moj facet nie chce sie ze mna kochac

mamy po 20 kilka lat. rozumiem faceta ktory jest po 30 40 ale ja ze swoim facetem uprawiam milosc raz na dwa tygodnie czasem zadziej ciagle slysze tylko jestem zmeczony jestem spiacy zostaw nie dotykaj. juz mam dosc probuje z nim rozmawiac to twierdzi ze poprostu ma taki okres ale ja nie jestem z kamienia momentami mam juz poprostu dosc. jest mi tak strasznie zle lezec obok niego w nocy patrzec jak spi to poprostu meczarnia. nie wiem juz vco mam robic. myslalam ze to moja wina ze poprostu nie podobam sie mezczyzna ale tak nie jest widze jak inni patrza na mnie pamietam tez jak on patrzyl pamietam jak to wszystko wygladalo wczsniej gdy korzystalo sie z kazedj okazji kiedy prawie nie marzylo sie o niczym innym jak tylko o tym by sie kochac a teraz co?? pomozcie bo ja tego nie rozumiem. a jesli to bedzie tak nadal wygladalo widze tylko jedno wyjscie...

nie obrażaj mojego jurnego czterdziestolatka :P

obiecaj mu, że za każdym razem będzie mógł kończyć w twoich ustach. U mnie to pomogło i oboje jesteśmy zadowoleni

Lusesita de Milagros Dolores : wybacz az ci zazdroszcze... ale w alszym ciagu nie wiem co robic :(

KAŻDY facet to lubi ;):P

\" Lusesita de Milagros Dolores nie obrażaj mojego jurnego czterdziestolatka \" wiem coś na ten temat, to przychodzi z wiekiem ;) mój facet wprawdzie ma 27 ale jest poprostu boski :P a co do niuni1987 to wiem że to co napisze może zaboleć, ale moze on poprostu ma inną, w takich przypadkach najszybciej to można poznac, po oziębłosci faceta w łóżku a może poprostu, faktycznie przeżywa trudny okres, chociaż nie znalam nigdy faceta, który by takowy przeżywał, raczej to dziewczyny w wieku ok 19-20 mają mniejszą ochotę, która też przychodzi z czasem. a w Twoim przypadku, może powinnaś z nim poprostu porozmawiac na ten temat.

rocznik 1987 ma teraz la dokladnie 20scia

umiem liczyc :) a nie mówiłam tu o niej tylko ogólnie o nastolatkach. bo jak czytasz wyżej obecna tutaj 20latka to raczej do grona opisanych przeze mnie osób się nie zalicza, bo jaknajbardziej ma ochote na sex, gorzej z jej partnerem, z którym BTW radziłabym porozmawiac o problemie niskiego libido.

umiem liczyc :) a nie mówiłam tu o niej tylko ogólnie o nastolatkach. bo jak czytasz wyżej obecna tutaj 20latka to raczej do grona opisanych przeze mnie osób się nie zalicza, bo jaknajbardziej ma ochote na sex, gorzej z jej partnerem, z którym BTW radziłabym porozmawiac o problemie niskiego libido.

oj Basia, to bylo do autorki topicu:)

umiem liczyc :) a nie mówiłam tu o niej tylko ogólnie o nastolatkach. bo jak czytasz wyżej obecna tutaj 20latka to raczej do grona opisanych przeze mnie osób się nie zalicza, bo jaknajbardziej ma ochote na sex, gorzej z jej partnerem, z którym BTW radziłabym porozmawiac o problemie niskiego libido.

"... wiem że to co napisze może zaboleć, ale moze on poprostu ma inną, w takich przypadkach najszybciej to można poznac, po oziębłosci faceta w łóżku" ale bzdura - jest dokładnie odwrotnie!

koleś jest młody. Może odkrył że mu jedno jądro niżej zwisa albo ma krzywego wacka i nie wie o co chodzi. I po prostu się wstydzi.

jeżeli koleś NAGLE zaczyna być ogierem w łóżku to może znaczyć, że ma inną. Odblokowuje się wtedy na nowe doznania,

umiem liczyc :) a nie mówiłam tu o niej tylko ogólnie o nastolatkach. bo jak czytasz wyżej obecna tutaj 20latka to raczej do grona opisanych przeze mnie osób się nie zalicza, bo jaknajbardziej ma ochote na sex, gorzej z jej partnerem, z którym BTW radziłabym porozmawiac o problemie niskiego libido.

ups coś mi sie zepsuło, 3 ktrotnie ten sam post sory :( do he he he hehhhe hee : wiesz tak naprawde to nikt mnie nigdy nie zdradził wiec nie moge tego wiedziec na 100% ale widocznie Ty masz wiecej doświadczenia w tych sprawach.

