Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 8u7df98asu

ODEJDŹ OD NIEGO, ODEJDŹ! - moje doświadczenia na kafeterii

Polecane posty

Gość 8u7df98asu

Już słynne stały się teksty "odejdź od niego, szkoda życia" i oburzenie gdy zakochana pannica wcale nie ma zamiaru odchodzić od niewiernego/niedobrego/niegrzecznego partnera tylko stara się "ratować" związek. Jestem na kafeterii od ok. 3 lat i na początku sama tak radzilam - odejdź, po co marnować życie, na swiecie jest wielu fajnych facetów. Od 1,5 roku jestem z kimś i ten związek nauczył mnie tolerancji. Teraz - gdy radzę innej dziewczynie co powinna zrobić - rozumiem ją, jej miłość, jej bezsilność. I rozumiem także faceta. Zaczęłam przymykać oko na męskie niedoskonałości i wiem że jeśli facet pewnego dnia nie ma czasu lub złapie się go na małym kłamstwie to wcale nie jest powód by kończyć związek. Nie, nigdy nie byłam zdradzona ani pobita. :) Ale teraz już wiem że teksty "odejdź od niego" w odpowiedzi na "mój facet powiedział że źle się czuje i nie przyjdzie dziś na spotkanie" piszą ludzie samotni. Gdy byłam sama - nie do wyobrażenia były dla mnie pewne odzywki lub zachowania mężczyzny. Teraz mam większy dystans i nauczyłam się że wiele można wybaczyć, a potem... nadal naprawdę szczęsliwie żyć. Tak więc.. olewać niektóre teksty! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie, tak naprawdę jak ktos sie chce porzadnie wkurzyc to niech smialo opisuje tu swoje problemy,raz opisalam swoj przypadek i gorzko tego pozalowalam, zostalam zwyzywana i na tym sie skonczylo, szukasz rady? idz do psychologa jak sobie nie radzisz w zyciu,wiem ze to kosztuje,ale nie warto tutaj pisac bo zawsze znajdzie sie ktos,kto nie zrozumie twojego problemu badz zrozumie go opacznie i cie zwyzywa za twoje zachowanie, rowniez pomalu staje sie bardziej tolerancyjna na innych i bardziej empatyczna, ale nie opisuje tu juz swoich problemow,nie chce sie denerwowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam nieco odwrotnie
;) jestem teraz sama - i zaczynam rozumiec dlaczego naprawde czasem lepiej skonczyc zwiazek niz w imie "Milości" cierpiec a wczesniej - gdy bylam mocno zakochana - bylam w stanie rozgrzeszyc faceta z prawie kazdego zachowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8u7df98asu
W sumie - zgadza się. Ja kiedyś opisałam tu swoją kłótnię z facetem, w sumie niezbyt ważną. Ale po tym co przeczytałam - zaczęłam się głeboko zastanawiać czemu ja z nim jestem. Kefeterianie potrafią namącić w głowie. Teraz jestem zdania że albo trzeba udać się do psychologa, albo zdać się na swoją intuicję i uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Logitech
Mi kiedyś też wydawało się, że jeśli ludzie do siebie nie pasują to powinni się rozstać, po co sie męczyć. Teraz kiedy sama jestem w podobnym związku wiem że to nie takie proste, łatwiej jest odejść kobiecie niezamężnej, bezdzietnej, trudniej jeśli jest się mężatką. Na koniec taka myśl wg mnie sławni ludzie częściej się rozwodzą, bo są niezależni finasowo a to bardzo ważne. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgorzatkaaaaa
ja tak radze niektorym, a nie jestem sama, mam faceta i nie do pomyslenia byloby jakby sie do mnie chamsko odezwal, albo inne gorsze rzeczy. Ale pisze tak dziewczynom, ktore naprawde maja same problemy z facetem (nie takie cos, ze facet nie ma czasu bo sie zle czuje) Sa naprawde wieksze zmartwienia, w ktorych wazniejsza jest przyszlosc, jezeli dziewczyna planuje wspolna przyszlosc, a facet "hulaj dusza piekla nie ma" nie bierze zwiazku na powaznie, zdradza, nie szanuje to chyba nie ma sensu taki chory zwiazek. Podkreslam jestem w zwiazku ponad 3 lata i wiem ze nie zawsze jest latwo, ale niektorych rzeczy nie mozna tolerowac. Lepiej skonczyc niz potem cale zycie sie meczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×