Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

K.P.

Jak sie od niej uwlonic...

Polecane posty

Gość robaczkowa
kurde K.P. Ty masz taki problem jak ja ze swoim byłym :/ cholera ciężie to... i ta słabość... cholera to jest najgorsze;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniec tematu... koniec tej sprawy... nie ma jej ;) Dzisiaj otrzezwialem... Komiczne mial jak zwykle racje. Ma innego a ja bylem glupi. W kazdym razie dziekuje wszystkim i przepraszam za zamieszanie. Uwolnilem sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie szukam zony ;) Poradze sobie. Zapewniam was. Juz tyle mnie emocjonalnie zlych rzeczy spotkalo w zyciu ze sie uodpornilem. Kilka dni i po sprawie. Wazne zeby znalesc cele jakies i je osiagnac. A co ma byc to bedzie ;) Jedna rzecz mnie martwi a zarazem cieszy... instynkt i podswiadomosc mowila mi ze to jest tego typu dziewczyna... praktycznie o tym wiedzialem... no i 7 lat znajomosci tez dawalo mi podstawy zeby tak myslec a mimo tego... ach te kobiety... im gorsza tym bardziej ciagnie ;) No ale dobrze... 2 lata bycia szczerym, milym i wogole chyba wlasnie sie skonczyly... cynizm, wyrachowanie i bezwzglednosc duzo lepiej sie sprawdzaja w dzisiejszych czasach a bylem w tym naprawde niezly kiedys. Czas wrocic do starych nawykow ;) Z gory przepraszam wszystkie kobiety ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmmm no widzisz...najgorsze jest to , gdy mimo wszystko wiesz -zze to nie jest zła osoba.....mozna tak przewegetować niezłe parę lat czekając na nic......ja czekam .....ale nie zamykam sie na innych, choć wiem ze dupa zbita;) a jednak....człowiek potrafi byc durnym nu Ciebie jest innaczej gdyby to mialo byc to-juz by dawno bylo, zbyt dluga to byla walka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie... tylko ta slabosc ;) W kazdym razie jak juz mowilem... instynkt mnie nigdy nie zawodzi wiec chyba bede sie go trzymal... a swoje slabosci postaram sie gleboko ukryc nawet przed soba samym ;) Ciesze sie ze to koniec... nie wyobrazam sobie co moglo by sie dziac gdybysmy jednak sprobowali a ona by robila takie rzeczy... w kryminale bym wyladowal pewnie :/ ach ta moja chorobliwa zazdrosc... jak to u skorpionow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×