\"rozumiem faceta ktory jest po 30 40\" ci po 30 są właśnie najlepsi ;)

tu masz racje z liczbami chyba na bakier ale ja mam 20 lat natomiast moj facet jest starszy. wydaje mi sie akurat tutaj moj wiek nie ma nic do rzeczy bo to nie ze mna jest problem. wczoraj wieczorem po prawie 3 tyg bylo normalnie ale to oznacza pewnie kolejne dwa albo 3 tyg czekania... wychodzi mi to bokiem. a jesli chodzi o jego bbudowe to musze rozczarowac albo albo. z nim jest wszystko wporzadku tez myslalam juz o jakis przypadlosciach ale okazuje sie ze to nie to... zauwazylam tez pewna prawidlowosc jesli juz dochodzi do stosunku do ja dochodze a on nie moze... w czym tkwi problem ?

Basienko zdejmij ta kiecke i zaloz spodnie jak przystalo na faceta . Tu przed nami nie musisz udawac , my i tak wszystko wiemy :)

Przepraszam, to mialo byc do ninki :)

no tak najproscie jest powiedziec ze gosc ma kochanke.Ja mam zone i tez mielismy taki kryzys,przez 2 lata to moja Karina inicjowala seks,bo ja nie bylem zainteresowany tematem.Raz na tydzien to i owszem mialem ochote,czasem sie zderzylo ze 2 razy i koniec.Moja zonka odchodzila od zmysłow,ze mam kogos,ze mnie nie podnieca,ze moze jest gruba itp ale nic z tych rzeczy.Mi sie zwyczajnie nie chciało.Mialem od cholery pracy,nie wiedziałem jak sie nazywam taki bylem zarobiony,poza tym wiedzialem ze ona chce zawsze i nie musialem sie starac,wiem ze to chamsko brzmi ale tak bylo.Dopiero pewnego dnia kiedy Karina kupila sobie fajna koszulke nocna,wypachnila sie i polozyla obok mnie,jakos zachciało mi sie seksu a ona ze nie ma ochoty.Nastepnego dnia tak samo i tak czekalem 3 tygodnie,zmienilaem sie,teraz to ja inicjuje seks 2-3 razy w tyg.Najwazniejsze zebys nie pokazywala ze jestes zawsze gotowa,zachowuj sie jakby cie to nie obchodziło,on sam przyjdzie.Powodzenia.Michał

po pierwsze "gratuluje" nicku -niunia-wszystko o tobie mówi. Jesteś prymitywną i przygłupią cipą z małego miasteczka która nie ma nic w sobie atrakcyjnego ani pod wzgledem zachowania, charaktetu ani wyglądu. Zaręczam cię że gdybyś choc trochę mu sie podobała czy pociągała cześciej by cię posuwał nic nie warta szmato (strasznie wkurzają mnie takie testosteronowe kurewskie szmaty myślące tylko by facet wsadził im w te swędzące cipska!!!!). Jak kobieta pociąga to facet ma dużo częsciej ochotę, nawet jak mam mały temperament a ty nie działasz na niego wogóle i ogranicza się tylko do sexu raz na 3 tygodnie, dla tzw. "higieny" i swego rozładowania.żal mi cię idiotko, facet pewnie nie wie jak z tobą skończyc

niunia ja mam podobnie,najpierw było zawsze i wszedzie,po 3 razy dziennie,potem slub,ciąża,male dziecko i seks raz w tygodniu,bo mąż jest ciągle zmeczony,pracuje 14h/dobe wiec go rozumiem,nie gadaj w kółko o seksie,nie mecz go niech sobie odpocznie od tego tematu.A moze ostatnio sie zaniedbałas?Dbaj o siebie,nie chodz w dresie tylko w seksownych ciuszkach,w delikatnym makijazu,nie kłóccie sie,miej tez swoje zajecie,nie mysl tylko o tym ze cos z nim nie tak.Zaufaj mi ze kochanka to ostatecznosc,bądz niedostepna,tajemnicza,w dzien nie odp od razu na smsy,jak zadzwoni to powiedz ze jestes zajeta,nie mów jednak czym,niech pomyśli co robisz,gdzie jestes.Wina braku seksu to nuda w zwiazku i swiadomosc ze jestes juz zdobyta,zmien to.Nie sluchaj głupich wypowiedzi ze "my sie kochamy 3 razy dziennie",wtedy najłatwiej popasc w kompeksy,przecietnie w zwiazkach uprawia sie seks 1-2 razy w tygodniu,nie tylko Ty tak masz,ja tez sie czesto nie kocham i żyje!!!!!!A ile ludzi robi to raz na miesiąc.....powodzenia

