A NIE ZYJE SOBIE JAK PALACU GDZIE KAZDY ZA NIA ROBI SPRZATA I PLACI.

TO JEST BARDZO PRZYKRE!!!!CHYBA MAZ JEJ DZIS AWANTURE ZROBI.

Tak to jest, jak się z kimś mieszka, a jeśli jest to teściowa, któregoś z małżonków babcia, to jet przechlapane.Wiem coś na ten temat, bo jestem w bardzo podobnej sytuacji.

CHYBA SIE WYPROWADZIMY STAD.POJDZIEMY DO MOICH RODZICOW.A NA WIOSNE I TAK PLANOWALISMY BUDOWE DOMU ALE CHAMSKA JEST SUKA(przepraszam)

alez mi nerwy zepsula!!! nienawidze egoistycznych ludzi

jeśli mieszkanie jest teśćów to teść się może nie zgodzić na wynajem jak współwaścicel...chyba że mają sądowo zasądzone kto ma użytkowac jaką część mieszkania to wtedy moze byc jakos inaczej...generanie dziwie sie autorce, ja bym tam wolała studentów niż taką teściową, studenci się przynajmniej do opłat dołożą

Teściowej jest zapewne bardzo wygodnie mieć co jeść i wcale się tym nie martwić, no i posprzatane, zakupy zrobione, a jak mi jeszcze napiszesz, że na poczatku jak zamieszkaliście razem, to było inaczej, bo i sprzatała gotowala, robiła zakupy, to padnę.Chyba już takie są te tesciowe.WYGODNICKIE

studentki beda tesciowej placic nie nam!!!! a tesc jest za granica i nic nie wieniby tam maja przysadzone kto i gdzie. a do Takiej jednej z Mazur tak wlasnie bylo na poczatku dobra kochana mamusia a po 2latach zachowuje sie jakbym jej matke nalesnikiem zatlukla

czekaj, czekaj... teściowa za prad zapłaciła, teść czynsz płaci... To za co wy płacicie?

tesciowa teraz za prad zaplacila we wrzesniu a my placilismy od stycznia.

opłate za wynajem tesciowej owszem, ale rachunki wszelkie płaci sie w podziale z pozostalymi lokatorami, i nikt kto by się do tego pokoju miał wprowadzić na innu układ z tescoowa sie pisał nie bedzie

zeby sie chociaz dolozyla... a szyje do 1-2 w nocy na maszynie

no ja mam nadzieje!!ale jakos nie wyobrazam sobie z zycia z nowymi kolezankami ale juz ja jej opinie zepsuje bede wredna synowa

a najgorsze bedzie to ze sie maz maksymalnnie wkurwi i az sie boje co sie moze wydarzyc

kochana autorko mi sie już nie raz zdarzyła taka sytuacja.Wracam ja sobie z pracy, a od progu babcia woła, co dzis będę robic na obiad, bo ona taka głodna, nic nie jadła cały dzień, nie ma kto jej wyjść po zakupy itp.Więc ja pierwsze co to rzucam torbę i do garów, bo gęba głodna czeka. A czasem w trakcie robienia obiadu słyszę pytanie, czy chleb kupiłam, bo już się skończył.Pewnie, codziennie chleb trzeba kupic coś do chleba, a i babcia po zakupy wysle, a potem mówi, że kasy nie ma bo przed emeryturą, ale jak dostanie to odda, YHY i tyle ją widziałam Boże jak ja jej czasem nie znoszę.

Młoda damo... póki co z tego co piszesz mieszkacie w TEŚCIÓW mieszkaniu i nie ponosicie opłat czynszowych. Nie za wiele wymagasz?

przeciez pisze ze placimy za prad ona pierwszy raz w tym roku zaplacila bo ja o to poprosilismy oplacamy do tego telewizje kablowa a nie jest na nas na tesciwa ponosimy koszty kazdego remontu,zakupu,nic ja nie obchodzi a tak wogole powinna nas chociaz o to zapytac a nie traktowac jak jakies gowno

jest to mama twojego męża, może on ma na nia jakiś wpływ?Bo ja jestem w takiej sytuacji, ze nic z tego, mój trzyma moją stronę, bo uważa, że mam rację.

maz tez trzyma moja strone ale moja tesciowa ma w nosie co on powie zle sie ukladaja nasze kontakty

A jakiekolwiek próby spokojnej rozmowy kończą się potężną kłótnią, aż odechciewa się mieszkać razem, ale niestety, póki co musi być jak jest.

jasne ale tylko do wiosny a potem juz niech robi sobie co chce ona chce podzialu majatku z tesciem tzn sprzedac to mieszaknie co my mieszkamy i podzielic sie na pol i jeszcze dac to co sie dzieciom nalezy ale tesc nie chce tak bo uwaza ze jej sie nic nie nalezy a ona chce nam zepsuc zycie bo trzymamy z tesciem a nie z nia dlatego tak wszystko sie toczy

Matko boska! Dorosli ludzie mieszkają w mieszkaniu rodziców i uważają, że im się krzywda dzieje, bo płaca prad i kablówkę...

Nie dam ci żadnej rady, bo sama jej potrzebuje, tylko ę u mnie to jest tak, że ja biorę sobie to bardzo do serca, a ten mój zaczął to sobie olewać. Dla mnie ta gra cała, przybieranie pozy biednej, niekochanej, nieszczesliwej, odtracanej jest do nie wytrzymania