Którą pracę byście wybrali?

Po 2 miesiącach chodzenia na rozmowy, dostałam w końcu dwie konkretne propozycje - co prawda pieniądze małe, ale muszę już zacząć zarabiać. Muszę się szybko zdecydować na którąś z nich. 1. Stanowisko biurowe w małej firmie, zajęcie niezbyt odpowiedzialne, same starsze panie tam pracują, pensja 1500 zł na rękę, godziny pracy pon-pt 8-16, umowa o pracę na okres próbny 3 mies., potem podwyżki nie będzie 2. Praca w dużej rozwojowej firmie, zgodna z moim wykształceniem, raczej dobra atmosfera, młodzi ludzie, zarobki 1800 na rękę, ale umowa zlecenie, praca popołudniami i wieczorami, także w weekendy i święta, podwyżkę i umowę o pracę rozważają, ale nie obiecują

pracować popołudniami i w święta tragedia a tak sobota niedziela wolna a z podwyżką nigdy nie wiadomo ale to jest twoja decyzja

w podobnej pracy jak ta pod nr 2. Zamienilam na nr 1. Lubie czasem zaplanowac jakies wyjscie, wyjazd, a zupelnie sie wczesniej nie dalo...

no wiem, tylko że obawiam się, że w tej pierwszej będę się nudziła i nie zdobędę ważnego doświadczenia w zawodzie. Godziny pracy w drugiej są ciężkie, ale dają też mozliwość szukania innej pracy. Obie propozycje traktuję zresztą jak coś tymczasowego.

ja bym wybrała 1 opcję.. zawsze jak Ci się nie spodoba po 3 mies próbnych możesz oedejś, a masz już jakieś doświadczenie..praca spokojna dużo czasu wolnego.. opcja 2 mi się wcale nie widzi.. zero czasu dla siebie, musisz być ciagle dyspozycyjna.

no i pierwsza to umowa o pracę i liczy ci się dowszystkiego ,do składek itp a druga to umowa o pracę i to Ci się do niczego nie liczy.. a jak zachorujesz czy cos??

ja bym wzięła obie, z tego co piszesz nie kolidują w godz pracy ze sobą. Tak pociągnąć trichę i zobaczyć gdzie lepiej. Chyba, że masz zobowiązania rodzinne, czy coś, to wtedy musisz wybrać, tak jak Tobie pasują godz pracy i tą pracę. Mądrej decyzji życzę i napisz co ostatecznie zdecydowałaś. Do kiedy masz czas?

Wybrałabym 1 ofertę.

Dla Ciebie 1500zl to male pieniadze? ja bym wziela z pocalowaniem reki

Dziękuję za opinie. Myślałam też, żeby nie wziąć obu prac, ale urządzam mieszkanie i nie byłoby szans. Tak, uważam, że 1500 zł w Warszawie, po pięciu latach ciężkich studiów ukończonych z wyróżnieniem i pewnym doświadczeniem w zawodzie (chociaż niestety mało płatnym ogólnie) to małe pieniądze - chciałabym dwa razy tyle. Poszłam za głosem rozsądku i przyjęłam pierwszą ofertę z zamiarem szybkiego znalezienia czegoś bardziej ambitnego. Pojechałam podpisać umowę, a tam powiedzieli, że dostanę ją dopiero po 2 miesiącach, że to jednak umowa zlecenie i 1500 brutto, a nie netto, chociaż warunki wyraźnie ustalałam wcześniej. Kłamstwo w żywe oczy! Akurat niedaleko była ta druga firma, więc podjechałam, porozmawiałam, nawet zostałam dziś od razu w pracy. Oprócz tych godzin i umowy zlecenia zapowiada się bardzo fajnie. Praca po 7 godzin, wieczorami zapewniają powrót do domu, bardzo miłe wrażenie. Tak naprawdę ucieszyłam się więc, że z tą pracą pierwszą tak wyszło, chociaż na początku byłam załamana.

Nawet się nie zastanawiaj, wybierz pierwszą propozycję , będziesz miała spokój i bedziesz oczkiem w głowie staszych pań. I oczywiście bedziesz miała normalne godziny pracy i umowę. A...na umowę zlecenie, ani kredytu, ani socjalne,nic, nawet do zasiłku i lat pracy się nie liczy. Apropo 1500 netto to dobra stawka, znam osoby po studiach które pracują za 800netto. Pozdrawiam