Do 'DO NIUNI" Co za ham, matko... Niunia, a tak na poważnie, to kwestia ile razy w tygodniu to rzecz indywidualna i nie panikowałabym, gdyby to było nawet raz na 2 tygodnie. Wszystko zależy od Twojej samooceny. Moja jest dosyć wysoka i jakoś nie zaczynam czuć się nikim, kiedy mój maż nie inicjuje niczego nawet więcej niż tydzień...Co do tego, że on nie może skończyć...Różnie bywa. Ale niestety obstawiałabym inną kobietę. Sama będziesz wiedzieć, bo takie rzeczy się czuje. Ale nie rzucaj bezpodstawnych oskarżeń. A seks to nie wszystko!

DO NIUNI nie powiem ze milo czytalo sie to co napisales ale nie badz szczesliwy bo jakos nie zrobilo to na mnie wrazenia. wybacz nie znasz mnie wiec jedyne co mozesz zrobic to podniesc swoje ego wlasnie w ten sposob mam nadzieje ze ci sie udalo bo musiales troche czasu posiwecic na napisanie tego jakze bardzo wzruszajacego postu. no coz nie znize sie do twojego poziomu bo nie mam w naturze obrazanie ludzie nieznajomych . widzisz kazdy szczeniak potrafi obrazac na internecie bo w razie wu nie dostanie w twarz i taka wlasnie wielka jest twoja odwaga. zal mi ciebie bo widze ze moj problem podlug twojego jest blachy. moze umow sie z psychologiem on pomoze ci sie odnalesc . a to jaki mam nick jest tylko i wylacznie moja prywatna sprawa. a do CO ZA KUTAS : dziekuje milo ze sa ludzie ktorzy reaguja na brak kultury. no coz nie obrazajac przy tym nikogo z rodziny Pana DO NIUNI nie kazdemu udaje sie wyniesc kulture z domu a jak wiemy rodzice wpajaja ja nam od malego.

\"Do NATALI I oraz Michala z Krakowa\" postaram sie skozystac z twoich rad. moze bedzie mi na poczatku troche ciezko. mysle ze nie jest to wina mojego np. zaniedbania bo zawsze staram sie wygladac ladnie ale on nawet tego nie widzi czasem czuje sie poprostu jak szyba patrzy na mnie ale nie widzi. wiem ze seks to nie wszystko tylko jak kazda kobieta potrzebuje czasem troche czulosci zblizeniaa on od jakiegos dluzszego czasu zachowuje sie dziwnie myslalam juz o tym ze kogos ma ale jesli ma to gratuluje mu bo musi byc bardzo zorganizowany ja szczerze mowiac nie widze zeby mial czas dla kogos innego (pracuje 8 godzin wraca do domu zrobi kolo siebie i spotyka sie ze mna) ale oczywiscie moge sie mylic. chcialabym czasem zeby spojrzal na mnie tak jak kiedys ale mam coraz mniejsza ochote by sie starac skoro widze ze nie przynosi to zadnych efektow. no coz sprobuje zrobic tak jak poradzilas to Ty a takze Michal z krakowa

proste wytlumaczenie, jestes gruba i szpetna i nie chce cie widziec nago!

DO JACEK kolejny pan z jakimis kompelaksami. no coz nie dziwie sie ze wielu z was zostaje starymi kawalerami. przy takiej kulturze to normalne. wybacz chlopcze ale znam swoja wartosc oraz wiem jak wygladam a ty no coz idz leczyc komplekys moze beda z ciebie jescze ludzie.

oj chyba jednak zrobiło to na tobie wrażenie skoro tak się bronisz:-D Oprócz ego że kurwa jesteś to jeszcze strasznie słaba psychicznie... Dobrze cię rozszyfrowałem-nawet pisac nie porafisz, a o dupczeniu myslisz odrzucona szmatko żałosna!! zajrzyj do słownika i naucz się odmieniac przez przypadki:-D gdybym stanął przed tobą powiedziałbym dokładnie to samo tylko jeszcze w ten pysk byś ode mnie dostała nic nie warta napalona cipo.Tak podniecasz swego faceta że nawet patrzec na ciebie nie może:-D podrzędna ekspedientko z mięsnego z Koziej Diury:-D pozdr.

DO NIUNI slaba psychicznie no coz nie powiedzialabym. naprawde skorzystaj z porad jakiegos specjalisty a swoj czas jak chcesz zabijaj dalej obrazajac ludzi na forum moze to dla ciebie sposob wyladowania na kims wlasnych niepowodzen. no coz nie wazne jak byleby skutkowalo.